Jak trwoga, to do Boga. Co robimy nie widząc wyjścia z sytuacji, lub gdy dzieje się coś, na co nie mamy wpływu? Najczęściej ryms na kolana i dawaj się modlić. Najlepiej o cud, skoro sytuacja jest patowa. Potem jesteśmy bardzo zawiedzeni, jeśli cud się nie zdarzy – czytaj: sytuacja nie ułoży się nagle po naszej myśli, choćby to było wbrew wszelkiej logice.
Czy to oznacza, że cuda się nie zdarzają, albo, że modlitwy nie mają sensu? Zdarzają się i mają sens. Tyle, że najczęściej cuda są bardzo logiczne i dadzą się wytłumaczyć naukowo. Przysłowiowa modlitwa o cud choćby najżarliwsza i zmawiana w najpiękniejszym sanktuarium sprowadza się najczęściej do przedstawienia listy naszych pobożnych życzeń. I utwierdzania się we własnej niezgodzie na to, co nieuniknione. Tymczasem są rzeczy na które nie mamy wpływu. I nie pomoże na to żaden cud.
ŚWIĄTYNIA W DREWNIE
Modlę się samym ruchem warg bez słów
Modlę się w sanktuarium olch i brzóz
Co ledwo tknięte dłutem pachną jeszcze
W jedyny sposób w jaki umiem
Czyli wierszem.
Modlę się o kolejny w moim życiu cud.
Zaraz znajdzie się ktoś mądrzejszy
Kto o modlitwie będzie wiedział więcej
Na zażegnanie strachu sposób ma pewniejszy
Więc ja, w jego imieniu też
Pośród ambon wyczarowanych z wierzb
Modlę się o cud w moim życiu nie pierwszy.
Maria
Są rzeczy, na które nie mamy wpływu. Z tym się jak najbardziej zgadzam.
Ale nasze modlitwy nie są stałe. Nie modlimy się codziennie. A to jest wielkim błędem.,wręcz lenistwem…… Okazjonalnie kierujemy do Pana Boga prośby, można rzec swoisty koncert życzeń, a jeszcze więcej zażaleń.
Modlitwy bywają wysłuchane,ale muszą być najszczersze,pochodzące z głębi naszego serca. Trzeba wybrać miejsce ciche,ustronne,najlepiej drewniany kościółek w otoczeniu brzóz, olch jak opisano w prostym wierszyku. Własne słowa najlepiej oddadza to, o co prosimy.Ale nie zapominajmy podziekować. To bardzo ważne.Cuda sie zdażają.
@ ortografia… jest zdazaja ma byc zdarzają przepraszam za bład.