Zawsze ceniłem w Ryszardzie Zembaczyńskim dystans do siebie – mówi Michał Nowak reprezentujący Solidarną Polskę w Radzie Miasta Opola.
Jak oceniasz skok prezydenta Zembaczyńskiego do basenu?
Zawsze ceniłem w Ryszardzie Zembaczyńskim dystans do siebie. Cieszy mnie również to, że prezydent wraca do zdrowia. Opole potrzebuje zdrowego i sprawnego zarządcy, który może pełnić swoją funkcję powierzoną mu przez mieszkańców do końca kadencji. Jest to również dobry sygnał dla osób poważnie chorych, że z chorobą można wygrać, tylko trzeba z nią walczyć.
Które kluby sportowe powinny dostać najwięcej pieniędzy z budżetu?
Uważam, że gmina powinna zadbać o wysoki standard infrastruktury sportowej każdego klubu istniejącego w Opolu. Natomiast co do finansowania, to jestem zdania, że gmina powinna bardzo mocno włączyć się w poszukiwanie sponsorów dla klubów sportowych. Przecież prezydent dysponuje szeregiem narzędzi umożliwiających pozyskiwanie sponsorów. Sprawnie funkcjonujące miasta stosują to rozwiązanie z wielkim sukcesem. Taki rodzaj finansowania powoduje mobilizację zawodników, bo jak wiadomo, im lepsza drużyna tym lepsi sponsorzy, a co za tym idzie lepsze wynagrodzenia. Taki rozwiązanie jest korzystne dla klubu, bo mobilizuje do awansu, korzystne dla zawodników, bo daje mobilizację zarobkową oraz dla mieszkańców, bo będą mieć drużyny w wyższych ligach i nie będą musieli wykładać na to pieniędzy.
Czy miasto jest w stanie utrzymać pływalnię Wodna Nuda?
Miasto jest w stanie utrzymać pływalnię Wodna Nuta. Nie w tym jednak rzecz, aby miasto brało na sobie coraz to więcej zadań, co w konsekwencji doprowadzi do niewydolności budżetu. Wiele gmin tak właśnie postępowało, a teraz znajdują się na skraju bankructwa. Cały sukces polega na dobrze przeprowadzonym partnerstwie publiczno-prywatnym: czyli miasto wnosi aportem do spółki w pełni przygotowany teren, a inwestor buduje i zarządza inwestycją. Gdyby mieszkańcy chcieli dodatkowych zniżek np. na basen, to miasto ma odpowiednie narzędzia, aby takie zniżki zagwarantować. Jestem wielkim zwolennikiem partnerstwa publiczno-prywatnego z wielu powodów, jednym z nich jest również to, że prywatny inwestor zawsze lepiej panuje nad kosztami niż gmina dysponująca nie swoimi pieniędzmi.
Rozmawiał Łukasz Żygadło