Kartka z kalendarza: dziś mija 71. rocznica śmierci malarza Wojciecha Kossaka

Niezależna Gazeta Obywatelska

Wojciech Kossak urodził się 31 grudnia 1856 r. w Paryżu jako syn Juliusza Kossaka i brat bliźniak Tadeusza Był polskim malarzem, przedstawicielem nurtu malarstwa o tematyce historycznej i batalistycznej, autorem wielu obrazów przedstawiających wydarzenia z okresu wojen napoleońskich i powstania listopadowego, scenki rodzajowe, portrety i konie. Wraz z Janem Styką jest współautorem Panoramy Racławickiej.

Po powrocie Kossaków do Polski, Wojciech był uczniem gimnazjum na Placu Trzech Krzyży w Warszawie. Po przeprowadzce do Krakowa uczęszczał do Gimnazjum św. Anny i równocześnie u ojca – genialnego samouka – uczył się malarstwa. W latach 1871–1873 studiował w Szkole Rysunku i Malarstwa pod kierunkiem Władysława Łukaszewicza, a potem, do 1875 r. w Akademii Sztuk Pięknych w Monachium, u profesorów Aleksandra Strähubera i Aleksandra Wagnera. Od jesieni 1876 r. odbywał – jako jednoroczny ochotnik – służbę wojskową, zakończoną egzaminem oficerskim, w 1. pułku ułanów w Krakowie. Potem studiował w Paryżu. W 1883 r. Kossak powrócił do Krakowa, a rok później (16 lipca 1884) ożenił się z ziemianką z Łomżyńskiego – Marią Kisielnicką z Kisielnicy. Przebudował Kossakówkę, gdzie urządził własną pracownię, w której malował w przerwach między licznymi podróżami po całym świecie przez około pięćdziesiąt lat. Tam też przyszły na świat jego dzieci: Jerzy Kossak (malarz), Maria Pawlikowska-Jasnorzewska (poetka) i Magdalena Samozwaniec (pisarka).

W latach 80. XIX w. Wojciech Kossak zaczął odnosić sukcesy artystyczne. Bardzo dużo malował. W latach 1895–1902 mieszkał i tworzył w Berlinie – był protegowanym cesarza Wilhelma II. Dużo podróżował (m.in. Francja, USA). Był założycielem grupy malarskiej Zero (1908), wiceprezesem, a potem prezesem Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych. Działał też w dziedzinie nie związanej z malarstwem m.in. w Sekcji Samochodowej, a później w Krakowskim Klubie Automobilowym przy Krajowym Związku Turystycznym. Jego najsłynniejsze dzieła to: „Olszanka Grochowska”, „Manewry pod Sądową Wisznią„, „Portret marszałka M. Zyblikiewicza„, „Bitwa o miasto„, „Sztab Skrzyneckiego„, „Sztab Kościuszki„, „Artyleria w ogniu„, „Królewska ujeżdżalnia za Stanisława Augusta„, „Bitwa pod Raszynem” (malowana wspólnie z ojcem), „Somosierra„, „Chłopicki ze sztabem„, „Napoleon dekoruje T. Tyszkiewicza na polu bitwy pod Smoleńskiem„, „Wzięcie do niewoli Tyszkiewicza w czasie odwrotu spod Moskwy„, „Odpoczynek podczas manewrów„, „W drodze do Borysowa„, „Jan III odbiera defiladę wojsk brandenburskich pod Wiedniem„, „Bitwa pod Młynarzami”,Epizod z bitwy pod Wagram„, „Przejście przez Berezynę” „Marszałek Józef Piłsudski na Kasztance” i inne. Największą chlubę przyniosła mu oczywiście Panorama Racławicka wystawiona w specjalnie wzniesionej dla niej rotundzie we Lwowie. Kossak malował również podczas I wojny światowej jako żołnierz I Korpusu armii gen. Dankela. Nie rozstał się z paletą również podczas II wojny światowej. Odmówił m.in. namalowania portretu Hansa Franka zasłaniając się podeszłym wiekiem, mimo że w pracowni, gdzie rozmawiał z niemieckim oficerem, pełno było pozaczynanych i ukończonych obrazów. Jedne z ostatnich jego prac to „Portret Zofii Jachimeckiej„, „Portret konny Tadeusza Chutkowskiego„, „Stefan Skrzyński„, „Jasyr tatarski„, „Kirasjer i dziewczyna” i „Farys”. W dniu śmierci – 29 lipca 1942 r. w Krakowie – poprosił, by nałożono mu farby na paletę, ale nie mógł już wstać. Wojciech Kossak za swoje zasługi dla sztuki został odznaczony: Orderem Żelaznej Korony Pruskiej, Orderem Orła Czerwonego IV klasy, austriackim krzyżem kawalerskiego orderu Franciszka Józefa I i Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Oprac. TK

Komentarze są zamknięte