Kogo można obrażać

Niezależna Gazeta Obywatelska7

Janusz SanockiKiedy w 2001 r.  gdańska „artystka” Dorota Nieznalska, na swojej wystawie umieściła „instalację” artystyczną przedstawiająca męskiego członka przybitego do krzyża żadna prokuratura nie zajęła się tym aktem obrażania uczuć religijnych chrześcijan.  Co prawda sąd – niechętnie, po doniesieniu posłów ówczesnej Ligi Polskich Rodzin, rozpoczął proces, ale proces trwał prawie 10 lat i zakończył się uniewinnieniem Nieznalskiej. W międzyczasie oczywiście „artystka” stała się bohaterką wszystkich środowisk gejowskich,  zwolenniczek aborcji, wiadomej Gazety  – wszystkich środowisk walczących z polskim ciemnogrodem i katolicyzmem. W obronie Nieznalskiej wszyscy jej protagoniści powoływali się przede wszystkim na wolność artystycznej wypowiedzi, wolność, której nie może jakiś prosty polski lud ograniczać w imię swych religijnych „moherowych” uczuć.

Wolność dla artystów – którzy mają jakoby nadzwyczajną wrażliwość i poszukują nowych form wyrazu -miała być wg obrońców Nieznalskiej, najwyższym prawem.  Do tego stanowiska przychylił się w końcu sąd, który po długim procesie uznał, że Nieznalska nikogo nie obraziła.

Tymczasem dwa dni temu gdański student wykonał inną rzeźbę. Pomnik przedstawia sowieckiego żołnierza gwałcącego ciężarną kobietę. Student wykonał pomnik z gipsu i w nocy ustawił go w centrum  Gdańska. Rano w niedzielę student stał obok rzeźby i obserwował reakcje przechodniów. Natychmiast pojawiła się policja i zatrzymała go. Rzeczniczka gdańskiej policji zapowiedziała, że następnego dnia zajmie się sprawą prokuratura.

No i nagle okazało się, że żadna tam wolność artystyczna wyrazu w tym przypadku autorowi rzeźby nie przysługuje. Gdyby chciał zbezcześcić krucyfiks, sprowokować katolików rzeźbą Papieża przywalonego kamieniem, albo pokazać ekskrement w tabernakulum – o to co innego. Natychmiast w obronie takich „instalacji” rzuciliby się urabiać opinię sędziów uczynni chłopcy z „GazWyb” i dzielne lesbijki od Wandy Nowickiej. A tu nic takiego nie miało miejsca. Wystawienie rzeźby okrzyknięto natychmiast czynem „kontrowersyjnym”.

Tymczasem autor rzeźby przypomniał historyczne fakty znane każdemu, kto czytał o zachowaniu żołnierzy sowieckich na terenach niemieckich tuż po wkroczeniu frontu. Gwałty i rabunki były na porządku dziennym. I to gwałty okrutne.

Opisywał to m.in. Aleksander Sołżenicyn podówczas kapitan artylerii i uczciwy Rosjanin w swoich listach. Oczywiście gwałty sowieckich żołnierzy były odpowiedzią na to co Niemcy wyrabiali na terenach okupowanych w Polsce, Rosji i na Ukrainie, ale przecież są faktami historycznymi.

Jednak przypominanie o tych faktach drażni Rosję, a Rosja rządzona przez twardego Władimira Putina nie daje sobie w kaszę dmuchać. Całkiem odwrotnie  niż tolerancyjni (i pozbawieni dywizji) katolicy. Z Rosją żartów być nie może i żadna tam „wolność artystyczna” nie wchodzi w rachubę.

Polska prokuratura zna swoją „powinność służby” i nie będzie zwlekać z postawieniem nieostrożnego studenta przed sądem. A już tam „niezawisły sąd” nie będzie miał litości dla takich chuligańskich wybryków jak rzeźba sowieciarza gwałcącego kobietę.  Jeśli nie skażą studenta za samą rzeźbę to wynajdą jakiś inny powód. Ot choćby ustawienie rzeźby bez stosownego zezwolenia.

I na nic przypominać będzie wyroki uniewinniające Nieznalską. W Polsce nie ma anglosaskiej zasady „common law” – która wymaga, by wyroki wszystkich sadów były w podobnych sprawach zgodne.  Polskiego sędziego nie wiążą inne orzeczenia. Jest „niezawisły”, a zatem może robić co mu się podoba. Pod warunkiem oczywiście, że to samo podoba się możnym tego świata – „Gazecie Wyborczej”, wpływowym środowiskom lesbijek i gejów, czy leżącej tuż za miedzą potężnej i nie znającej się na żartach Rosji.

A tak na marginesie, to tak samo nie wyobrażam sobie, żeby znalazł się odważny artysta który chciałby wystawić rzeźbę amerykańskich żołnierzy torturujących więźniów Guantanamo. Już tam nasi artyści z głównego nurtu wiedzą gdzie leżą konfitury i komu nie należy się narażać.

 

Autor: Janusz Sanocki

 

  1. Irena
    | ID: f132b2a0 | #1

    Zakres tematyczny artykułu obszerny. Sztuka, obyczaje,morale , sądownictwo, w katolickim narodzie,jakim jesteśmy. Waga złych czynów przewyższa dobre wzorce. A jednak, w ocenie polskiego prawa występują rozbieżności w ocenianiu danego występku a nawet wykroczenia czy tez przestępstwa Króluje zasada :Daj człowieka, a znajdę paragraf.
    .Brakuje anglosaskich rozwiązań, co Autor podniósł. Zapewne, jeszcze kilka miesięcy a może i ,lat ..tematy powyższe będą treścią artykułów,felietonów, a może i książek.Odważnych mamy coraz więcej,nie wyłączając ulubionego Autora. Dziękuję i pozdrawiam ,jak zawsze, bardzo serdecznie.

  2. Anonim
    | ID: ac924d73 | #2

    Całość niby ok. Co do Guantanamo – to propagandowy zabieg, by równo rozdać kopniaki. – jak kopać Putina, to oczywiście – a w Ameryce murzynów też biją! Nie ma porównania, co do skali i meritum sprawy, a poza tym stwierdzenie „ulubionego autora” nie jest w żaden sposób do zweryfikowania. Po pierwsze dlatego, że fakt taki nie zaistniał, tzn., że nikt pomnika torturowanych w Guantanamo nie stworzył ( pewnie prędzej „ulubiony autorze” znalazłoby się coś na temat „Ameryka dla Indian). Gdyby jednak znalazł się taki „tfurca”, nie ma żadnej pewności, ze twierdzenie „ulubionego autora” o konfiturach jest również prawdziwe. Jeśli bowiem Rosja ma coś wspólnego z tymi z Guantanamo, to dziennikarze gw-na nie dostaną konfitur z drugiej ręki.
    P.S. Przepraszam Irenę – powinno być: „ulubiony Autor”.

  3. Irena
    | ID: f132b2a0 | #3

    @ P.Anonim. Czytając na @NGO Twoje wpisy od prawie roku, nie znalazłam ani jednego zdania ,że ktoś z Autorów tekstu jest Twoim „Ulubionym autorem”. Ten zwrot ,w moim wydaniu oznacza tyle,że żywie szacunek do Autora, — nie tylko tego jedynego,co możesz sprawdzić—-co do podejmowanych ,trudnych tematów a także ich rozpracowanie To są fakty. i można je zweryfikować .Nie widzę obrażania, co w komentarzach spotykam. na forum.Miły Anonimie to tyle. A uzupełniajac powyzszy tekst, to z opowiadań sp.Mamusi wiem ,ze gwałty na kobietach przez sowietów były okrutne, a student,który wykonał rzezbe jest patriotycznie wychowany i odwazny.. Ciekawa jestem, co tez prokuratura pocznie w tym temacie. Dodam,ze Niesnalska za wstrętną tematycznie „sztuke ” otrzymała pieniądze i 50% ulge podatkową /koszty uzyskania przychodu/ wówczas obowiązującą stawką.Wiec Ulubiony Anonimie będę szczęśliwa,jezeli zechcesz mnie zrozumieć. Ulubiony Autor, i Autorzy nadal takimi pozostaną i nadal bede czekała na Ich felietony. Serdecznie pozdrawiam.

  4. Anonim
    | ID: ac924d73 | #4

    Mam wielu ulubionych autorów i niekoniecznie dedykuję im swoje uwielbienie, gdyż w większości przypadków, tak się niestety składa, nie żyją. Wielu z nich, jak choćby Henryk Sienkiewicz, Adam Mickiewicz, czy Juliusz Słowacki, nie pałało miłością do Rosji. Mamy wielce szanowna Ireno najwyraźniej innych Ulubionych Autorów.

  5. Irena
    | ID: 70853feb | #5

    @ P.Anonim. Witaj. Ale tak sie składa,ze ja tez lubie Twoich autorów. jak wymieniłes. Wiec polub i moich.Dobrego tygodnia zycze Wszystkim Rodakom.

  6. kominiarz
    | ID: 299aca09 | #6

    Guantanamo jakoś osobiście niezbyt mnie interesuje i nijak się ma do gwałtów jakie gieroj sowietskiego sojuza dokonywał na polskim narodzie. Gipsowy pomnik gdańskiego studenta jest wobec tego „gierojstwa” czerwonoarmistów zatem naszym szczerym wyrazem uczuć i znakomitą odpowiedzią na stojące nadal pomniki wdzięczności „wyzwolicielom”. Jeśli natomiast pomnik studenta w takiej postaci razi prokuraturę i panujących POpleczników Rossiji, a członek przybity do krzyża „artystki” Nieznalskiej jest jak najbardziej na miejscu, to mam propozycję dla odważnego studenta. Niech idzie wzorem uznanego „artyzmu” Nieznalskiej i wykona rzeźbę w nieco innej formie – członka z czerwonym sztandarem i czapką czekisty na głowie gwałcącego ciężarną kobietę. Po pierwsze, będzie to poprawnie artystycznie, a po drugie bardziej odda wyraz naszych uczuć dla „wyzwolicieli”. Skoro artyzm tego typu jest uznawany, to postać członka powinna być w tym wypadku nie tylko do przyjęcia, ale jak najbardziej właściwa -:)

  7. Irena
    | ID: 70853feb | #7

    @ kominiarz.Fajnie, ze masz taka bujną wyobrażnie. Drzemie w Tobie dusza artysty.Wiec podpowiadaj studentom tematy, z wielu dziedzin, tego ciekawego zycia. „Wyzwoliciel”=Kat.
    pozdrowienia niesie halny.

Komentarze są zamknięte