– pod takim hasłem odbyła się 4 czerwca 2014 r. we Wrocławiu manifestacja solidarności z osobami represjonowanymi i skazanymi w pokazowym procesie za zakłócanie wykładu stalinowskiego oprawcy Zygmunta Baumana. Organizatorem było Stowarzyszenie KoLiber, które zaprosiło do uczestnictwa inne organizacje i grupy patriotyczne.
Co prawda policja i media państwowe sugerowały liczbę uczestników na około 500 osób, jednak można śmiało powiedzieć, iż w Marszu wzięło udział ich ponad 1000. Byli to nie tylko wrocławianie, ale także osoby z Dolnego Śląska i reszty kraju, którzy swoją obecnością dali wyraz poparcia prześladowanym patriotom.
Marsz wyruszył z Placu Dominikańskiego po godzinie 19.00. Na czele pochodu duży transparent z hasłem Marszu, za nim platforma z nagłośnieniem. W odpowiedzi na apel organizatorów, prawie wszyscy uczestnicy niosą w rękach duże kartki z napisem: „Nas wszystkich nie zamkniecie”. Niektórzy posiadają je w miniaturowej formie nalepione na odzież. Dzień ten potrafił zjednoczyć bardzo wielu aktywistów politycznych bo w manifestacji bierze udział Narodowe Odrodzenie Polski, Obóz Narodowo- Radykalny, Młodzież Wszechpolska, Solidarność Walcząca, Ruch Wolności, Kongres Nowej Prawicy, Unia Polityki Realnej, Liga Obrony Suwerenności, Solidarni 2010. Są licznie zgromadzeni kibice WKS Śląsk, kibice Lechii Gdańsk wraz ze swoim duszpasterzem ks. Jarosławem Wąsowiczem. Na manifestację przyjechał z Poznania Andrzej Kołakowski- bard narodowy, który dał potem krótki recital. Szedł również Grzegorz Braun, szli słuchacze Radia Maryja- ludzie w różnym przedziale wiekowym, młodzież, dzieci wraz z rodzicami.
Chociaż trasa Marszu nie należała do długich, prowadziła przez ścisłe centrum Wrocławia, nieco okrężną droga na Plac Solny, który znajduje się tuz przy rynku. uczestnicy wypełnili przestrzeń pod oknami lokalnego oddziału Gazety Wyborczej. To już się stało tradycją, iż każda narodowa impreza kończy się przed siedzibą głównych mediów republiki okrągłego stołu.
Jak to zawsze bywa, podczas przemarszu wznoszono okrzyki: „raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę”, „a na drzewach zamiast liści, będą wisieć komuniści”, „gdzie wolność słowa? Dutkiewicz, gdzie wolność słowa?” oraz wiele innych, nawiązujących do rzeczywistości III Rzeczpospolitej.
Na Placu Solnym przemawiali do zgromadzonych: prof. Marcinkowski z Uniwersytetu Wrocławskiego, uczestnik i obserwator rozpraw sądowych w procesie o zakłócanie porządku publicznego w związku z Zygmuntem Baumanem, Piotr Malawski- członek Stowarzyszenia Solidarność Walcząca, odznaczony za działalność antykomunistyczną Krzyżem Zasługi, skazany w procesie Baumana na karę grzywny w wysokości 2000zł oraz ks. Jarosław Wąsowicz duszpasterz kibiców, który swoje przemówienie zakończył krótka modlitwą. Oprócz Andrzeja Kołakowskiego wystąpił także Marek Jastrzębski z repertuarem piosenek ś. p. Jacka Kaczmarskiego.
Całość zakończyła się po godzinie 21.00. Jak zwykle wszystko przebiegało be zakłóceń w atmosferze jedności. Jak zwykle było sporo policji jawnej i tajnej, jak zwykle z okien budynku Gazety Wyborczej wyglądały ciekawskie głowy, raz po raz chowając się, kiedy uczestnicy zgromadzenia zwracali się bezpośrednio do nich.
Przypomnijmy, iż w procesie przeciwko uczestnikom spotkania z Zygmuntem Baumanem zapadły wyroki wyższe, niż domagał się prokurator, a stroną oskarżającą była wrocławska policja. Zygmunt Bauman pojawił się na Uniwersytecie Wrocławskim na zaproszenie niemieckiej fundacji SPD Fridrich-Ebert-Stiftung. Interwencja policji, której oddziały antyterrorystyczne ulokowały się w budynku Uniwersytetu, nastąpiła na wniosek niemieckiego konsula. Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, który kilka tygodni wcześniej otwierał Rondo Żołnierzy Wyklętych w mieście, nazwał uczestników protestu „nacjonalistyczną hołotą”. Sędzia Sądu Rejonowego dla Wrocławia- Stare Miasto Paweł Chodkowski skazał siedem osób na kary aresztu 20- 30 dni, dwanaście osób na grzywny po kilka tysięcy złotych, a cztery osoby zostały uniewinnione. Wyroki są nieprawomocne i oskarżeni zapowiedzieli apelacje.
Sprawa ta zbulwersowała różne środowiska w Polsce i nadal jest przedmiotem debat w przestrzeni publicznej. Zwłaszcza, iż nobilitowany przez elity III RP prof. Zygmunt Bauman nigdy nie rozliczył się ze swoją zbrodniczą przeszłością, znajdując uznanie w oczach tzw. opozycji demokratycznej.
Pozostawiając ten fakt bez komentarza, warto jednak przywołać cytat umieszczony na jednym z banerów niesionych podczas dzisiejszej manifestacji, którego autorem jest wybitny Polak- rodowity lwowianin żydowskiego pochodzenia- Marian Hemar:
„dla najmniejszych Judaszów
bolszewickiej bestii
nie będzie przebaczenia
nie będzie amnestii”
Tomasz J. Kostyła
Manifestacja 4 czerwca, to jeszcze nie wszystko. Planowany jest szereg akcji poparcia dla ukaranych wrocławian. Jedna z nich to zrobienie sobie i przesłanie zdjęcia z karteczką „WSZYSTKICH NAS NIE ZAMKNIECIE !!!”. Szczegóły: https://www.facebook.com/events/1407328896216276/1415009318781567/?notif_t=plan_mall_activity
@ Dzieki za video.z ks,Oko. Warto obejrzec w nocy. Bo teraz jest tak piekny dzień,ze trzeba sie cieszyć słonkiem,spacerem,plazowaniem.Wszystkim forumowiczom zycze radosnego dnia i miłych Zielonych Swiat. A nie zapomnijcie udekorować domu, w zielone w gałazki.