W liście do wszystkich parafii diecezji Essen, biskup Zagłębia Ruhry Franz-Josef Overbeck zażądał „poważnej i głęboko doceniającej ponownej oceny homoseksualizmu” przez Kościół katolicki. Po tym, jak Watykan odmówił błogosławieństwa par homoseksualnych, Overbeck poinformował po komunikacie z diecezji w piątek, że otrzymał liczne listy od księży, którzy wyrazili otwarte odrzucenie stanowiska Watykanu. Według biskupa Overbecka, doktryna kościelna pilnie wymaga szerszego spojrzenia na ludzką seksualność. Deklaracja Kongregacji Nauki Wiary uraziła i zraniła wiele osób o orientacji homoseksualnej. Dziś takie stanowisko nie jest już akceptowane – donosi agencja dpa.
Trzeba powiedzieć wprost, że Kościół w Niemczech nie powinien w jakiś sensie promować dewiacji. Przypominam, że obowiązującą wykładnią w tej kwestii jest reakcja Świętego Jana Pawła II na rezolucję Parlamentu Europejskiego z 1994 roku wzywającej państwa UE do prawnej akceptacji małżeństw homoseksualnych, cyt. „Rezolucja Parlamentu Europejskiego domaga się prawnego uznania nieładu moralnego. Parlament w sposób nieuprawniony nadał walor prawny zachowaniom dewiacyjnym niezgodnym z zamysłem Bożym. (…) Zapominając o słowach Jezusa: „prawda was wyzwoli (J 8,32) próbuje się ukazać mieszkańcom naszego kontynentu zło moralne, dewiację, swoistą niewolę jako drogę wyzwolenia, fałszując samą istotę rodziny”.
– powiedział niedawno Niezależnej Gazecie Obywatelskiej dr Bogusław Rogalski, eurodeputowany VI kadencji i prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.
W nocie wyjaśniającej [Kongregacji Nauki Wiary – przyp. NGO] podkreślono, że „w niektórych obszarach kościelnych” rozpowszechniają się propozycje błogosławieństw dla związków osób tej samej płci. Są one nierzadko, jak się zaznacza,„motywowane szczerym pragnieniem przyjęcia i towarzyszenia osobom homoseksualnym, którym proponuje się drogi wzrostu w wierze, aby osoby o skłonności homoseksualnej miały konieczną pomoc w zrozumieniu i pełnej realizacji woli Bożej w ich życiu”.
Watykan wyraził przekonanie, że słuchanie słowa Bożego, modlitwa, udział w czynnościach liturgicznych Kościoła i praktykowanie miłości bliźniego „mogą odegrać ważną rolę w podtrzymywaniu zaangażowania w odczytywanie własnej historii oraz w wolnym i odpowiedzialnym podążaniu za własnym powołaniem chrzcielnym”. Z mocą zaznaczono, że „Bóg kocha każdego człowieka i podobnie czyni Kościół odrzucając wszelką niesprawiedliwą dyskryminację”.
Według Kongregacji, „aby być w zgodzie z naturą sakramentaliów, kiedy wzywa się błogosławieństwa dla jakichś relacji międzyludzkich, konieczne jest – oprócz właściwej intencji uczestniczących w tym osób – aby to, co jest błogosławione, było obiektywnie i pozytywnie ukierunkowane na otrzymanie i wyrażenie łaski, w funkcji planów Boga wpisanych w stworzenie i w pełni objawionych przez Chrystusa Pana”.
Dlatego, jak dodano, tylko te sytuacje, które są skierowane na służenie tym planom, zgodne są z istotą błogosławieństwa udzielanego przez Kościół.
W opinii Kongregacji Nauki Wiary ponieważ błogosławieństwa osób mają związek z sakramentami, błogosławieństwo dla związków homoseksualnych nie może być uznane za dozwolone, „ponieważ w pewnym sensie stanowiłoby ono naśladowanie lub analogiczne odniesienie do błogosławieństwa zaślubin” mężczyzny i kobiety.”
– podaje wPolityce.pl.
Niemieckie świątynie w sidłach LGBT?
Portal wPolityce.pl dotarł do treści listu przedstawicieli Rady Parafialnej w niemieckiej miejscowości Emmerich, w którym wierni wzywają do sprzeciwu wobec stanowiska Kongregacji Nauki Wiary ws. związków homoseksualnych. Bunt trwa również w Dülmen, gdzie tamtejsza społeczność wywiesiła na budynku kościoła oraz wewnątrz świątyni tęczowe flagi. Czy to już schizma?!”
– czytamy na łamach tego portalu.
Wszystko wskazuje na to, że bunt przeciwko zachowywaniu przykazań i stosowaniu się do Magisterium Kościoła katolickiego prowadzą nie tylko niemieccy duchowni, ale również wierni. Jak się dowiedział portal wPolityce.pl złożone z osób świeckich rady parafialne a znak solidarności ze środowiskami LGBT wywieszają tęczowe banery na kościołach, a nawet w ich wnętrzu. Taka sytuacja nastąpiła m.in. w Dülmen, gdzie znajduje się grób bł. Katarzyny Emmerich.
W części niemieckich parafiach krążą wewnętrzne listy, w których przedstawiciele Rad Parafialnych nawołują do sprzeciwu wobec stanowiska Kongregacji Nauki Wiary podkreślającej, że w Kościele nie można udzielać błogosławieństwa związkom osób tej samej płci.”
– podaje wPolityce.pl
Piotr Galicki
Czy wiara katolicka w Niemczech czy w Polsce czy gdzie indziej może być różna, jest Jeden Kościół, czy Chrześcijaństwa od 2000 lat ma być tępione w w wyrosłej na korzeniach Crzescijanskich Europie, dlaczego inny jest Kościół katolicki i POSTĘPOWY W Niemczech, dlaczego zwykła rodzina wyrosła na prawach zdrowych i etycznych ma być brutalnie niszczona?
„Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie: powstrzymywanie się od rozpusty, aby każdy umiał utrzymywać ciało własne w świętości i we czci, a nie w pożądliwej namiętności, jak to czynią nie znający Boga poganie. Niech nikt w tej sprawie nie wykracza i nie oszukuje brata swego, albowiem jak wam to przedtem powiedzieliśmy, zapewniając uroczyście: Bóg jest mścicielem tego wszystkiego. Nie powołał nas Bóg do nieczystości, ale do świętości. A więc kto [to] odrzuca, nie człowieka odrzuca, lecz Boga, który przecież daje wam swego Ducha Świętego” 1 Tes 4, 3-8.
„To własna pożądliwość wystawia każdego na pokusę i nęci” Jk 1,14.
„Następnie pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a skoro grzech dojrzeje, przynosi śmierć” Jk 1,15.
„Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia nie pochodzi od Ojca, lecz od świata” 1 J 2,16.
„Ze względu na przyrodzoną waszą słabość posługuję się porównaniem wziętym z ludzkich stosunków: jak oddawaliście członki wasze na służbę nieczystości i nieprawości, pogrążając się w nieprawość, tak teraz wydajcie członki wasze na służbę sprawiedliwości, dla uświęcenia” Rz 6,19.
„Oby mnie ponownie nie upokorzył wobec was Bóg mój, tak iżbym musiał opłakiwać wielu spośród tych, którzy popełniali przedtem grzechy i wcale się nie nawrócili z nieczystości, rozpusty i rozwiązłości, której się dopuścili” 2 Kor 12,21.
„Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie” Gal 5,19.
„O nierządzie zaś i wszelkiej nieczystości albo chciwości niechaj nawet mowy nie będzie wśród was, jak przystoi świętym” Ef 5,3.
„Zadajcie więc śmierć temu, co jest przyziemne w /waszych/ członkach: rozpuście, nieczystości, lubieżności, złej żądzy i chciwości, bo ona jest bałwochwalstwem” Kol 3,5.
Niemcy boją się muzułmanów ,więc szukają tematów zastępczych lub agresję kierują do tych co im nie oddadzą . W związku z tym ,że rządzi tam lewica i multikulti to w ramach tolerancji i zrozumienia wymachują tam flagami tęczowymi aby pokazać innym co mają obawy i wątpliwości i czują się niebezpiecznie ,że jest wspaniale bo przyjaźnie dla jednej strony i mniejszość ma rację .