Niezależna Gazeta Obywatelska

W sobotę przez internet przeszedł szum, iż w Łodzi utworzono pierwszą w Polsce kartę rabatową dla pederastów, którą to kartę wydała organizacja „Fabryka Równości”. Nadszedł więc długo zapowiadany początek dyskryminowania normalnych.

Łodzianie i ludzie, którzy mają w planach odwiedzić miasto Łódź, powinni zwrócić uwagę, gdzie kierują swoje kroki. Kawiarnia w Muzeum Sztuki w Łodzi, sklep Pan Tu Nie Stał, klub Narraganset i herbaciarnie Niebieskie Migdały – te punkty (i kilka innych) należy omijać szerokim łukiem! Mają umowę z „Fabryką Równości”, która załatwiła karty rabatowe dla pedeków i sodomitów, skutkiem czego, mając tę kartę, mają oni prawo do 10% (lub 1 złotówkowego) rabatu na różne usługi i produkty, oferowane w tych punktach.

Co ciekawe, karta ta została założona na mocy dobrowolnych zgłoszeń firm i właścicieli lokali, ale zastanawia niejako – dla kogo ona jest zrobiona? W Łodzi jest zameldowanych 722 022 osób, zaś w „Marszu Równości” (2013.04.20) brało udział niewiele, ponad 100 osób – to dość ciekawe zestawienie danych. Czy ilość popierających te zboczenie osób (znacznie przekraczającą ilość samych pederastów, czy lesbijek), była na tyle atrakcyjna, by zakładać specjalną kartę rabatową? Dodatkowo, jeśli spojrzymy na to wszystko z punktu „walki z dyskryminacją”, możemy wyłożyć złoty argument, iż dyskryminuje się.. normalnych! Z jakiej racji „geje” i lesbijki mają mieć gdziekolwiek taniej? Dlaczego osoby, które to popierają, mają stać na uprzywilejowanej, tańszej pozycji? A z dyskryminacją, jak wiemy, walczyć można, poprzez (na przykład) bojkot!

Wydaje się, iż lewica poszła w kierunku, którego tak skrajnie (rzekomo) nienawidzi. Dyskryminacją, wybiórczością i nagminnym naciskaniem na mieszkańców, próbują nagłaśniać i promować swoje idee i spaczone wzorce. Ale, jest nadzieja! Narodowcy mogą zebrać normalnych przedsiębiorców i zrobić, analogicznie, kartę dla osób „heteroseksualnych i ludzi czujących sympatię do normalności”.

Maciej Kałek
www.facebook.com/Narodowykatol