Niezależna Gazeta Obywatelska

Doskonałej analizy dokonał w ostatnim numerze tygodnika ”W SIECI” Stanisław Janecki. W tekście pojawia się ciekawy wątek- sposób w jaki premier Tusk traktuje polityków swojej partii. Sprawa jest oczywiście znana od dawna, jednak z każdym rokiem pętla na szyi premiera zacieśnia się coraz bardziej, a nerwy będą coraz większe.

Już teraz widać jak na dłoni, że premier ma w nosie swój klub parlamentarny. Zresztą powierzenie kierownictwa nad nim, tak nijakiemu politykowi jakim jest Rafał Grupiński jest tego najlepszym przykładem. Janecki w swoim tekście, wspomina o ciężkim kontakcie z premierem, oraz sposobie w jaki Donald Tusk odnosi się do swoich ”podwładnych”. Drogi Panie Stanisławie, to ja dopowiem więcej- będzie jeszcze gorzej!

Z każdym rokiem, Tusk będzie coraz bardziej zestresowany, bowiem doskonale zdaje sobie sprawę, że jego polityczna kariera ma już tylko trzy warianty, a czasu zaczyna być coraz mniej. Już nigdy nie może zostać zwykłym posłem- to nie Leszek Miller, który sam przekonał się, że życie byłego premiera czasem bywa ciężkie. Donald Tusk, ma zupełnie inny charakter oraz ambicje.

Wrogów też mu nie brakuje, co Janecki wskazuje wyraźnie. Schetyna, Gowin, oraz cała grupa polityków, których Donald Tusk zdążył upokorzyć w czasie swojego premierostwa jest gość spora. Tusk bez ważnego stanowiska, zostanie wykreślony- tak jak sam wykończył Rokitę, Gilowska, Olechowskiego…

Dlaczego trzy warianty i jakie? Pozostaje mu tylko prezydentura, kariera w Europie, ale ponowne zwycięstwo PO w wyborach i trzecia kadencja w fotelu prezesa Rady Ministrów. To ostatnie może wykreślić jako pierwsze, więc omówmy pozostałe dwie opcje.

EUROPA

Jeżeli tylko Tusk pozostanie marionetką w oczach Angeli Merkel, a jej partia wygra wybory do Bundestagu, nasz świeżo upieczony twitterowiec z Sopotu może wyprosić jakąś małą komisję, którą mógłby pokierować. Jednak czy stać go na to? Tu podróże są dalekie, rzadziej można pokopać piłkę, ale i odpowiedzialność jest dużo większa. Premier doskonale wie, że bez pomocy mediów, nie poradzi sobie w trudnej sytuacji, A tu cała Europa będzie patrzeć i wyciągać wnioski, więc istnieje ryzyko, że polegnie, a wtedy mit wielkiego polityka z Trójmiasta runie szybciej niż myślimy.

Przymiarki takie już była, ale i komentarze, że jeżeli już się o jakimś kandydacie mówi, to można go z góry skreślić. Pamiętajmy o jednym: Tusk jest bardzo obrotny, a i miły potrafi być dla kogo trzeba, więc jakaś mała furtka z pewnością pozostaje otwarta w temacie jego kariery europejskiej.

Prezydent TUSK?

Prezydentura to jakieś rozwiązanie w tym przypadku. Trzeba tylko jeszcze ostrzej skonfliktować się z Bronisławem Komorowskim i rozpocząć nagonkę na obecnego prezydenta. To zasadniczo było by całkiem ciekawe, gdyby ”Bronek” choć przez rok poczuł się jak to jest być w skórze śp. Lecha Kaczyńskiego. Jednak czy media wybiorą Tuska? Przecież Komorowski jest znany z układów w dawnym WSI, a ludzi powiązanych z tą instytucją nie trzeba w mediach daleko szukać.

Dlatego Tusk nie musi wcale chcieć podjąć takiego ryzyka. Kolejna przegrana w wyborach prezydenckich również może oznaczać dla premiera polityczną śmierć, a pamiętajmy, że historia lubi się powtarzać. W 2015 roku wybory prezydencie będą połączone z parlamentarnymi, a chyba wszyscy pamiętamy jak było…

Dlatego ciągłe nerwy, dlatego ciągłe ucieczki i brak udziały w ważnych dla kraju sprawach. Każdy błędy krok z każdym dniem może być nieodwracalnym błędem, a jak wiemy, najgorzej spada się z wysokiego stołka.

Obserwujmy bardzo wyraźnie zachowanie premiera. Jego gesty słowa, wygląd i nerwy. Jego kroki podczas kolejnych ciężkich głosowań w Sejmie, bowiem to wszystko da nam odpowiedź na pytanie, jaka będzie przyszłość premiera.

autor: Łukasz Żygadło