Podnoszenie podatków nie jest dobrym sposobem na rozwój gospodarczy. Jesteśmy nastawieni na rozwój więc na pewno podatków podnosić nie będziemy – powiedziała w piątek premier Beata Szydło. Wstępny projekt budżetu na 2017 r. oceniła jako odpowiedzialny i stabilny.
Premier pytana w wieczornym programie TVP Info o krytyczne opinie opozycji dot. przyjętego w czwartek wstępnego projektu budżetu na 2017 r. powiedziała, że „taka jest rola opozycji”.
„Minister finansów przygotował budżet, który jest budżetem odpowiedzialnym, stabilnym” – mówiła premier.
Przyjęty w czwartek wstępny projekt ustawy budżetowej na 2017 r. zakłada m.in. deficyt nie większy niż 59,3 mld zł, wzrost PKB o 3,6 proc., deficyt sektora finansów publicznych na poziomie 2,9 proc. PKB i inflację 1,3 proc.
„Deficyt jest poniżej 3 proc., czyli jest deficytem bezpiecznym. Na pewno te programy prorodzinne, prospołeczne są bezpieczne i będą realizowane” – zaznaczyła szefowa rządu.
Dodała: „Myślę, że opozycja rozczaruje się mile”. „Ja jestem spokojna o realizację tego budżetu” – podkreśliła.
„Prace nad podatkiem jednolitym trwają” – poinformowała premier. Powiedziała, że ostateczne decyzję dotyczące przyszłości podatku jednolitego zostaną podjęte we wrześniu br., a nad analizami związanym z nim pracują w tej chwili minister Henryk Kowalczyk, Paweł Szałamacha i Mateusz Morawiecki.
Podkreśliła też, że prace nad budżetem jeszcze trwają.
Premier została także zapytana o rozwój sprawy dotyczącej reprywatyzacji działki obok Pałacu Kultury, pod dawnym adresem Chmielna 70. Miasto zwróciło ją w 2012 r. w prywatne ręce, mimo że najprawdopodobniej wcześniej przyznano za nią odszkodowanie na podstawie umowy międzynarodowej. Wartość działki szacowana jest nawet na 160 mln zł.
Beata Szydło powiedziała, że „Hanna Gronkiewicz-Waltz pełni swoją funkcję w Warszawie blisko dekadę (…) i w związku z tym musi wiedzieć, że jako polityk i jako zarządca w Warszawie bierze odpowiedzialność polityczną za to, co przez ten czas w Warszawie się działo”.
Premier podkreśliła, że „każdy z polityków musi być odpowiedzialny”. „Odpowiedzialność polityczna to jest m.in. potrafienie w odpowiednim momencie zachować się jak trzeba, czyli w tym momencie, kiedy jest wątpliwość, trzeba umieć wycofać się i zaczekać na to aż sprawa się wyjaśni, ale to jest decyzja każdego z polityków indywidualna; (…) niewątpliwie sprawa jest bardzo bulwersująca, bardzo trudna i musi być bezwzględnie wyjaśniona” – powiedziała.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
wk/Kurier PAP
Źródło: www.kurier.pap.pl
jkg