Dziennikarze stale zadają pytania dotyczące wyborów politycznych byłego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina. Wystarczy jednak wsłuchać się w wypowiedzi polityków, aby wyciągnąć racjonalne wnioski, potrzebne do określenia przyszłości polityka z Krakowa. No własnie z Krakowa…
Dziennikarze praktycznie wszystkich opcji medialnych zastanawiają się co będzie dalej z Gowinem. Połączyli go już Solidarną Polską, Pawłem Kowalem a nawet z Przemysławem Wiplerem z PiS, w towarzystwie którego, były minister miałby budować nową, kolejną siłę na prawicy. Należy tu podkreślić słowo KOLEJNĄ, aby wiedzieć, że taki pomysł odpada w przedbiegach.
Odpowiedź jest jasna, klarowna i prosta, dlatego nie trzeba się rozwodzić nad nią zbyt długo: Gowin zostanie w PO. Natomiast jakie będą jego dalsze działania w partii, to już inna sprawa. Opcje są trzy: marginalizacja, walka o przywództwo w PO, oraz start w wyborach samorządowych na fotel prezydenta Krakowa, gdzie miałby ogromne szanse na wygraną.
I tyle. Zobaczymy co przyniesie czas.
Łukasz Żygadło