Ad vocem sprawy Ciastonia: Sprawiedliwość bez sprawiedliwości

Redaktor

Paweł CzyżNiektórzy stwierdzą ktoś jest za młody i co tam może widzieć. Tyle, że nie trzeba być ofiarą holokaustu, aby krytykować totalitaryzm! Tak samo nie trzeba być ofiarą represji zorganizowanej grupy przestępczej Wojciecha Jaruzelskiego …  jeśli uznać, że nazizm jest odbiciem komunizmu. A umorzenie winy gen. SB Ciastonia jest po prostu haniebne!

W wielu rodzinach pokolenie ’20 twierdziło/-dzi, że po 1945 roku nakazano pisanie życiorysów dotyczących ewentualnego „robotniczo-komunistycznego” pochodzenia.  Walka w AK, NSZ, NOW równała się de facto nie tylko złamaniem możliwości rozwoju ale i utrudnieniem życia dzieciom czy wnukom. Żołnierze Polskiego Państwa Podziemnego i ich rodziny byli zwalczani aż do 1991 roku. Każdy z pokolenia JP II pamięta obowiązkowe akademie sławiące rewolucję 1917 roku i Lenina! Czasem słabiej, ale zawsze!

Kiedy Uniwersytet Wrocławski dawniej im. Bolesław Bieruta sławi komunistycznego politruka Zygmunta Baumana … to nie zrywa się fala oburzenia na totalitarne konotacje mediów, których kurs ustala Wyborcza. Gazeta Michnika tropi z ministrem Sienkiewiczem nieobecny nigdy w Polsce faszyzm pomijając, że ta ideologia jest młodsza od zasad sformułowanych przez Romana Dmowskiego.  To nikomu z Czerskiej nie przeszkadza!   W każdym razie wymaga podkreślenia, że lepiej być „warchołem” niż „czerwonym nazistą” a’la Ciastoń.

Paweł Czyż

ngo-BB-270x123

Komentarze są zamknięte