„Troska o resortowe dzieci” – Małgorzata Todd

Autor Obywatelski

Małgorzata-Todd_02-1-600x734Po zmianie władzy w 2015 zdawać by się mogło, że najłatwiej będzie z kulturą. Wystarczy zamknąć kurek z pieniędzmi dla teatrów i filmów szkalujących dobre imię Polski. Dopuszczenie nowych twórców było oczekiwane i na wyciągnięcie ręki.

Nic jednak takiego przez ostatni rok się nie wydarzyło, a chyba powinno? Umniejszenie darowizn z kasy państwa na teatry Jandy tylko ją rozwścieczyło. Zastanawiający jest brak jakichś zdecydowanych działań na rzecz nowych przedsięwzięć.

Wydarzenie ostatniego tygodnia może przybliży nas do rozwiązania tej zagadki. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego wyszedł z cienia, by… by wziąć w obronę resortowe dzieci, którym dzieje się krzywda! Córki takich „wybitnych” osobistości jak Komorowski czy Rzepliński nie mogą być przecież nękane pytaniami, co robią z dużymi pieniędzmi obficie spływającymi do ich fundacji ze skarbu państwa. To jest niedopuszczalne, wręcz oburzające! Przyparty do muru przez dziennikarza minister zeznał, iż dba nie tylko o resortowe dzieci, ale też i o kulturę, zwłaszcza ludową, jak należałoby się domyślać. Dofinansowaniem bowiem zostaną objęte nie tylko fundacje zajmujące się głównie sobą, ale i Koła Gospodyń Wiejskich.

Odetchnęliśmy z ulgą na tę deklarację wicepremiera – męża stanu.

Małgorzata Todd

Komentarze są zamknięte
X
Serwis wykorzystuje pliki cookies: Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celach reklamowych, statystycznych oraz w celu dostosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też korzystać z nich współpracujący z nami reklamodawcy oraz firmy badawcze. Jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, to będą one zapisane w pamięci twojej przeglądarki.
W przeglądarce internetowej możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies. Instrukcje dla poszczególnych przeglądarek znajdziesz tutaj