Biuro Prasowe KPN-NIEZŁOMNI wydało w nocy 30 stycznia oświadczenie, w którym protestuje przeciwko wiązaniu przez dziennik „Fakt” Adama Słomki z politykami pokroju Pęczaka, Długosza, Łyżwińkiskiego, Beger czy Penkalskiego.
Oświadczenie
w.s. publikacji dziennika „Fakt” z 29 stycznia 2015 r.
Biuro Prasowe Konfederacji zdecydowanie protestuje przeciwko próbie prymitywnej manipulacji „Faktu”, który w materiale, pt. „Polscy politycy za kratkami. Zobacz którzy!” zestawia lidera Konfederacji – więźnia politycznego PRL uwolnionego z totalitarnego więzienia dzięki interwencji premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher – Adama Słomkę ze skazanymi za korupcję, gwałt czy podlegającą zatarciu czynną napaść rozbójniczą: posłami Andrzejem Pęczakiem i Henrykiem Długoszem (SLD), Stanisławem Łyżwińskim i Renatą Beger (Samoobrona RP) czy Wojciechem Penkalskim (Twój Ruch). Dobór „bohaterów” materiału dziwi … również z uwagi na brak informacji o wielomiesięcznym areszcie b. posła Samoobrony RP – ulubieńca mediów głównego mętnego nurtu – Krzysztofa Rutkowskiego.
Dodać należy wbrew przekazowi „Faktu”, że Adam Słomka nie został skazany nawet nieprawomocnie za zarzucane mu kiedykolwiek czyny, a wręcz odwrotnie – otrzymał wielokrotnie zadośćuczynienie za niezasadne pozbawienie wolności, a nadto został uniewinniony od sfingowanych zarzutów zlecenia pobicia b. prezesa Sądu Rejonowego Katowice – Zachód przez bandytów z przestępczej grupy „Krakowiaka”. Uprawiany przez „Fakt” czarny PR wpisuje się w niedawne przedstawienie Adama Słomki przez Gazetę Wyborczą jako autora nakreślenia symbolu swastyki na nielegalnym monumencie zbrodniczej Armii Czerwonej w Katowicach (obecnie już zniesiony – realizacja uchwały RM w Katowicach podjętej z inicjatywy radnego A. Słomki).
„Fakt” grzmi w swoim materiale, że „Adam Słomka to weteran pobytów za kratkami. Zaczynał jeszcze w czasach PRL, kiedy był aresztowany za działalność opozycyjną (…)” a dalszą część swojego wywodu buduje na podstawie informacji zaczerpniętych najwyraźniej z internetowej Wikipedii. Przy tym żenujące, zadziwiające i pozbawione głębszej refleksji ze strony „Faktu” jest zestawienie Adama Słomki z byłymi parlamentarzystami pracującymi dla totalitarnego MSW PRL. Dodać należy, że Sąd Najwyższy III RP wbrew stanowisku lidera Konfederatów, który w Sejmie III kadencji nie opowiadał się przeciwko uchyleniu mu jego immunitetu z uwagi na wymuszoną, państwową wolę rehabilitacji za czyny na rzecz „wolności i niepodległości Polski” w czasach PRL bez pociągnięcia do odpowiedzialności komunistycznych zbrodniarzy. Sąd Najwyższy uchylił jednak wyroki totalitarnego wymiaru sprawiedliwości. Do tego do dziś IPN prowadzi z polecenia sądu śledztwo w sprawie próby doprowadzenia Adama Słomki do śmierci w czasie jego więzienia w czasach PRL na Rakowieckiej przez nieliczenie gruźlicy oraz prowadzi czynności dotyczące ustalenia winnych zacierania śladów w wymiarze sprawiedliwości i organach ścigania PRL i III RP dokonania politycznego mordu na Krystynie Słomce – mamie lidera Konfederatów.
Adam Słomka jako jedyny otrzymał karę pozbawienia wolności za domaganie się skazania zbrodniarzy komunistycznych gen. Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. Do dziś w strukturach władzy znajdują się osoby, które oskarżały Adama Słomkę o przestępstwa, m.in. prokuratorzy czy funkcjonariusze b. Służby Bezpieczeństwa, którzy piastują wysokie i decyzyjne stanowiska w policji. Jedynie takie przedstawienie przez „Fakt” tego pozbawienia wolności w aspekcie bezkarności komunistycznych kacyków byłoby sensowne i zgodne z interesem społecznym.
Z wyżej wymienionych przyczyn uznajemy, że publikacja „Faktu” jest przykładem dyletanctwa i skrajnego naruszenia zasad dziennikarstwa. Szukanie taniego poklasku oraz możliwości zwiększenia nakładu gazety poprzez rzucanie bezpodstawnych oskarżeń o status „weterana pobytu za kratkami” przeciwko osobie chronionej art. 19 Konstytucji RP. Jest to jednak – być może niezamierzony – krok w stronę radzieckiej propagandy uprawianej przez Jerzego Urbana w czasie stanu wojennego.
Stąd też domagamy się, aby „Fakt” przeprosił lidera Konfederatów Adama Słomkę i wycofał się ze swoich nieuprawnionych, niepotwierdzonych i jednostronnych tez oraz przekazał jakiekolwiek środki finansowe na pomoc dla żyjących dziś w ubóstwie więźniów politycznych czasów PRL lub na rzecz Instytutu Historycznego Nurtu Niepodległościowego im. Andrzeja Ostoja Owsianego.
(-) Ireneusz Wolański
Biuro Prasowe KPN-NIEZŁOMNI
Warszawa, 30 stycznia 2015 r.