Trzy lata temu, 10 kwietnia 2010 r. do Katynia na uroczystość upamiętniające 70. rocznicę zbrodni katyńskiej leciał Prezydent RP Lech Kaczyński wraz z 95 przedstawicielami polskiej elity, wśród których byli m.in. Anna Walentynowicz i Ryszard Kaczorowski, ostatni Prezydent RP na uchodźstwie. Wszyscy zginęli w niejasnych okolicznościach w katastrofie samolotu rządowego T-154 w Smoleńsku, na terytorium Rosji. Rząd polski oddał sprawę śledztwa w ręce Rosji. 18 kwietnia 2010 r. w Krakowie na Wawelu odbył się pogrzeb Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii. Uczestniczyło w nim ok. 200.000 osób, a uroczystość oglądało w telewizji ponad 13 milionów widzów. W wyniku katastrofy powstały nowe organizacje i inicjatywy społeczne domagające się wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej, którą Sejm RP uznał za największą tragedię w powojennej historii Polski. Mimo upływu trzech lat od tragedii wrak rządowego samolotu nie powrócił do Polski. Wciąż nie znamy faktycznych przyczyn katastrofy smoleńskiej, na wiele prostych pytań brakuje odpowiedzi.
Jutro mija 3. rocznica tragedii smoleńskiej. Uroczystości upamiętniające w Opolu
13Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w obchodach III Rocznicy Katastrofy nad Smoleńskiem.Uroczystości te rozpoczną się mszą św. w Katedrze Opolskiej o godz. 18:30 , która zostanie odprawiona w intencji ś.p. Prezydenta RP prof. Lecha Kaczyńskiego i wszystkich Ofiar tej Tragedii. Po mszy św. przejdziemy w Marszu Pamięci ulicami Opola pod Pomnik Żołnierzy Wyklętych na Placu Wolności, gdzie odbędzie Apel Poległych. – Proszę w miarę możliwości wziąć ze sobą symboliczny tulipan z czarną wstążeczką, lub znicz – apeluje Ryszard Szram, przewodniczący Klubu Gazety Polskiej w Opolu, który to klub co miesiąc organizuje uroczystości upamiętniające tragedię smoleńską
Oprac. TK
Musimy pamiętać o Tych co zginęli ,a także o Ich bliskich,którzy muszą zmagać się z tą dożywotnią żałobą.
Musimy pamietać, mury kłamstwa, pogardy wcześniej niż później runą !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zwykła logika każe zadać jedno POdstawowe pytanie. Jak to możliwe, że brzoza została rzekomo ścięta przez samolot, a rosnące tuż obok i za brzozą (w stronę lotniska) często wyższe drzewa nie zostały nawet tknięte co widać na filmie paralotniarza z jesieni 2010r.
Ależ to zwykły wypadek komunikacyjny.
Tragiczny w skutkach.
Niestety psychiczny tego nie przyjmują do wiadomości.
Ach ta rozrywkowa strona!!
Pamiętam. Lech Kaczyński, gdy tuż po wyborach prezydenckich meldował swojemu bratu Jarosławowi „wykonanie zadania”. Był prezydentem swojego brata i PiS-u, a nie prezydentem Polski ograniczając w ten sposób swoje kompetencje i pełnioną funkcję wbrew postanowieniom Konstytucji RP, której powinien być strażnikiem. Pamiętam, gdy wraz z małżonką pojechał z oficjalną wizytą do Watykanu by złożyć kwiaty na grobie papieża Polaka Jana Pawła II. Widziałem w dzienniku TV jak składał kwiaty na grobie w papierowym opakowaniu, samemu będąc także w opakowaniu w postaci zapiętego płaszcza prochowca. Nie wiedział cham, że kwiaty trzeba rozpakować, a płaszcz zostawić w szatni lub w samochodzie. Przecież oficjalna wizyta u grobu to tak samo oficjalna wizyta, jak u przyjaciół, u których nie zasiadamy do stołu w prochowcu. U nas na wsi każdy to wie, ale Lech Kaczyński niestety nie wiedział. Pamiętam międzynarodową konferencję na Bałkanach, w której uczestniczył prezydent Lech Kaczyński. Zawaliła się wówczas hala w Katowicach, zginęło wiele ludzi. Lech Kaczyński wymknął się z konferencji bocznymi drzwiami i podążył szybko na lotnisko. Za nim pogoniła grupa oficjalna dyplomatów z zamiarem pożegnania go przed odlotem do Polski. Ale Lech Kaczyński dogonić się nie dał, wsiadł do samolotu i odleciał zostawiając zdziwionych dyplomatów na płycie lotniska. Pamiętam Lecha Kaczyńskiego walczącego o krzesło w Parlamencie Europejskim chociaż wszyscy wiedzą, że w posiedzeniach Parlamentu biorą udział premierzy i ich tematycznie do obrad dobrani ministrowie, a nie prezydenci. Pamiętam Lecha Kaczyńskiego toczącego bój o samolot do Brukseli, do której lecieć nie powinien. Pamiętam Lecha Kaczyńskiego i Donalda Tuska walczących na konferencji prasowej o miejsce przy środkowym mikrofonie w czasie wizyty Condoleezzy Rice pozostawionej przez walczące strony z boku, a jako kobieta, dyplomata i ważny gość Polski powinna właśnie być zaproszona o zajęcie miejsca w środku, pomiędzy obu panami. Pamiętam Lecha Kaczyńskiego, który chciał zmusić pilota tutki do lądowania w Tbilisi w czasie wojny Gruzji z Rosją. Całe szczęście, że pilot był kompetentny i nie wyraził zgody, a przez to był przez Lecha Kaczyńskiego obrażany o tchórzostwo i straszony konsekwencjami. Pamiętam Lecha Kaczyńskiego, który w czasie wizyty w Gruzji przesiadł się z chronionego przez BOR samochodu rządowego do samochodu prezydenta Gruzji, po czym uciekli polskiej ochronie i pojechali na wycieczkę na front, gdzie trwały walki i gdzie zostali ostrzelani. Pamiętam Lecha Kaczyńskiego, który okazał swoją wyższość bezdomnemu nazywając go dziadem i nakazując spieprzać. Pamiętam Lecha Kaczyńskiego, który zapragnął złożyć życzenia cesarzowi Japonii Akihito. Gdy cesarz usłyszał, że pragnie mu złożyć życzenia prezydent Polski, pewnie pomyślał: Chopin, kocham muzykę Chopina (jak wszyscy Japończycy), kocham Polskę. I wyraził zgodę na wizytę. Ale gdy Lech do Japonii przyleciał, dwór cesarski otrzymał już pełen zasób informacji o cechach osobowości Lecha Kaczyńskiego, którego w Europie już znano, nigdzie nie zapraszano i nie przyjmowano (poza prezydentami Litwy i Czech). Przestrzeń dworu cesarskiego nie mogła być skalana przez obecność takiego osobnika. I cesarz Akihito dostał z tego wszystkiego takiego nerwowego rozstroju żołądka, że wylądował w szpitalu. Po wyjeździe Lecha Kaczyńskiego cesarz wyzdrowiał i pełni nadal swoje cesarskie funkcje. Pamiętam Lecha Kaczyńskiego jak po nocnym pijaństwie z opóźnieniem (rano trudno było wstać) ruszał tutką z pijanym generałem na pokładzie do Smoleńska, gdzie podjudzany przez swojego brata Jarosława miał rozpocząć swoją konwencję wyborczą w towarzystwie licznego grona ważnych osobistości. SPRÓBOWALI wylądować na zamkniętym i nieczynnym od wielu miesięcy starym lotnisku wojskowym w Smoleńsku, nie przystosowanym do przyjmowania samolotów pasażerskich, w czasie gęstej mgły, na ślepo. A nuż trafią w płytę lotniska. Nie trafili. Trafili w brzozę.
artur702!! czy Pan pomylił strony www? tu jest Gazeta Polska a nie GW no! piękne „epitafium” Pan wysmarował w rocznicę ! jest Pan godnym uczniem swojego pr..pr.pr.pry..yncypaaa.aaała
@artur702
To co widziałeś w TV bądź czytałeś w prasie i powtarzasz to była wojna mediów ( wiadomo jakich ) i prowadzona otwarta wojna z niewygodnym dla rządu i Donalda T. Prezydentem L. Kaczyńskim, którego ZAWSZE przedstawiano w sPOsób negatywny, a jego działania jako Głowy Państwa negowano,ośmieszano i wypaczano.
Przyznam,że z wielkim trudem zmusiłem się do przeczytania tego wszystkiego co napisałeś, bo skala manipulacji i kłamstw POraża!!
Odniosę się tylko to kwestii „smoleńskiej”. Nie było żadnego nacisku na pilotów podczas przestoju na lotnisku Symferopolu na Ukrainie, rozmowa toczyła się NA LOTNISKU,a nie w trakcie lotu do Tbilisi jak wmawiała to GW wraz z TVN już kilka tygodni po tragedii w Smoleńsku, aby prawdopodobnie przygotować grunt pod akcję z naciskami. W rozmowie tej wówczas uczestniczyli piloci z pracownikami Kancelarii Prezydenta, świadkiem rozmowy był prezydent Litwy Valdas Adamkus, który całkowicie zaprzeczył jakoby L.Kaczyński miał wywierać presję na pilotów.
Odnośnie brzozy, to według parametrów zapisanych na polskiej skrzynce ATM samolot w trakcie lotu, nigdy nie znajdował się na wysokości poniżej 18metrów, mało tego, zakładając nawet,że uderzył w brzozę, skrzydło nie mogło ulec zniszczeniu co w swych obliczeniach,symulacjach i doświadczeniach udowodnili specjaliści wysokiej klasy.
Nie chce mi się po raz setny wypisywać o wielu innych kwestiach i „śledztwie” niesPOtykanym w cywilizowanym świecie czy o kłamliwych i podłych zarzutach o rzekomym pijaństwie przed wylotem czy żenujących pomówieniach kierowanych pod adresem J. Kaczyńskiego,którego się oskarża o…….współudział w tej tragedii!!!
Do przeczytania w czwartek, gdyż jutro wybieram się do Warszawy.
@z Niemodlina
Kłamiesz, kłamiesz, kłamiesz, wczorajsza audycja w TVP pokazała jakość pożal się Boże ekspertów Macierewicza vide badanie katastrofy w oparciu o sposób zgniecenia puszki aluminiowej.
Już kilkanaście razy pisałem o tych Twoich bzdurach ale widzę grochem o ścianę.
Budujecie nieprawdziwą legendę na naszych oczach. Po co te zakłamania.
Propos incydentu gruzinskiego: http://www.polskieradio.pl/5/115/Artykul/329930,Incydent-gruzinski-Minister-Bogdan-Klich-naciskal-na-pilotow
@artur702
No cóż….. Tusk Vision Network (TVN) ogłupia ,pierze mózgi ,pozbawia rozumu i tworzy robokopy zdalnie sterowane ,co widać w przetworzonym wypracowaniu.
Zadanie wykonałeś – teraz wcisnij Enter i przejdż do następnych instrukcji. Życzymy miłego pobytu na naszej planecie Tuskolandii. Nie zapomnij wziażć pigułki. <= Osobiście polecam Ci środki perzeczyszczające. – Pozwolą Ci wypróznić nie tylko płyny mózgowe:)
@kominiarz. A niektórym to by sie lewatywa mózgu przydała.Ponoć jest skuteczna Pisz,pisz.@ z Niemodlina.Zycze szczesliwej drogi.A we czwartek pisz dalej,bo tu tak trzeba.Przypominać,odtwarzać,prostować,dokumenty wskazać. @@.Oboje macie talent.
@artur702
No to ciesz się ch..ju, że potrafisz rozpakować kwiatki i zdejmować prochowiec. Ad..pe wycierasz sam, czy ci pomagają?