Minęła kolejna, trzecia już rocznica katastrofy pod Smoleńskiem, w której zginął Prezydent RP Lech Kaczyński. W takim dniu warto wspomnieć choć trochę, jakim był Prezydentem.
W polityce zagranicznej działał na rzecz sojuszu RP z państwami Europy Środkowo-Wschodniej. Za priorytet uważał dobre relacje z państwami naszego regionu, jak Czechy, Węgry, Słowacja, Litwa, Chorwacja, Estonia.
Duże znaczenie miała dla niego polityka wschodnia – zaangażowanie na rzecz suwerennej i demokratycznej Gruzji i Ukrainy.
Prezydent Kaczyński dążył do wzmocnienia pozycji Polski w Europie i na świecie, silnie akcentował obronę suwerenności naszego kraju. Dużo uwagi poświęcał polityce energetycznej, dążąc do uniezależnienia się od dostaw energii z Rosji. Był eurosceptykiem, ale nie przeciwnikiem integracji europejskiej. Otwarcie krytykował antypolskie inicjatywy niemieckiego Związku Wypędzonych oraz Powiernictwa pruskiego. Sprzeciwiał się budowie w Warszawie Centrum Wypędzonych.
W polityce wewnętrznej za domenę przyjął działanie na rzecz kultywowania polskiej pamięci historycznej oraz tożsamości narodowej. Starał się promować wartości patriotyczne, odznaczał ludzi zasłużonych. Miał bogatą kartę opozycyjną oraz ogromne doświadczenie polityczne: W PRL jeden z ważniejszych działaczy antykomunistycznej opozycji,
w wolnej Polsce pełnił m.in funkcje: szefa BBN, Prezesa NIK, ministra sprawiedliwości, Prezydenta Warszawy.
W mojej ocenie śp. Lech Kaczyński był dobrym Prezydentem. Nie radził sobie z własnym wizerunkiem, ale w polityce nie o wizerunek chodzi.
Autor: Tomasz Zembrzuski