Leszek Miller w lipcu tego roku skończy 75 lat. Kilka dni temu ukazała się książka Kamila Szewczyka pt. „Miller. Twardy romantyk”. Były premier ujawnia w niej m.in. traumatyczne zdarzenie z przeszłości, w wyniku którego oddalił się od Kościoła katolickiego. – donosi Wirtualna Polska.
Niestety, podczas jednej z takich wizyt, był świadkiem dwuznacznej sytuacji, w której brał udział ulubiony ksiądz chłopca i jego siostra cioteczna. Miller miał wówczas 14 lat. – Absolutnie dwuznaczna sytuacja. Leżeli na kanapie, a ja nie wierzyłem własnym oczom. Nic nie powiedziałem, chyba nawet mnie nie zauważyli. Trzasnąłem drzwiami i wybiegłem. Był to dla mnie szokujący widok. Na pewno zrozumieli, że ktoś ich widział, że ktoś wszedł do pokoju, ale nie wiedzieli, kto ich nakrył. Nigdy na ten temat z siostrą nie rozmawiałem. Ten ksiądz zapraszał młodzież na plebanię, graliśmy w ping-ponga, jeździliśmy na wycieczki rowerowe. Ale ja, na szczęście, nie miałem żadnych sytuacji z tym duchownym. Interesował się raczej kobietami i wszystko wskazuje na to, że w dodatku, niestety, zbyt młodymi – możemy przeczytać w biografii byłego premiera”
– czytamy na łamach tego portalu.
Brednie towarzysza Leszka Millera o jego stosunku do Kościoła są wprost żałosne. Rzekomo zobaczył „coś”… co go ukształtowało w kwestiach wiary. Strach się bać, co widział w komitetach PZPR i dlaczego przez dekady wiernie służył komunie …”
– tak skomentował „rewelacje” Millera na swoim profilu na Twitterze Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin. Swój komentarz polityk chadeków opatrzył zdjęciem całujących się komunistycznych dygnitarzy.
Brednie towarzysza @LeszekMiller o jego stosunku do Kościoła są wprost żałosne. Rzekomo zobaczył "coś"… co go ukształtowało w kwestiach wiary. Strach się bać, co widział w komitetach #PZPR i dlaczego przez dekady wiernie służył komunie … https://t.co/nX8aP9h4lU @wPolityce_pl pic.twitter.com/Q5Y8r7IToc
— Paweł Czyż (@rzecznikZChR) June 24, 2021
Piotr Galicki