No jak można było tak cynicznie zabrać biednej Kopaczowej 45 tys. premii? To zupełnie nieludzkie. Ale nie tylko Kopaczowej, przecież wszyscy wicemarszałkowie – a oni są ze wszystkich partii – również tych opozycyjnych – wzięli te skromne ochłapy – po 40 tys. Wicemarszałek z PiS-u, reprezentujący IV Rzeczypospolitą i testament ideowy Lecha Kaczyńskiego – Marek Kuchciński też nie wzgardził tym skromnym groszem. I lewicowy Wenderlich też. Jak widać kiedy chodzi o podzielenie się kasą, nie ma istotnych różnic między reprezentantami poszczególnych partii. Oficjalnie, przed kamerami mogą się kłócić a to w wrak Tupolewa, a to o służbę zdrowia, ale po cichu, poza kamerami, przy kasie stanowią jedność. Zgoda narodowa przy sejmowej kasie jest absolutna.
W tym samym czasie kolejarzom dla oszczędności rząd odbiera jakieś tam darmowe bilety, za parę gorszy, emeryci i renciści liczą złotówki przed wykupieniem leków w aptece, a przedsiębiorcy ciułają na comiesięczny haracz dla ZUS-u i skarbówki.
A jeszcze rząd zapowiada ustawienie nowych kilkuset radarów, z których ma zamiar wykosić 1,5 mld zł do budżetu. Chcecie bezpieczeństwa – płaćcie! A że przy okazji Ewa Kopacz i paru jej partyjnych kolegów (również tych kolegów z opozycji) sobie coś skubnie, to komu to szkodzi?
Bo w całej tej akcji wypłacania jakichś premii parlamentarzystom, którzy i tak dostają ogromne pieniądze, fajne jest to zblatowanie i rządzących i opozycji. Kiedy chodzi o skok na kasę to oni są bardzo zgodni. Wtedy się nie kłócą. To jest cecha zasadnicza ustroju III RP – zjednoczenie „elyt” przeciw społeczeństwu, czyli jak to ujął klasy – „spoconym facetom żadnym władzy.”.
Prawdziwa demokracja powinna wyglądać zupełnie odmiennie. „ONI” – czyli politycy powinni bezwzględnie konkurować o NASZE czyli wyborców względy. Czyli powinni być na prawdę skłóceni. Tymczasem wygląda na to, że oni się „zblatowali” przeciwko nam.
Ta cecha systemu wprost wynika z partyjnej ordynacji wyborczej do sejmu. Ordynacja wyborcza praktycznie uniezależnia ICH od naszego głosu. MY – czyli wyborcy – tylko jak wytresowany pies mamy „dać głos” czyli zagłosować na ustaloną przez partyjnego wodza listę. Nie ma tu żadnej prawdziwej konkurencji, kandydat zostaje posłem bo partyjny kacyk – nieważne czy nazywa się Tusk czy Kaczyński – dał mu pierwsze miejsce. Wyborca ma tylko oddać głos czyli stworzyć pozory demokratycznego wyboru. Dopóki to się nie zmieni, dopóki nie będzie prawdziwej konkurencji o NASZE głosy i poparcie, dopóty patologia systemu będzie się rozwijała.
W całej aferze z premiami ucieszne widowisko powstaje kiedy przyłapani na gorącym uczynku marszałkowie nagle oświadczają, że przeznaczą te skromne ćwierć miliona, które sami sobie przyznali, na cele społeczne. To oczywiście zwykły pic na wodę, bo kto jest w stanie sprawdzić na co konkretnie dała 45 tys. Ewa Kopacz? Mało to jej partia założyła fundacji i stowarzyszeń, mało to partyjnych towarzyszy czeka na posady w tych fundacjach? A w ogóle pani Kopacz i zastępcy liczą, że sprawa przyschnie i nikt za miesiąc nie sprawdzi co zrobili z forsą, którą prawem kaduka zagarnęli. A jeśli już rzeczywiście dadzą, to znajda inny paragraf żeby sobie to odbić.
Ale zerknijmy w dół – czy to tylko Ewa Kopacz i sejmowa wierchuszka tak grabi Polskę? A np. radni wszystkich szczebli, którzy za trzy godziny pracy w miesiącu dostają po 2 tys. diety to niby mogą mieć czyste sumienie? Żeby jeszcze za te pieniądze wypełniali uczciwie swoje obowiązki!
No a w ogóle to interesujące jest że np. w Wielkiej Brytanii, USA i innych państwach gdzie demokracja funkcjonuje w oparciu o Jednomandatowe Okręgi, takie sytuacje po prostu się nie zdarzają. Tam politycy są naprawdę pod kontrolą wyborców i dlatego nasze „orły” tak bardzo bronią się przed zmianą ordynacji.
Autor: Janusz Sanocki
… no i znowu czuć nagonkę na prawicę z PISu….
Bo o PO pisać należy :)
Nie rozumie pan Janusz, że żyć każdy musi….
„Te nagrody to nie meteoryt”
24.01 | – Te nagrody to nie jest coś, co objawiło się jak jakiś meteoryt. To są nagrody przyznawane zgodnie z regulaminem Sejmu od 20 lat – mówił wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich z SLD komentując sprawę przyznania sobie przez prezydium 245 tys. zł. premii.
Nie darmo opozycjoniści drodzy dumnie piersi wypinają, wszak bycie „elitą” jest zobowiązujące.
Wszystkie strony.
Co byśmy bez nich poczęli???
Jak zwykle – Świetny artykuł.W treści swej zawiera kilka spraw,które decydują o poziomie życia całego społeczeństwa, ale które absolutnie nie obchodzą posłów ,których zaufaniem Rodacy obdarzyli.Mając na uwadze,ze Regulamin Sejmu ustalany jest przez posłów i kazda opcja będąca przy władzy przez okres 20 lat ,ustalała coraz wyższe stawki diet, to doszło do absurdu premiowego.I tutaj słusznie zauwazono, ze wszystkie opcje polityczne czy to z prawa,czy z lewa bez jakichkolwiek skrupułów pobieraja kosmiczne sumy, Tylko zmiana rzadu,ordynacji wyborczej,wprowadzenie JOW spowoduje,mozliwosc kontrolowania posłów,urzedników.Naród bedzie miał instrumenty do kontroli zgodne z Ustawa zasadniczą jaką jest Konstytucja,Podobnie jest na nizszych szczeblach władzy,gdzie radni pobieraja bardzo wysokie diety nie oferujac w zamian dobrze,uczciwie załatwionej sprawy.Takich sytuacji nie ma w krajach unijnych.A zwazywszy ze nie ma pieniedzy dla dzieci,starszych emerytow opieke społeczna to pytam skąd budzet panstwa ma czerpac srodki finansowe? Więc planowaniem budzetu musza sie zajac osoby,które maja poczucie sprawiedliwosci,znaja mechanizmy rynkowe a nade wszystko nie są pazerne. Znając układy resortowe,śmiem wątpic,czy od tych premii odprowadzono daniny publiczne jak podatki,składki ZUS/zdrowotne i chorobowe,rentowe/..Warto było by sprawdzić. A sprawdzimy dopiero wówczas,gdy rzad obalimy. Wspomniane fundacje,stowarzyszenia powinny być zlikwidowane a ich fundusze włączone do budzetu państwa i Były by przeżroczyste,łatwe do sprawdzenia. Dzieki.
„Jak widać kiedy chodzi o podzielenie się kasą, nie ma istotnych różnic między reprezentantami poszczególnych partii. Oficjalnie, przed kamerami mogą się kłócić…..”
No w tym przypadku ,to święte słowa autora tekstu. Nie sposób nie przytaknąć ,bo jest to tak jaskrawe i widoczne , że dostrzegają nawet takie głąby jak kominiarz,co jedynie klawiarurę mają i klepią -)
… no i stało się!!!
Co pan Janusz najlepszego narobił?!
Zeby pan Kuchciński musiał się przez takich jak Pan- tłumaczyć!
Skandal!
Tak poniewierać naszymi sejmowymi duszeńkami…
Proszę sobie włączyć, pan Kuchciński ( przecież to jasne) swoją niegodziwa nagrodę przeznaczy dla dzieci i na Caritas, a jakże :)
Ciekawe co zrobił z premiami z poprzednich lat?
Pan się zapyta, co?
( bo Panu to wszyscy odpowiadają w lot)
http://www.youtube.com/watch?v=hso6fxXzt6M&feature=player_embedded
@P.Eleonora ! Dzięki .Ciekawy link Ma Pani rację. Sejmowe duszeńki. nie moga spac spokojnie A jak z podatkami, czy zapłacił terażniejsze i za ubiegłe lata ??? -tego p.Kuchcinski nie powiedział. Autorze -Może by zapytać? ” Bo Panu to wszyscy odpowiadają w lot” – jak to @P.Eleonora zauważa. Jakie to cenne – mieć poczucie humoru.Pozdrawiam.
@kominiarz
Nigdy Kominiarzu – nikogo nie uwazalem za „glaba”. Czasem w ferworze (internetowej) denaty trzeba jakies szpile wbic w czyjes zadowolone tylki. Ale nikt (z nas) nie jest doskonaly.
ciesze sie ze podzielasz moje opinie.
Istota tekstu jest to, ze ONI są zjedncozeni przeciwko NAM. Bo taka jest ordynacja wyborcza. Nato miast ONi powinni zrec sie jak psy o nasze glosy.
Pozdrawiam
JS
Eleonoro Droga!
Kuchcinskiego uwzam za ostatniego….@Eleonora
@Janusz Sanocki
Oj Panie Januszu…. jest to również jedynie szpila z mojej strony i znakomicie rozumiem intencje szpili z Pana strony. Dobra szpila w celu sprowokowanie kogoś do czegoś nie jest zła -) Wiem,że w ferworze bywam często zbyt ostry i nieokrzesany. Nie jestem bowiem doskonały i za takiego się nie uważam, a wręcz za „krewkiego zabijakę” i zdaję sobie z tego sprawę.
Pozdrawiam
Pozdrawiam równiez.
Musimy przede wszystkim MYSLEC bez uprzedzen. Kajdany, którymi nas spetano są wmontowane w glowy Polaków. W nasze przyzwyczajenia, nawyki.
Dzisiaj oglądałem wstrzasajacy film Anity Gargas „Anatomia upadku”. Tu juz nie iodzie o to czy byl zamach czy nie. Ale jak bylejak dzialaja polskie słuzby – prokuratura to banda do wyrzucenia na bruk. Wszystkich – począwszy od Seremeta.
I otoz musimy przemyslec jak maja funcjonwoac mechanizmy panstwa, zeby byl stalu nadzor nad prokuratorami, politykami, administracja. Żeby za bledy czy nierobstwo ponosili konsekwencje.
Tymczasem obecny stan jest taki, że ONI są zblatowani przeciwko NAM. co widac po tych nagrodach.
A co do Seremeta, to przypominam, że to gosc wyznaczony przez prez. Kaczynskiego.