Białe niedźwiedzie nadal chodzą po rosyjskich miastach

Zastępca Naczelnego

Fot. za TripAdvisor.com

W epoce zimnej wojny między dwoma światowymi supermocarstwami i skupionymi wokół nich państwami popularne było w USA powiedzenie, że w Związku Sowieckim białe niedźwiedzie chodzą po ulicach, co miało oznaczać jego ogromne cywilizacyjne zapóźnienie.

Tamte czasy należą już wprawdzie do przeszłości – chociaż wcale nie do bezpowrotnej – ale na rosyjskim archipelagu Nowej Ziemi właśnie ogłoszono stan wyjątkowy z powodu niezwykłej aktywności niedźwiedzi polarnych, które atakują ludzi i wchodzą do domów.

Kumulację zwierząt wokół domów zauważono pod koniec zeszłego roku. Wyliczono, że na przykład w rejonie wsi Biełuszja Guba jest ponad 50 niedźwiedzi polarnych. I każdego miesiąca ich przybywa”

– czytamy na stronie internetowej Radia RMF FM.

Nie pamiętam podobnej „inwazji” w ostatnich kilkudziesięciu latach. Zwierzęta ścigają ludzi, czasem wchodzą do budynków mieszkalnych. Nie reagują już na sygnały świetlne i dźwiękowe. Próbujemy je odpędzić za pomocą samochodów patrolowych i psów”

– powiedział cytowany przez rozgłośnię szef administracji Nowej Ziemi Żigansza Musin.

A jego podwładna Aleksandra Minajewa dodała:

– Ludzie boją się wychodzić z domów, ich codzienne życie jest zakłócone. Rodzice boją się wypuszczać dzieci do szkół i przedszkoli.

Mimo tej sytuacji Ministerstwo Zasobów Naturalnych i Ekologii nie zezwala na strzelanie do niedźwiedzi, ponieważ są one na liście gatunków zagrożonych wyginięciem.

Na archipelag pojedzie więc specjalna ekspercka komisja, która ma spróbować wypędzić zwierzęta bez użycia broni. Na razie zainstalowano specjalne ogrodzenia w miejscach, gdzie przebywają dzieci. Okolice są także patrolowane. Wciąż jednak niedźwiedzie pozostają problemem. Jeśli cały zestaw środków bezpieczeństwa nie pomoże w rozwiązaniu problemu, strzelanie do zwierząt może stać się jedynym i koniecznym środkiem”

– napisano na stronie RMF FM.

 

Jerzy Bukowski*

*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju

Komentarze są zamknięte