Czy sponsoring protestów w sprawie reformy sądownictwa w Polsce był legalny?

Redaktor

Fot. za YT

Jak ustalił portal Niezalezna.pl – zarejestrowana w Warszawie fundacja Akcja Demokracja rozsyłała wiadomości z prośbą o wpłaty. Zebrane środki miały być przeznaczone m.in na „świece dla protestujących, zabezpieczenie demonstracji, wynajem sprzętu nagłaśniającego, kampanie w Internecie lub w przestrzeni publicznej, koszty przewozu setek ludzi”. Kto sponsoruje Akcję Demokrację?

Fundacja, którą nadzoruje były niemiecki wiceminister finansów Caio Kai Koch-Weser, do 2016 r. zastępca szefa Deutsche Banku. Akcja Demokracja tylko w ciągu dwóch ostatnich lat otrzymała od niemieckiej organizacji Campact oraz Europejskiej Fundacji Klimatycznej (EFK) ponad 200 tys. zł. Jak dalej pisze Niezalezna.pl – właśnie w EFK, u Koch-Wesera, zatrudniony był jeszcze niedawno Piotr Trzaskowski, jeden z założycieli Akcji Demokracji.

O opinię w tej sprawie pytamy lidera KPN-NIEZŁOMNI Adama Słomkę.

Takie działania są co najmniej  nieetyczne. Niedawno, bo 22 lipca, obchodziliśmy niesławną rocznicę zaakceptowania przez skonfederowany sejm grodzieński II rozbioru Polski. 25 marca 1793 roku w Berlinie król pruski Fryderyk Wilhelm II wydał patent, ogłaszający nowy rozbiór i żądając zwołania nowego sejmu. 9 kwietnia 1793 roku poseł rosyjski Jakob Sievers i pruski Ludwig Heinrich Buchholtz przedłożyli w Grodnie konfederacji targowickiej manifest dworów sprzymierzonych, żądając zwołania sejmu w celu przeprowadzenia rozbiorów. Co istotne państwa zaborcze mieszały się w sprawy polskie również dzięki przekupstwu i sponsorowaniu działań sprzecznych z naszym interesem. Jeśli się potwierdzi, że jakiekolwiek fundacje zarejestrowane w Polsce otrzymały środki na organizowanie protestów przeciwko decyzji Sejmu RP w sprawie ustaw o SN, KRS i ustroju sądów powszechnych, to tym powinna zająć się Agencja Wywiadu i Służba Kontrwywiadu Wojskowego. Zagraniczne osoby prawne nie mogą dotować partii politycznych, zatem obchodzenie prawa przez jakieś dotacje dla rzekomo spontanicznych protestów z użyciem założonych w Polsce fundacji jest czymś skandalicznym. Oczekuję, że Akcja Demokracja rozliczy publicznie rozliczy swoje finanse związane z jej udziałem w niedawnych protestach. To samo dotyczy Obywateli RP i KOD-u

– kwituje Adam Słomka.

 

KOMENTARZ:

Caio Kai Koch-Weser był też przez 26 lat był związany z Bankiem Światowym. W 2000 roku został zgłoszony przez RFN na szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Deutsche Bank, w którym pełni funkcję wiceprezesa, wspierał czynnie nazizm i udzielił III Rzeszy pożyczki na budowę obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Komentujący dla NGO sprawę finansowania protestów – Adam Słomka – organizował już w lutym 2000 roku protest pod warszawskim Deutsche Bank w sprawie odpowiedzialności tego banku za Holokaust i mordy Niemców na Polakach. W polskich mediach pojawiła się informacja o odmowie wykonania przez niemiecką telewizję ZDF wyroku sądu, dzięki któremu ta stacja miała przeprosić za kłamstwa „polskich obozach koncentracyjnych” w Majdanku i Oświęcimiu. Zatem niemiecka telewizja nie chce przeprosić za obóz skredytowany przez Deutsche Bank.

Niemiecką demokrację zaprezentowano światu w 1933 i dlatego ani niemieccy politycy czy instytucje finansowe nie mają żadnego moralnego prawa do angażowania się lub formułowania wniosków pod adresem kraju, który miał drugą konstytucję na świecie, do tego zresztą określającą już zasady wyboru do sądów i trybunałów przez sejmiki …

 

(pac), Niezależna Gazeta Obywatelska w Bielsku – Białej

Komentarze są zamknięte