Odsiaduje już dożywocie za zabójstwo, teraz odpowie za koleje, którego dopuścił się 24 grudnia 2008 r. w Grodkowie. Pokrzywdzony był jego sąsiadem. Proces rozpocznie się dnia 11 marca 2013 o godz. 9.30 w Sądzie Okręgowym w Opolu (ul. Plebiscytowa 3a, sala 114).
Tomasz M. z Grodkowa został w lipcu 2010 roku skazany na dożywocie za zabójstwo Marka M. z Grodkowa (bulwersująca sprawa „zabójstwa za buty” warte 200 zł), popełnione wspólnie z młodszym bratem Ryszardem (skazanym na 25 lat pozbawienia wolności). Zbrodnia miała miejsce w 2009 roku. Teraz Tomasz M. odpowie za czyn, którego dopuścił się kilka miesięcy wcześniej.
Zarzut prokuratora brzmi: w dniu 24 grudnia 2008 roku w mieszkaniu w Grodkowie przy ul. Świerczewskiego, działając z zamiarem bezpośrednim, poprzez jednoczesny ucisk ramieniem i przedramieniem na okolice szyi, pozbawił życia Andrzeja J., który zmarł w wyniku gwałtownego uduszenia.
Zwłoki Andrzeja J. znaleziono 29 grudnia 2008 r. Jak ustalił prokurator, w dniu 24 grudnia 2008 r. Andrzej J. spotkał się w mieszkaniu ze swoim sąsiadem Tomaszem M., który tego dnia około południa uczestniczył w pogrzebie swojego ojca, Bolesława M. Tomasz M., był przygnębiony, z sąsiadem umówił się na wspólne picie alkoholu. W trakcie picia Andrzej J., który w tym czasie był już bardzo nietrzeźwy, miał się wyrazić o ojcu oskarżonego: „w końcu zdechł.” Wtedy Tomasz M. rzucił się na niego i zaczął go dusić, kontynuując tak długo, aż pokrzywdzony stracił przytomność i dostał drgawek. Wówczas ułożył ciało Andrzeja J. na tapczanie na wznak i wyszedł z mieszkania.
Tomasz M. przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do zarzutu zabójstwa i złożył obszerne wyjaśnienia.
Za zabójstwo grozi kara od 8 lat pozbawienia wolności do dożywocia.
Autor: Ewa Kosowska-Korniak, BP Sądu Okręgowego w Opolu