
Fot. KPN-NIEZŁOMNI
Niedługo będziemy obchodzili 100. lecie odzyskania niepodległości. W kontekście dyskusji nad koncepcją tzw. „Trójmorza” czy też „Międzymorza” lansowaną przez KPN od 1979 roku umyka nam ważny element, który może spowodować reorientację świadomości w niektórych krajach naszej części Europy z wpojonej „wyzwoleńczej roli Armii Czerwonej” na pamięć o wspólnocie w czasach I RP. Niedawno na takie spojrzenie Konfederatów zwrócił uwagę rosyjski „Przegląd Wojskowy”. Elementem powodzenia zmiany świadomości o faktach historycznych lub nawet pobudzenia świadomości narodowej jest zadbanie o miejsca pamięci i groby naszych przodków na Wschodzie. Na Białorusi – jak mi się wydaje – ten problem jest szczególnie istotny.

Płyta nagrobna żołnierzy CK, Wysokie, Białoruś, fot. Internet
Dwa przykłady. Zwróciłem się do ambasadora Austrii w Polsce dra. Thomasa M. Buchsbauma w sprawie zadbania o groby żołnierzy armii CK, które znajdują się na kompletnie zdewastowanym cmentarzu w Wysokim Litewskim /biał. Высокае, 52°22′N 23°22′E/ niedaleko granicy polsko-białoruskiej. Na dawnym cmentarzu katolickim znajdują się dwie kwatery wojskowe ( 4+6 mogił) z czasów I wojny światowej. W jednej z tych kwater spoczywają żołnierze austriaccy wraz z przynależnością do konkretnych jednostek (nazwiska wskazują na pochodzenie austriackie, węgierskie i polskie) oraz legioniści z I Brygady Legionów Józefa Piłsudskiego, którzy polegli w walce pod Wysokiem Litewskim 22.11.1915 r.

Wysokie, wspólna kwatera wojskowa, Białoruś, Fot. Internet
Inskrypcja brzmi: „Tu spoczywają Legioniści Polacy z I Brygady Legionów Józefa Piłsudskiego [nazwiska] polegli 22 II 1915 r. pod Wysokiem Litewskim w walce o wolność Ojczyzny”. Całość sprawia wrażenie smutne chociaż pochowani są tam bohaterowie wielu narodów, do tego tych zaangażowanych dziś w „Trójmorze”. Jestem ciekaw reakcji ambasady Austrii w tej sprawie. Jest faktem ogólnie znanym, że w tym państwie gromadzone są szczegółowe rejestry wojskowe jeszcze z czasów Austro-Węgier. Być może kilka rodzin po blisko 100 latach odnajdzie miejsca spoczynku swoich przodków!
Niedawno w sprawie miejsc pamięci na Białorusi czy Ukrainie interpelację poselską nr 13277 złożył dr hab. Józef Brynkus z Wadowic. Parlamentarzysta pyta Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego m.in., cyt. „Jak wygląda kwestia upamiętniania przez Litwę, Łotwę, Estonię, Białoruś i Ukrainę miejsc pochówku żołnierzy polskich poległych za ich niepodległość w latach 1918-21?” oraz „Ile polskich pomników i miejsc pamięci istniejących nadal oraz na dzień 1 września 1939 roku jest objętych ochroną prawną na terytorium Litwy, Białorusi, Ukrainy i Czech w ramach porządku prawnego i decyzji władz terytorialnych ww. państw? Konkretnie gdzie te miejsca pamięci i pomniki się znajdują?”.
Mam wrażenie, że polskie władze nie mają żadnej konkretnej wiedzy na temat zadanych przez posła Brynkusa pytań.
Przykład drugi. W Porzeczu /biał. Парэчча, 52°16′50″N 25°49′10″E/ na Białorusi został zamordowany 7 października 1939 roku w rodzinnym majątku Raman Skirmunt ziemianin, białoruski działacz narodowy, poseł do Dumy Państwowej I kadencji, premier Białoruskiej Republiki Ludowej, a następnie senator III kadencji w II RP. Finansował wydawanie istniejącego do dziś białoruskiego pisma „Nasza Niwa”.

Mogiła Ramana Skirmunta, fot. Internet
Był bratem stryjecznym Konstantego Skirmunta (w okresie międzywojennym polskiego ministra spraw zagranicznych). Polityk nie żałował pieniędzy dla rozwoju Porzecza. Założył fabrykę, pracował razem z chłopami w parku i, jak wspominają miejscowi, nie wstydził się rozmawiać z ludźmi „po swojemu”. 7 października 1939 roku 71-letniego Ramana wraz ze szwagrem Bolesławem Skirmuntem rozstrzelano…
Groby znajdują się w odległości około kilometra od miejsca, gdzie stał ich pałac. Na metalowym krzyżu jednego z grobów widnieje napis „Na wyżynach myśli i uczuć, tam był ich dom. SKIRMUNTY. Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie! Mordercom okaż miłosierdzie”. Tuż obok znajduje się zbiorowa mogiła 8 nieznanych żołnierzy 34 PP Wojska Polskiego, którzy zginęli w 1919 r.
Władze Białorusi – jak widać na zdjęciu mogiły wybitnego polityka zamordowanego przez komunistów – nie są zainteresowane jego upamiętnieniem. Zatem to zadanie dla Polaków, aby poprzez TV Biełsat i nasze przedstawicielstwo dyplomatyczne spowodować godne upamiętnienie tego bohatera. To ważny element dla podkreślenia wspólnoty historii narodów I RP. Bez zmian w świadomości historycznej w wielu krajach ościennych będziemy spotykali się z rosnącym niezrozumieniem idei „Międzymorza” czy „Trójmorza”. To wstyd dla naszych sąsiadów, aby w setkach miejsc pamięci o przodkach stan był podobny do śmietnisk czy gruzowisk! To najbardziej czytelny skutek promowania przez Rosję „wyzwolicieli z Armii Czerwonej”. Stąd to my musimy zainicjować wielką, międzynarodową akcję propagandowo-edukacyjną. Zadbać o pamięć!
Adam Słomka
Przewodniczący KPN-NIEZŁOMNI,
poseł na Sejm RP I,II,III kadencji
***
Zobacz info o rodzinie Skirmunt