Profesor Pawłowicz w TVN nt. Marszu Szmat: „Ulica nie należy do dziw, ku…., alfonsów i tak dalej. (…) Te baby… po prostu szmaty”. Rozgorzała kolejna wielka dyskusja na forach i w telewizji, pełna zdziwionych „chamską i arogancką wypowiedzią PiS-owca”. Słusznie?
Już raz broniłem profesor Pawłowicz, pomimo mojej ogólnej niechęci do samego PiSu, bo uważałem tak, jak i dziś – iż nie powiedziała niczego zdrożnego. Tak, jak i w pierwszym przypadku, profesor Pawłowicz powiedziała po prostu to, co jasno uważa i co – oczywiście – jest prawdą. Niemniej, różnica polega na tym, że o ile w przypadku sprzed paru tygodni, gdy poseł Ruchu Palikota – Bęgowski/aka – Grodzki/a/e – poczuł się urażony prawdą powiedzianą prosto w oczy, o tyle w najnowszej aferze wokół „prostactwa PiSu“, chodzi o coś z goła innego. „Dziennikarz“ TVNu w programie „Wstajesz i wiesz“ (którego gościem była prof. Pawłowicz), wciąż trwał nieprzejednany w swojej tezie, iż słowa Pawłowicz oznaczają, że „kobieta sama sobie jest winna gwałtowi“. A tymczasem, jak się okazuje, profesor Pawłowicz miała pełne prawo do powiedzenia tych słów, bowiem.. niemalże cytowała (sic!) stronę organizatora marszu – Fabryki Równości (tak, tej samej, która w Łodzi stworzyła – dyskryminującą normalnych i zdrowych ludzi – kartę rabatową dla środowisk LGBTQ!).
W swoim oświadczeniu, jakie umieściła na swoim profilu na facebooku późnym wieczorem 22 maja, jasno pokazuje, skąd u niej takie słowa, udowadniając tym samym… populizm „obruszenia się“ dziennikarza TVNu, a zarazem totalną ignorancję tłumów dyskutujących na ten temat ludzi! Ciekawe jest to, że apel ten nie pojawił się w mediach z równą siłą, co wcześniejsze słowa Pawłowicz. Poniżej prezentujemy tekst tego oświadczenia.
Maciej Kałek
www.facebook.com/Narodowykatol
Oświadczenie:
Obrażających się na mnie za mój komentarz w TVN24 nt. „Marszu Szmat” kieruję pod właściwy adres, tj. na strony Fabryki Równości – organizatora marszu, który zapraszał do udziału następującym tekstem (o ile jeszcze tego nie zdjęto). Cytuję za organizatorami:
„…dziwki i dżentelmeni, damy i żigolaki, kurtyzany i alfonsi, napalone queery i wyzwoleni feminiści, cudzołożnice i jawnogrzesznicy, fetyszystki i transwestyci, córy Koryntu i sukinsyni, nierządnice i sutenerzy, dominy i niewolnicy, ladacznice i stręczyciele, dewiantki i puszczalscy, święte prostytutki i sprośni utrzymankowie, sodomitki i zbereźnicy, poliamorystki i swingerzy, wszetecznice i rozpustnicy, nimfetki i satyrzy, bezwstydnice i erotomani, cyklistki i pedały… to jest nasza noc. Duszą, ciałem i seksem świętujemy 1. warszawski Marsz Szmat (Slutwalk)…”
Po marszu organizatorzy przewidzieli m. in. następujące imprezy: „Sodoma. Zdziry & libertyni”, „Zboczenie na scenie” czy „Rozpusta na parkiecie”.
W programie TVN zacytowałam jedynie fragment tego zaproszenia nie dodając od siebie żadnego nowego określenia. Cała ta impreza skompromitowała ważny problem ochrony ofiar gwałtu, na którą uwagę zwróciło tylko Prawo i Sprawiedliwość zgłaszając projekt ustawy o podwyższeniu kary za gwałty. Żadna z potępiających mnie dziś osób, w tym najbardziej oburzona Pani Marszałek Ewa Kopacz i Pani Minister Kozłowska-Rajewicz, projektu tego nie poparły.
Obecne obrażające mnie komentarze dowodzą jedynie hipokryzji moich oskarżycieli.
Krystyna Pawłowicz
Poseł na Sejm RP
Pani profesor ma racje.Zmanipulowano jej wypowiedż. Szmaty zostaną szmatami,tak jak w zaproszeniu na „Marsz Szmat”.
Prawda jest po stronie pani profesor.. Słuchałam w Radio Maryja jej komentarza, do komentarza wyemitowanego przez TVN. Fałsz i obłuda sitwy PO .Istne Szmaty.