Trzy miliony pątników biorą udział w tradycyjnej pielgrzymce muzułmanów do Mekki w Arabii Saudyjskiej. Hadż to jeden z pięciu filarów islamu. Muzułmanin, któremu pozwalają na to warunki finansowe i zdrowie, powinien chociaż raz w życiu udać się w tym czasie do Mekki.
Pielgrzymujący muszą przejść trzy kilometry od górskiej doliny Mina do Mekki. Tę samą drogę według tradycji pokonał prorok Abraham podczas swojej ostatniej pielgrzymki. Punktem kulminacyjnym religijnych obchodów jest siedmiokrotne okrążenie świątyni al-Kaba w sercu Świętego Meczetu.
Liczba pielgrzymów jest ustalana każdorazowo przez Arabię Saudyjską. Nie każdy może wyjechać do Mekki w czasie hadżu – tłumaczy Arsalan Khaled, muzułmanin mieszkający w Dubaju: „Saudyjski rząd przyznaje miejsca poszczególnym krajom. Rządy przyjmują zgłoszenia od wszystkich chętnych, a potem robią losowanie. Wyjazd wielu pielgrzymów jest sponsorowany przez rząd” – mówi Arsalan Khaled. Organizacja podróży, przewiezienie tak dużej liczby pielgrzymów też jest obowiązkiem poszczególnych krajów.
Zeszłoroczny hadż był najtragiczniejszy od ćwierćwiecza. Stratowanych zostało ponad 2 tysiące osób. By zapewnić bezpieczeństwo pielgrzymom, rząd w Rijadzie organizuje specjalne punkty kontroli. Zadecydował też o wprowadzeniu elektronicznych bransoletek, które mają zawierać informacje o tożsamości pielgrzymów i ich podstawowe dane medyczne.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Anna Dudzińska/Dubaj