Dzisiaj w nocy pojawił się na portalu Niezalezna.pl haniebny tekst Katarzyny Gójskiej, w którym ta czołowa dziennikarka mediów „dobrej zmiany” zaatakowała personalnie eurodeputowanego Waldemara Tomaszewskiego, przewodniczącego Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin. – Korzystając z okazji pragnę pogratulować Akcji Wyborczej Polaków – Związkowi Chrześcijańskich Rodzin osiągnięć oraz życzyć dalszych sukcesów – napisał 30 czerwca do lidera Polaków na Litwie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Szczególnie pozytywny stosunek prezesa PiS do AWPL-ZChR można również wiązać z faktem, że to właśnie z inicjatywy Akcji w Wilnie powstała ulica śp. Prezydenta RP prof. Lecha Kaczyńskiego, którą niestety na mocy orzeczenia litewskiego sądu administracyjnego skasowano w drugim dniu ostatniej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy na Litwie.
Polacy na Litwie konsekwentnie umacniają swoją pozycję. Dzięki jedności Polacy na Litwie mają realny wpływ na politykę swojego państwa, czego nie potrafiła dokonać żadna polska wspólnota w innym kraju. Mniejszości narodowe na Litwie stanowią ok. 16 proc. mieszkańców, Polacy liczący 6,5 proc. są największą z nich i zwarcie zamieszkują Wileńszczyznę. Są zjednoczeni wokół Związku Polaków na Litwie, którego politycznym ramieniem i reprezentacją jest Akcja Wyborcza Polaków na Litwie – Związek Chrześcijańskich Rodzin.
(…)
AWPL-ZChR zawsze była partią z zasadami i ma renomę najuczciwszej siły politycznej na Litwie. Ugrupowanie pokazało, że wytrwałą pracą organizacyjną wszystkich jej członków można dojść do rzeczy, wydawałoby się, niemożliwych. Aby to osiągnąć, potrzebna jest jedność oraz wierność wartościom, które nadają sens ludzkiemu życiu, trzeba pochylić się nad problemami i krzywdą każdego człowieka oraz wytrwale walczyć o dobro wspólne. Pod przewodnictwem Waldemara Tomaszewskiego, dobrego organizatora mającego wrodzony zmysł polityczny.
Stała się wyjątkiem i dobrym przykładem dla wszystkich organizacji polonijnych na świecie. Nie ma drugiego takiego kraju, w którym Polacy byliby tak dobrze zorganizowani, mieli wpływ na bieżącą politykę kraju poprzez własną frakcję parlamentarną, posiadając dwa ważne ministerstwa, rządząc samodzielnie w dwóch rejonach, współrządząc w czterech, w tym w stolicy, Wilnie, i mając przedstawiciela w Parlamencie Europejskim. Takich sukcesów nie mają ani 10-milionowa Polonia w USA, ani też paromilionowa społeczność polska w Niemczech. Przewodniczący partii sprawił jeszcze jedną ważną rzecz – otworzył drzwi do współpracy nie tylko z innymi mniejszościami narodowymi, lecz także z wyborcami litewskimi. Dzięki temu AWPL z partii polskiej mniejszości narodowej stała się najpierw partią regionalną, a następnie ogólnokrajową. A niedawno rozszerzyła swoją nazwę, dodając do niej trzy – jakże ważne – wyrazy: Związek Chrześcijańskich Rodzin. Nie ma polskości bez chrześcijaństwa, to jest nierozerwalna jedność. Podkreślenie tego faktu w nazwie bez wątpienia wzmacnia wizerunek partii.”
– czytamy w DoRzeczy.pl.
O czym milczy portal Niezalezna.pl?
Żona gwiazdy TVP Michała Rachonia, który kilka lat temu przebrał się na „penis Putina”, Katarzyna Gójska twierdzi, że AWPL-ZChR to partia proputinowska, a „dawno, sama „Gazeta Polska” nieraz pisała o szkodliwej i de facto wrogiej Polsce linii politycznej przyjętej i realizowanej przez szefa AWPL Waldemara Tomaszewskiego.”. To teza toczka w toczkę tożsama z atakami na partię Polaków, które od lat przypuszcza „Gazeta Wyborcza”. Tymczasem Akcja od lat jako jedyna partia na Litwie domaga się lustracji i ujawnienia agentury KGB. Czołowy ideolog obozu „złej zmiany” sojuszu „Gazety Polskiej” i gazety Adama Michnika, sygnatariusz niepodległości Litwy Česlav Okinčic (pol. Czesław Okińczyc), znajdował się na litewskiej odpowiedniczce tzw. listy Wildsteina, tj. liście Tomkusa (lista agentury KGB na Litwie). Po ostatnich wyborach portal Niezalezna.pl „pieje z zachwytu” nad powołaniem na minister sprawiedliwości Litwy zlituanizowanej Polski Eveliny Dobrovolskiej (pol. Ewelina Dobrowolska) w nowym nacjonaistyczno-lewackim rządzie Ingridy Šimonytė. Gojska ani słowem nie wspomina, że ta polityk litewskiej Partii Wolności (Laisvės partija) jest „wielką przyjaciółką osób LGBT” – co podkreśla w rozmowie z „Przeglądem Bałtyckiem” Tomas Vytautas Raskevičius, litewski poseł litewskiej kalki Wiosny Roberta Biedronia i aktywista na rzecz osób nieheteronormatywnych.
Wicemarszałek Sejmu RP Piotr Zgorzelski skierował w październiku zdecydowane wystąpienie do marszałka Sejmu Republiki Litewskiej poprzedniej kadencji Viktorasa Pranckietisa w sprawie skandalicznej wypowiedzi byłego przewodniczącego Sejmu Litwy – Arūnasa Valinskasa. Litewski polityk – jak ujawnił prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, eurodeputowany VI kadencji, dr Bogusław Rogalski – nawoływał, w programie „Rozmowa z Daivą Žeimytė-Bilienė” w Delfi TV do fizycznej rozprawy z litewskimi Polakami, którzy wspierają Akcję Wyborczą Polaków na Litwie – Związek Chrześcijańskich Rodzin. Mówiąc o Polakach i ich liderze Waldemarze Tomaszewskim, użył skandalicznych i pełnych nienawiści słów: „Takich na ogół powinno się rozstrzeliwać po jednym na rok, zaczynając od niego.” Doktor Rogalski zaapelował też o odpowiednią reakcję w tej sprawie. Według litewskiej prokuratury, prokurator prowadzący postępowanie ocenił wszystkie otrzymane dane, zeznania świadków oraz wnioski specjalistów. Stwierdził, że w danej sprawie nie został popełniony żaden czyn noszący znamiona przestępstwa lub wykroczenia.
Negatywne efekty krótkich przecież rządów antypolskiej koalicja rządzącej obecnie Litwą już są widoczne. W drugim dniu ostatniej wizyty Prezydenta RP Andrzeja Dudy litewski sąd administracyjny skasował ulicę śp. prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego w Wilnie, która powstała dzięki inicjatywie AWPL-ZChR. Na ostatnim posiedzeniu Seimas odrzucił projekt ustawy o oryginalnej pisowni nazwisk. Przeciwko ustawie głosowała przewodnicząca koalicji, nowa premier Litwy Ingrida Šimonytė. Warto dodać, że litewskie media lansują tezę, że obecność w nacjonalistyczno-lewicowym rządzie Litwy zlituanizowanej Polki, zwolenniczki LGBT, Eveliny Dobrovolskiej coś zmienia. Tymczasem minister sprawiedliwości jest listkiem figowym nacjonalistyczno-lewicowego rządu Šimonytė i nie zajęła publicznie stanowiska w sprawie skandalicznej decyzji prokuratury w sprawie antypolonizmu Arūnasa Valinskasa. Mało tego, nowy minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis, lider nacjonalistycznego Związku Ojczyzny – Litewskich Chrześcijańskich Demokratów nie wsparł zastrzeżeń Polski, Węgier i Słowenii w sprawie tzw. praworządności i używania przez technokratów unijnych tej nieznanej traktatom zasady do szantażowania niektórych krajów UE. Liczymy na głos w sprawie Valinskasa i decyzji litewskiej prokuratury ze strony marszałka Piotra Zgorzelskiego, bo polska dyplomacja ponownie tu nie reaguje. Nie reaguje też ambasador Polski w Wilnie Urszula Doroszewska”
– powiedział niedawno Niezależnej Gazecie Obywatelskiej Paweł Czyż, rzecznik prasowy polskiej partii chadeckiej – Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, które w ostatnich wyborach prezydenckich popierało reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy.
Sądzimy, że prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński jest celowo odcinany od wiedzy o sytuacji Polaków na Litwie. Kłamliwe ataki na eurodeputowanego Tomaszewskiego prowadzone przez niektóre media tzw. „dobrej zmiany” wystawiają na szank jego dobre imię wśród Polaków na Litwie. Szerokim echem odbił się na Litwie fakt ukrycia na Nowogrodzkiej przed prezesem PiS zaproszenia do osobistego udziału w jubileuszowym XX Zlocie Turystycznym AWPL-ZChR i ZPL, który odbył się w Bieliszkach w lipcu. Tysiące Polaków mieszkających na Litwie czekało na jego przyjazd i kilka słów do środowisk, które utrzymują polskość na Kresach. Daremnie. W tym Zlocie brał jednak osobiście udział – jako jedyny przedstawiciel polskich partii – właśnie lider Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, dr Bogusław Rogalski”
– mówi nam Paweł Czyż.
Zasługą Eweliny Dobrowolskiej, która już niekoniecznie spotka się z sympatią w środowiskach „kresowych”, jest jej działalność na rzecz prawnego potwierdzenia korekty płci w dokumentach. Tematyka osób LGBT (ang. Lesbian, Gay, Bisexual, Transgender – przyp. NGO) jest dla młodej Polki ważna, podobnie jak dla całej Partii Wolności, z której mandat poselski uzyskał w Sejmie aktywista na rzecz osób nieheteronormatywnych Tomas Vytautas Raskevičius. – Ewelina wygrała około czterdziestu takich spraw, jest wielką przyjaciółką osób LGBT – mówi Przeglądowi Bałtyckiemu Tomas Vytautas Raskevičius. Partia Wolności (Laisvės partija), z ramienia której Raskevičius i Dobrowolska będą siedzieć ławka w ławkę w Sejmie, nie wyklucza nawet wsparcia dla małżeństw homoseksualnych”
– donosi „Przegląd Bałtycki”.
Minister Dobrovolska została wybrana głosami Litwinów, bo Polacy gremialnie tradycyjnie wsparli w ostatnich wyborach kandydatów Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin. Potwierdza to statystyka. W rejonie solecznickim, w którym mieszka 80 procent Polaków (31223 osoby według spisu z roku 2001) na litewską minister z Partii Wolności głosowało 50 osób (0,39 procenta) przy 8999 głosów (66,09 procenta), które oddano w rejonie solecznickim na polską partię: Akcję Wyborczą Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin.
Wygląda na to, że część mediów „dobrej zmiany” wprost oszukuje poprzez swoją narrację wyborców PiS oraz prezesa tej formacji politycznej. To zakamuflowana Matrioszka, której celem jest zniszczenie wizerunku i kompromitacji polskiej partii rządzącej w krajach powstałych po rozpadzie ZSRS i tym samym wydanie naszych rodaków procesom asymilacyjnym. To przecież wprost w interesie Władimira Putina! Taka postawa utrudnia też realizację planów Prezydenta RP Andrzeja Dudy w kwestii budowy tzw. „Trójmorza”, bo w realizacji tego politycznego projektu z czasów Józefa Piłsudskiego Polacy z Kresów upatrują szans na poprawę ich sytuacji na Litwie, Białorusi czy Ukrainie. Zwalczanie tej koncepcji wydatnie ułatwia Rosji prowadzenie swojej mocarstwowej polityki.
Piotr Galicki
Skandal…i tyle…