Dziś rano w Sejmie odbyły się głosowania dotyczące projektów regulujących prawo do aborcji w Polsce. Sejm nie zgodził się na odrzucenie projektu komitetu „Stop aborcji”, który przewiduje bezwzględny zakaz aborcji. Odrzucono za to projekt „Ratujmy kobiety”, w którym proponowano liberalizacje prawa aborcyjnego.
Przypomnijmy, że w Sejmie znalazły się dwa projekty dotyczące aborcji. Pierwszy projekt komitetu „Stop aborcji” wprowadza całkowity zakaz przerywania ciąży. Drugi – komitetu „Ratujmy kobiety” pozwala na przerwanie ciąży do 12. tygodnia.
O odrzucenie projektu komitetu „Stop aborcji”, wnioskował klub Nowoczesna, zaś wniosek o odrzucenie projektu komitetu „Ratujmy kobiety”, który liberalizuje obecne przepisy, złożył klub PSL. PiS opowiedział się za skierowaniem obu projektów do dalszych prac, zastrzegając, że projektu liberalizującego przepisy nie popiera, ale jako inicjatywy obywatelskie, oba zasługują na dalsze procedowanie. PO przekonywała, że należy zachować obowiązujący kompromis ws. aborcji.
W pierwszej kolejności Sejm nie zgodził się na odrzucenie projektu komitetu „Stop aborcji” przewidującego bezwzględny zakaz aborcji. Wniosek ten poparło 154 posłów, 267 było przeciwko, 11 posłów wstrzymało się od głosu.
Propozycja przewiduje między innymi całkowitą ochronę życia i kary pozbawienia wolności za przeprowadzenie aborcji. Posłowie zdecydowali, że obywatelskim projektem zajmie się sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Po tym głosowaniu marszałek Sejmu Marek Kuchciński na wniosek klubu PO zarządził 15-minutową przerwę.
Po wznowieniu obrad, Sejm zajął się kolejnym projektem ws. aborcji. „Ratujmy kobiety” to projekt liberalizujący przepisy w tej sprawie. Ostatecznie został on jednak odrzucony przez Sejm.
pap
Szkoda, że zabrakło informacji, że cała wierchuszka PIS :
Jarosław Kaczyński, Ryszard Terlecki, Joanna Lichocka, Piotr Gliński, Mariusz Kamiński, Mariusz Błaszczak, Tadeusz Cymański, Beata Mazurek, Marek Suski, Małgorzata Wassermann, Jarosław Sellin i Joachim Brudziński.
Głosowało ZA dalszym procedowaniem projektu pań- aborcjonistek Ratujmy kobiety
Jak przekonywał z trybuny sejmowej szef klubu PiS i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, władze formacji chciały wywiązać się z obietnicy wyborczej złożonej w trakcie kampanii.
Żałuję, że PIS nie jest łaskaw wywiązać się ze swoich przedwyborczych obietnic dotyczących obniżenia podatków, zwiększenia kwoty wolnej od podatku czy też nie spieszą się z pozwami do prokuratury w związku z przeprowadzonym audytem w ministerstwach doby PO
Był audyt i co?!
….cisza….
Panie Jaki, do roboty!