W skład klubu wchodzą generałowie odpowiedzialni m.in. za stan wojenny czy krwawe mordy na Wybrzeżu, a wsławili się chęcią organizacji urodzin W. Jaruzelskiego.
Ministerstwo Obrony Narodowej 18 września br. podpisało z Klubem Generałów porozumienie o współpracy. W tekście czytamy m.in. o tym, że: (…) Minister Obrony Narodowej będzie wspierał Klub Generałów (…) przez: zapewnienie wsparcia merytorycznego i logistycznego dla przedsięwzięć Klubu (…) oraz popularyzowanie działalności Klubu Generałów (…)”.
Obiecane przez szefa MON „wsparcie logistyczne” to zapewne środki finansowe, których brak np. na prace ekshumacyjne na słynnej Łączce, gdzie władze PRL zakopały ciała polskich bohaterów. Z kolei inna z obietnic ministra tj. „(…) popularyzowanie działalności Klubu Generałów (…)” – to np. państwowy pogrzeb z honorami F. Siwickiego – autora stanu wojennego, czy organizowanie urodzin W. Jaruzelskiego.
Wśród członków klubu znajdziemy „inne sławny” m.in.: generała Józefa Szewczyka, Naczelnego Prokuratora Wojskowego w latach 1975-1984, który osobiście interweniował w sprawie zbyt niskich wyroków dla strajkujących w KWK „Wujek”; generała Piotra Przyłuckiego, b. wiceszefa Pomorskiego okręgu Wojskowego, którego wojska brały udział w pacyfikowaniu robotników na Wybrzeżu oraz generała Franciszka Puchałę, który jako pułkownik tworzył plany stanu wojennego.
MON poprzez podpisanie tej umowy gloryfikuje działalność zdrajców niepodległej Polski. Jest to też forma legitymizacji komunistycznego reżimu i degradacji Państwa Polskiego. Najwyższy czas, aby reprezentujący majestat RP minister obrony zrozumiał, że nadawanie honorów i upodmiotowienie zła szkodzi wspólnocie narodowej. Dlatego wnioskujemy o natychmiastowe zerwanie umowy z tym klubem.
Apeluję także o przyspieszenie prac nad złożonym miesiąc temu projektem ustawy obniżającym emerytury osobom odpowiedzialnym mi.in. za wprowadzenie w Polsce stanu wojennego. Pozyskane w ten sposób fundusze proponujemy przekazać na pomoc osobom, które były poszkodowane przez działania komunistycznych służb.
Z szacunkiem,
Patryk Jaki
Poseł na Sejm RP
A inni generałowie to oczywiście odpowiedzialność zbiorowa? Myślałem, że właśnie z takimi metodami miano skończyć, a pan Jaki zachowuje się dokładnie tak jak system, w którym ci ludzie działali.