Rodzina w aspekcie cywilizacyjnym, społecznym i ekonomicznym – to główne zagadnienia poruszone podczas Kongresu Polskiej Rodziny, który odbył się 20 kwietnia br. w Warszawie, pod hasłem „Rodzina receptą na kryzys”. Wzięło w nim udział ponad 200 przedstawicieli organizacji prorodzinnych, samorządów, świata nauki oraz organizatorzy Marszów dla Życia i Rodziny z całej Polski. Owocem prac kongresowych jest projekt ustawy zasadniczo zmieniającej system świadczeń rodzinnych.
Kongres odbył się z inicjatywy Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Stał się on forum działań na rzecz rodzin dla liderów organizacji prorodzinnych i samorządowców z całej Polski.
Temat spotkania – „Rodzina receptą na kryzys” – ma przypomnieć opinii publicznej, że aby wybrnąć z bieżącego kryzysu ekonomicznego oraz bardziej trwałego i groźniejszego kryzysu cywilizacyjnego, należy przywrócić rodzinie naturalne miejsce i rolę w społeczeństwie i państwie. – Postanowiliśmy zwołać Kongres, aby omówić dzisiejszą sytuację polskich rodzin. Widzimy ponadto, że Polska boryka się z alarmująco niskim poziomem dzietności, który w dalszej perspektywie znacząco pogorszy i tak już istniejący kryzys ekonomiczny i społeczny. – wyjaśnia Jacek Sapa, prezes Centrum wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny.
Zdaniem Ireneusza Jabłońskiego z Centrum im. Adama Smitha, wspomnianą destabilizację dodatkowo pogłębia brak spójnej polityki prorodzinnej. – W Polsce nie ma polityki prorodzinnej! W tym temacie dostrzegamy raczej zbiór nieefektownych instrumentów, skierowanych na osiągnięcie doraźnych celów propagandowych, niż spójny system polityki prorodzinnej – stwierdził ekonomista.
Zdaniem organizatorów kongresu, przyszłość jednak nie musi być tak dramatyczna, jak się dziś maluje. Wystarczy przywrócić rodzinie należny jej prestiż i dać szansę niezależności ekonomicznej. Dlatego podczas Kongresu w formie wykładów i dyskusji skoncentrowano się na trzech podstawowych aspektach funkcjonowania rodziny. Po pierwsze na jej niepodważalnym miejscu w porządku konstytucyjnym. Po drugie na funkcji społecznej rodziny i jej relacji z państwem z zachowaniem fundamentalnego prawa rodziców do wychowywania własnych dzieci i roli państwa niewykraczającej poza funkcje pomocnicze w tym procesie. Natomiast trzeci blok prac kongresowych poświęcono ekonomicznej sile rodziny, która zdaniem prelegentów, powinna wynikać z możliwości pełnego dysponowania tym, co wypracowują jej dorośli członkowie.
Głównym owocem Kongresu Polskiej Rodziny jest obywatelski projekt ustawy nawiązującej swym tytułem do Konstytucji, która definiuje rodzinę: „Ustawa o ochronie i opiece nad rodziną”. Projekt ten dotyczy nowego sposobu finansowania świadczeń rodzinnych. – W pierwszej kolejności chcemy oczyścić aktualną ustawę o świadczeniach rodzinnych z tego wszystkiego, co nie jest adresowane bezpośrednio do rodziny, rozumianej zgodnie z treścią Konstytucji Rzeczypospolitej, dlatego ustawa zajmuje się wyłącznie świadczeniami, przysługującymi kobiecie i mężczyźnie, którzy zawarli związek małżeński – wyjaśnia mec. Ludwig Skurzak, i dodaje – Jako pierwsze chcemy wprowadzić świadczenie pod nazwą „Bon wychowawczy”, który matka będzie mogła pobierać przez pierwsze 24 miesiące po urodzeniu dziecka. To świadczenie miałoby wynosić sumę równą płacy minimalnej, czyli na dziś ok. 1600 zł.
Zdaniem autorów projektu, system ma być bardziej skuteczny i prosty, a świadczenia powszechnie dostępne. W ten sposób pomocą mają być objęte wszystkie matki, bez względu na stan i formę zatrudnienia – obecnie z pomocy finansowej mogą korzystać jedynie zatrudnione na umowę o pracę, czyli ok. 60 proc. wszystkich matek.
Podczas Kongresu przyznano tytuły Ambasadora Życia i Rodziny, osobom czytelnie działającym na rzecz obrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz wspierania prestiżowej instytucji jaką jest rodzina. Uhonorowani tytułem zostali: abp Henryk Hoser, dziennikarz Krzysztof Ziemiec oraz Piotr Uściński, Starosta Powiatu Wołomińskiego.
***
Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny powstało, aby promować, inicjować oraz wspierać działania podkreślające wartość życia i rodziny, a także by pracować nad rozwiązaniami, które, w myśl zasady „rodzina receptą na szczęście”, stworzą przyjazne warunki dla rodzin w wypełnianiu ich naturalnych funkcji. Kongres Polskiej Rodziny to kolejna inicjatywa Centrum. W roku wyborczym 2011 Fundacja przyznawała Certyfikaty Kandydata Przyjaznego Życiu i Rodzinie. Każdego roku wspiera także organizowane w całej Polsce Marsze dla Życia i Rodziny.
Oprac. TK, KSD
SOLIDARNOŚĆ
http://www.fronda.pl/a/duda-grozi-blokada-warszawy,27727.html
http://www.stefczyk.info/wiadomosci/gospodarka/bedzie-strajk-generalny,7296409107
http://www.radiomaryja.pl/informacje/zwiazkowcy-spotkaja-sie-z-premierem-donaldem-tuskiem/
http://www.tvpparlament.pl/aktualnosci/premier-spotka-sie-z-szefem-solidarnosci/10859306
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/830113,Zwiazkowcy-u-Tuska-porozumienie-albo-strajk
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/830246,Duda-ostro-nie-wyjedziemy-dopoki-nie-zwyciezymy
http://fakty.interia.pl/wywiady/news-kukiz-moje-dzieci-chca-wyjechac-z-polski,nId,959260
http://niezalezna.pl/40683-zadzwon-do-swojego-operatora-ws-telewizji-republika
http://niezalezna.pl/40679-od-6-maja-telewizja-republika-w-twoim-telewizorze
Sprawa jest bardzo i to bardzo prosta.Bony to tylko dodatkowa makulatura i więcej biurokratów, a także zamieszanie w Rodzinie..Rodzina jest podstawą bycia Narodu.Jesteśmy w Unii Europejskiej.Zastosować takie prerogatywy jakie obowiązują u sąsiadów.Płatny macierzyński,przez 3 lata, zasiłki na dzieci 250 euro/ 1 m-c i sprawa się rozwiąże sama bez doradców ministerialnych a także licznych pseudolekarzy. Kazdy dorosły człowiek wie jaki organ ma i do czego on służy .a szczególnie Serce. Ale, żeby było weselej należy wyremontować gniazda bocianie,bo one szczęście przynoszą .To mam sprawdzone.
,Panowie , żądni są władzy,przyjemności z kobietami więc niech przyziemne sprawy rozwiązują i niech młode kobiety Polki – będą partnerkami ,a nie niewolnicami,jak obecnie. Widoczna jest niemoc w ich działaniach. Trudno,może oceniłam nieprawidłowo,ale takie ’ obrazki” na co dzień oglądam.Słowa nie mogę,nie da się. to nie odemnie zależy,daj mi spokój,idż i załatw,a co z nauczycielem nagadam,a po co to, a komu to, a ja chce miec spokój,chciałaś dziecko,to baw, ide na urodziny do kumpla,jutro wrócę.też chcę z tego zycia coś mieć mozna by wyliczac. Mozna by tekst do piosenki ułożyć??
Jak makulatura? to takie określenie jak „bon edukacyjny”, tego się nie drukuje.