Krótka diagnoza stanu III RP według generała USA

Redaktor3

indeksWalter Jajko, emerytowany generał amerykańskich Sił Powietrznych, były doradca sekretarza obrony USA ds. wywiadu, w rozmowie z „Gazetą Polską” wspiera diagnozę polskich środowisk patriotycznych dotyczącą wpływów Rosji w III RP.

Generał zwraca uwagę, że Rosja może dziś liczyć na uprzywilejowaną pozycję w polskiej polityce wewnętrznej i zagranicznej.

 Jego zdaniem polskie życie polityczne powinno zostać oczyszczone z moralnej dwuznaczności.

 

Mówię tu o ludziach działających w Polsce na rzecz zabezpieczania rosyjskich interesów: agentach wpływu, szpiegach, sabotażystach poumieszczanych w mediach, na uczelniach, w Kościele, siłach zbrojnych, służbach specjalnych, wymiarze sprawiedliwości i resortach rządowych

 

– wylicza amerykański ekspert, przekonując, że osoby te powinny zostać zidentyfikowane i usunięte ze swoich stanowisk oraz z życia publicznego.

 

To bowiem głównie ich zgubne działania doprowadziły do tego, że Polska zaakceptowała spreparowaną przez Kreml wersję wydarzeń w Smoleńsku, których efektem była śmierć elity obozu niepodległościowego. Nie ma szans, by Polska prowadziła realistyczną i zgodną z interesem narodu politykę zagraniczną, dopóki polskie życie polityczne psute jest przez zdrajców.

– podkreśla rozmówca Gazety Polskiej. Jego zdaniem  Rosja nie jest dziś zainteresowana rolą  światowego żandarma, lecz umacnianiem swoich wpływów w poszczególnych częściach świata.

 

Dobrym przykładem są tu państwa dawnego Układu Warszawskiego, w których Moskwa od wielu dziesięcioleci chce zapewnić sobie „uprzywilejowaną pozycję”, co jest eufemistycznym określeniem agresywnej kontroli nad tymi terytoriami – tłumaczy. Według gen. Jajko  ostry sprzeciw wobec imperialnej polityki Rosji to podstawowy narodowy obowiązek każdego prawdziwego polityka z krajów dawnego bloku wschodniego, od Estonii po Mołdawię

 

-mówi Walter Jajko.

ansa/ niezalezna.pl

 

  1. Irena
    | ID: 60986479 | #1

    Dobra diagnoza.

  2. Eleonora
    | ID: 00e16f77 | #2

    Jego zdaniem Rosja nie jest dziś zainteresowana rolą światowego żandarma, lecz umacnianiem swoich wpływów w poszczególnych częściach świata.”

    Jezeli Rosja nie jest zainteresowana rolą światowego żandarma- to kto jest zainteresowany?!

    Polecam artykuł:

    Zadałem sobie trud sprawdzenia raportów usraelskiego kongresu i oficjalnie mają 850 baz w 147 krajach (tylko za granicą; w Usraelu jest ich 4500), w tym nawet jedną przeładunkową w Rosji.

    Jednak to nie uwzględnia miejsc gdzie są nieoficjalnie (tzw “doradcy”), baz i więzień CIA itp. obiektów; co do tych nie ma oficjalnych danych ale szacuje się że jest ich ok 3000.

    http://marucha.wordpress.com/2013/10/21/skala-porownawcza-militaryzmu-usa-i-rosji/#more-36513

  3. Irena
    | ID: 60986479 | #3

    Może Chiny?

Komentarze są zamknięte