Konfederacja Polski Niepodległej – Obóz Patriotyczny informuje, że zdaniem naszego środowiska dzisiejszy wyrok ws. Grudnia 1970 roku jest kpiną ze sprawiedliwości.
Uniewinnienie wicepremiera PRL Stanisława Kociołka dokonane na mocy decyzji sędziego Wojciecha Małka wskazuje, że polskie sądownictwo w odniesieniu do zbrodniarzy komunistycznych nie ma zamiaru stosować zasad sprawiedliwości społecznej wynikających m.in. z art. 2 Konstytucji RP. Po raz kolejny SSO Wojciech Małek działa w sposób sprzeczny ze standardami państwa demokratycznego.
Naszym zdaniem „niezawisłość sędziowska” nie może być w dalszym ciągu parawanem dla podejmowania orzeczeń sprzecznych z interesem społecznym. Orzeczenie kar wobec pozostałych dwóch oskarżonych na poziomie 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu za zabójstwo 2 osób dopełnia tylko obraz zupełnego oderwania się wymiaru sprawiedliwości od rzeczywistości. W sytuacji wielotysięcznych emerytur komunistycznych siepaczy orzeczone podsądnym grzywny są rażąco nieadekwatne do kosztów 18-letniego postępowania.
W sytuacji, gdy zbrodniarz Wojciech Jaruzelski został wyłączony na mocy politycznej decyzji ze sprawy Grudnia’70 polskie sądownictwo promuje mit o braku możliwości rozliczenia zbrodniarzy komunistycznych. Naszym zdaniem, po publicznej deklaracji W. Jaruzelskiego o aktywnym udziale w czerwcowym zjeździe SLD, należy ponownie wszcząć jego sprawy karne albowiem wybiórcze traktowanie jego rzekomo fatalnego stanu zdrowia dotyczy wyłącznie kwestii karnych. Przypominamy równocześnie, że Jaruzelski został wybrany na prezydenta PRL dzięki układowi komunistów z ich „solidarnościowymi” przyjaciółmi. To porozumienie jest do tej pory jedyną realną przeszkodą w ukaraniu ostatniego XX- wiecznego przywódcy państwa totalitarnego.
Dzisiejsze orzeczenie po raz kolejny daje powód do publicznej dyskusji nad wprowadzeniem w postępowaniach karnych tzw. „ław przysięgłych”. Zdaniem Konfederacji to orzeczenie i sprawa zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym (WRON) zakończona w styczniu 2012 r. wskazuje, że pozostawienie w sądownictwie ponad 1000 dyspozycyjnych sędziów czasów Stanu Wojennego uniemożliwia osądzenie ich komunistycznych protektorów i promotorów.
Zauważamy, że elementarna sprawiedliwość społeczna wskazuje, że ostatnie promowanie W. Jaruzelskiego jako „miłego staruszka” stoi w sprzeczności z jego zbrodniami. Relatywizowanie odpowiedzialności „capo di tutti capi” totalitarnego systemu komunistycznego prowadzi do wykrzywienia faktów oraz prawdy historycznej i stoi w oczywistej sprzeczności z wartościami, które państwo demokratyczne powinno krzewić wśród swoich obywateli.
Zródło: Biuro Prasowe KPN-OP
Warszawa, 19 kwietnia 2013 r.