Wczoraj podczas treningu piłkarskiego dzieci na stadionie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kędzierzynie-Koźlu, kierowanego przez Zenonę Kuś, doszło do incydentu – ataku szerszeni na trenujących zawodników. Dwóch młodych piłkarzy zostało odwiezionych do szpitala. Jeden z nich pozostał na obserwacji, drugi opuścił lecznicę, po udzieleniu pomocy ambulatoryjnej.
O tym, że zarządzadzie obiektami sportowymi nie jest najmocnijszą stroną emerytowanej pani dyrektor Kuś wiemy nie od dzisiaj. Chociaż dalecy jesteśmy od tezy, że to ona stoi za atakiem owadów, to zastanawia nas fakt że w MOSiR Kędzierzyn-Koźle nie jest praktykowany generalny przegląd obiektów przed dopuszczeniem ich do użytkowania, przed każdym sezonem.
Skądinąd wiemy, że pani dyrektor jak i inne osoby funkcyjne nie mają na to czasu, bowiem wolą zajmować się ściganiem a następnie zwalnianiem z pracy osób, mających kontakt z niepokornymi dziennikarzami, którzy jako jedyni opisują nieprawidłowości, jakie mają miejsce w MOSiR Kędzierzyn-Koźle.
Po zgłoszeniu tej sytuacji Zenona Kuś dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji wezwała specjalistyczną firmę, która usunęla gniazdo szerszeni.
Wiktor Sobierajski