Wiceminister zdrowia Piotr Gryza podał, że informacje, które szpitale znajdą się w sieci zostaną ogłoszone momencie ich kwalifikacji, czyli 27 czerwca.Już teraz jednak, jak podkreślił, na podstawie zasad każdy z podmiotów może się dowiedzieć, czy kwalifikuje się do systemu. Obecny na konferencji wiceprzewodniczący sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos podkreślił, że „ustawa jest przyjazna szpitalom”. Wiceminister zapewnił, że ustawa stworzy gwarancje sprawnego i normalnego funkcjonowania na rynku istotnych podmiotów lecznictwa szpitalnego.
Wiceminister powiedział na konferencji prasowej, że szpitale, które wejdą do Systemu Podstawowego Szpitalnego Zabezpieczenia Świadczeń Zdrowotnych (tzw. sieci szpitali), będą miały dwa sposoby finansowania świadczeń.
„Z jednej strony będzie to finansowanie świadczeń na takiej zasadzie, jak obecnie. Tak będą finansowane usługi odrębne wymienione w umowie pomiędzy płatnikiem a wykonawcą świadczeń. W skali systemowej będzie około to 40 proc. wartości świadczeń z zakresu lecznictwa szpitalnego. Oprócz tego będzie metoda finansowania ryczałtowego” – podkreślił Gryza.
Wiceszef Ministerstwa Zdrowia zaznaczył, że według projektu „system zabezpieczenia jest budowany i podmioty są kwalifikowane na okres czterech lat”. Okresy rozliczeniowe nie będą mogły być dłuższe niż rok, a zaraz po wprowadzeniu systemu będą to okresy krótsze – kwartalne i półroczne.
W przypadku podmiotów, które nie wejdą do sieci, świadczenia w znacznej mierze będą kupowane w drodze konkursu ofert. Dyrektor oddziału NFZ, na podstawie planu zakupów i porównania, co jest wykonywane w systemie zabezpieczenia, będzie przeprowadzał konkurs ofert na świadczenia, które należy zagwarantować pacjentom na terenie całego województwa, a także w powiatach czy grupach powiatów.
Gryza podał, że informacje, które szpitale znajdą się w sieci zostaną ogłoszone momencie ich kwalifikacji, czyli 27 czerwca. Zaznaczył, że już teraz na podstawie zasad każdy z podmiotów może się dowiedzieć, czy kwalifikuje się do systemu.
Wiceminister przytoczył raport NIK o działalności NFZ z 2015 r., który wskazywał, że wzrastały środki na zakup świadczeń i wzrastała ich liczba, a dostęp do usług nie wzrastał. W dokumencie podnoszono też, że część szpitali miała niewykorzystany potencjał i bez większych nakładów oraz podnoszenia kosztów mogłaby zwiększyć dostępność opieki zdrowotnej.
„Obecna propozycja systemowa chce wyjść naprzeciw pewnym dysfunkcjom w działaniu systemu i zwiększyć jego efektywność. Ma to się odbyć w ten sposób, że będzie elastyczny sposób finansowania, gdzie część świadczeń będzie finansowana odrębnie. Szczególnie będzie to dotyczyć świadczeń, które są kosztochłonne lub ich finansowanie w ramach ryczałtu jest niezasadne, np. endoplastyka, świadczenia związane z porodem, chemioterapia, radioterapia” – przekonywał Gryza.
Obecny na konferencji wiceprzewodniczący sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos podkreślił, że „ustawa jest tak naprawdę przyjazna szpitalom”.
„Jednocześnie jest to zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż to, co było proponowane przez ostatnie lata przez rządzącą koalicję, polegające na aneksowaniu umów. Jest też lepsze niż czyste, pełne wejście w kontraktowanie. To rozwiązanie, gdzie część placówek będzie funkcjonowała w sieci, będzie miała inny system finansowania, bo stałe świadczenia będą w procedurze konkursowej. Na tę chwilę i przy tych środkach, które są w Polsce, przy tej organizacji sytemu jest to rozwiązanie optymalne” – przekonywał poseł.
za www.portalsamorzadowy.pl
oprac. W.S