Kto może odpowiedzieć za naruszenie interesu publicznego w sprawie prowadzonej przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie dot. zmiany ustawy Prawo pocztowe?
Rafał Zgorzelski (szef Zgorzelski Consulting): – W myśl art. 231 § 1 Kodeksu karnego za naruszenie interesu publicznego lub prywatnego będącego konsekwencją przekroczenia uprawnień bądź nie dopełnienia obowiązków mogą odpowiedzieć urzędnicy państwowi, w których zakresie znajdowały się zagadnienia będące przedmiotem postępowania Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Grozi za ten czyn do trzech lat więzienia. Jeżeli wysuwane przez „Rzeczpospolitą” tezy się potwierdzą, to będziemy mieli do czynienie nie tylko ze stwierdzeniem naruszenia interesu publicznego, lecz bardzo konkretnych interesów prywatnych jako efektu postaw określonych w przywołanym artykule Kk. I nie mam tu na myśli bynajmniej jedynie prywatnych interesów operatorów funkcjonujących na polskim rynku usług pocztowych. Należy przypuszczać, że prowadząc postępowanie Prokuratura Okręgowa w Warszawie będzie chciała zbadać okoliczności w jakich doszło do zlecenia oraz powstania projektu Prawa pocztowego wypracowanego przez zewnętrzny podmiot dla Urzędu Komunikacji Elektronicznej, a także czy i w jakim zakresie został on implementowany do rządowego projektu ustawy. Przede wszystkim w takim to ujęciu, czy na którymkolwiek etapie były jakiekolwiek nieprawidłowości. W tej chwili koncentrujemy się na potencjalnej odpowiedzialności urzędników za naruszenie interesu publicznego lub prywatnego bądź nie dopełnienie przez nich obowiązków, lecz nie można też zapominać o tzw. odpowiedzialności politycznej. Jeżeli bowiem jeden z najpoważniejszych dzienników w kraju, jakim jest bezdyskusyjnie „Rzeczpospolita” w toku prac nad ustawą publikuje tego rodzaju teksty, to przecież wypadałoby, aby po stronie politycznych decydentów nastąpiło jakiekolwiek zainteresowanie tą sprawą. Takowego osobiście nie zauważyłem.
Czy według Pana sprawa powinna trafić do Prokuratury?
Rafał Zgorzelski: – Prokuratura wszczęła postępowanie po publikacjach dziennika „Rzeczpospolita” „Monopolista ma się świetnie” (28.11.2012 nr 278, s. 1, 5 http://www.rp.pl/artykul/956048.html, http://www.ekonomia24.pl/artykul/706160,956049-Monopol-na-lata.html) oraz „Jak powstało prawo pocztowe” (04.12.2012 nr 283, s. 5 http://www.rp.pl/artykul/957975.html). Sprawą zainteresowało się Stowarzyszenie STOP KORUPCJI (http://www.stopkorupcji.org/), organizacja pozarządowa, które, skierowało, o ile mi wiadomo, zapytania do różnych instytucji państwa wnioskując jednocześnie o udostępnienie odpowiedniej dokumentacji w trybie ustawy o dostępnie do informacji publicznej. Prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie z urzędu, a więc najwidoczniej zachodzą przesłanki, które ją przekonały do tego, iż warto się zagadnieniem zająć. Nie wiem, jakie motywy kierowały Prokuraturą i czy w trakcie postępowania przygotowawczego nie pojawiły się okoliczności, które zadecydowały o tym, iż uznała za konieczne podjąć tego rodzaju działania.
Czy proces legislacyjny nad ustawą Prawo pocztowe przebiegał w sposób nieprawidłowy?
Rafał Zgorzelski: – Kwestia ta jest właśnie przedmiotem postępowania warszawskiej Prokuratury, która będzie analizowała to czy doszło do naruszenia interesu publicznego i/lub prywatnego oraz przekroczenia uprawnień bądź nie dopełnienia obowiązków przez konkretnych urzędników, czy też nie. Z mojego punktu widzenia ustawa ta była tworzona w zbyt dużym pośpiechu. Przecież de facto projekt tego aktu był procedowany dopiero w ostatnim kwartale ubiegłego roku, a został przyjęty przez Sejm RP w dniu 23 listopada ur. Prezydent RP podpisał dokument dopiero w dniu 27 grudnia i został on ogłoszony w dzienniku urzędowym już w dnia dni później, aby wejść w życie już z dniem 01 stycznia 2013 roku. Jeżeli w takich okolicznościach powstaje w Polsce prawo, to nic dziwnego, że jest ono takie, jakie jest. Zostawmy to już jednak. Sądzę, że warto niezwłocznie podjąć nowelizację tej ustawy, a także zadbać o to, aby akty wykonawcze do niej były logiczne i spójne. Zresztą takie zapowiedzi pojawiały się już na etapie prac nad obowiązującą obecnie ustawą, że z przyczyn czasowych trzeba ją w takim kształcie przyjąć, a potem będą kontynuowane prace w tym zakresie, aby ją zmienić. Do prac nad tworzeniem takiego prawa, które rzeczywiście będzie zabezpieczać interesy wszystkich uczestników gry rynkowej, a więc krajowego regulatora, operatora wyznaczonego i operatorów komercyjnych, przede wszystkim zaś konsumentów jesteśmy gotowi, jako partner społeczny, przystąpić natychmiast. Usiądziemy za stołem z każdym, kto będzie chciał z nami na ten temat poważnie rozmawiać. Nie zapominajmy także o tym, że rolą krajowego regulatora jest bezstronna i obiektywna troska o wszystkich uczestników polskiego sektora pocztowego, a nie tylko jednego z graczy. Nie chcemy być traktowani więc po macoszemu i potrafimy upominać się o swoją obecność na tym rynku. I tej determinacji na pewno nam nie zabraknie.
Autor: Redakcja Rynek Pocztowy