W tym tygodniu przypada tak zwany Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Jest to stara, ponad stuletnia inicjatywa zapoczątkowana za czasów pontyfikatu świętego papieża Piusa X. Do czasów ostatniego soboru jego cel był jasny – modlitwa o powrót do jedności katolickich wszystkich odszczepieńców od świętej wiary katolickiej oraz o nawrócenie pogan i Żydów. Dlatego też kolejne dni w tym tygodniu były poświęcone modlitwom i specjalnym Mszom świętym, w których proszono Boga o powrót do jedności katolickiej prawosławnych, protestantów, anglikanów oraz nawrócenie wyznawców judaizmu i innych pogan. Stolica Apostolska jednoznacznie zabraniała katolikom udziału w ekumenicznych spotkaniach i kongresach, czemu najdobitniej dał wyraz papież Pius XI w swojej encyklice „Mortalium Animos” – O popieraniu prawdziwej jedności chrześcijan. Niestety, po ostatnim soborze hierarchia katolicka wraz z większością kleru serwuje nam fałszywą naukę o jedności chrześcijan czy wspólnocie z innym religiami i kulturami. Piękna, ofiarna, pełna miłości bliźniego inicjatywa została unicestwiona i przerobiona na tydzień ekumeniczny, w którym biskupi Kościoła stają w jednym szeregu z wszelkiej maści heretykami i poganami. Pragnienie wyprowadzenia bliźnich z błędu i przywiedzenie ich do ostoi jedynej Prawdy zostało zastąpione nieustannym „dialogiem”, który prowadzi jedynie do relatywizacji wiary katolickiej i kompletnego zamieszania.
Redakcja NGO jako jeden z celów swojej działalności stawia sobie obronę zasad katolickich, tak więc w najbliższych dniach będziemy publikowali teksty, które traktują o prawdziwej jedności chrześcijan oraz o błędach innowierców. Znajdziecie Państwo teksty poświęcone sławnym konwertytom, uniom kościelnym, błędom protestantyzmu, judaizmu czy islamowi.
Winni jesteśmy także skomentowania bieżących skandalicznych wydarzeń, które będą miały miejsce w najbliższych dniach w Opolu.
W ramach tygodnia ekumenicznego w katedrze opolskiej kazanie ma wygłosić „biskup” ewangelicko – augsburski Tadeusz Szurman. Heretyk nauczający w katolickiej świątyni jest niebywałym zgorszeniem dla wiernych katolików. Czegóż bowiem może ich nauczyć błędnowierca? Większej miłości do Najświętszego Sakramentu czy Najświętszej Marii Panny – największych zgorszeń dla protestanta? Cóż z kolei dobrego może wyniknąć ze wspólnej modlitwy z żydami, dla których Ukrzyżowany Zbawiciel jest największym zgorszeniem?
Niepokój budzi także list ordynariusza diecezji opolskiej bp. Andrzeja Czai skierowany do wiernych, w którym neguje on dogmat wiary katolickiej o jedynym widzialnym Kościele.
Dlatego apelujemy do Czytelników o modlitwę w tym czasie w dwóch intencjach. Przede wszystkim o autentyczną jedność chrześcijan, powrót innowierców oraz nawrócenie Żydów i pogan do Kościoła oraz o opamiętanie dla naszych pasterzy.
Gorąco zachęcamy także do lektury tekstów poświęconych tej sprawie.
Redakcja NGO
Modlitwa pomaga w życiu.Ale, aby była skuteczna człowiek musi być w stanie łaski uświęcającej Tak mnie sp,Mamusia uczyła.Często mówiła też,aby w jakiejs sprawie, której nie wyjawiała ,modliły się dzieci.Uważała,ze modlitwa dzieci będzie wysłuchana. Nasz Rodak- Błogosławiony Jan Paweł II modlił sie o zjednoczenie chrzescijan.Więc dołączmy się do modlitwy.
Dobrze mama Panią uczyła. Modlitwa dająca owoce to taka w stanie łaski uświęcającej. Modlić się o nawrócenie pogan i odstępców od wiary katolickiej trzeba, jednak modlić się z nimi wspólnie jest ciężkim grzechem. Bo ilu jest „bogów”?? Każdy modli się do swojego??? Przecież jest Jeden Bóg w Trójcy Przenajświętszej. Nie ma innego, zatem podczas wspólnej modlitwy do kogo modlą się pozostali? W końcu należy skończyć z tym rozmydlaniem wiary katolickiej i jasno nazywać rzeczy po imieniu.
Moja wypowiedź moderator skasował.Napisze lżej .Artykuł to prowokacja przeciwników KK.
Nie, artykuł to troska wiernych KK, którzy zachowali jeszcze wiarę katolicką nieskażoną modernizmem i herezjami. Z całym szacunkiem Panie kajtek, ale Prawdę należy głosić zawsze, nawet jak błądzą hierarchowie. A robią to zawsze jesli głoszą naukę sprzeczną z odwiecznym nauczaniem Magisterium.
Protestuję przeciwko temu atakowi na naszą hierarchię kościelną. Wkraczacie na bardzo złą drogę. Sami się opamiętajcie.
Specjalnie dla Pani Anny :)
Widocznie ktoś już atakował hierarchię przed nami. Oto cytat prowokatora:
„Jasną rzeczą więc jest, Czcigodni Bracia, dlaczego Stolica Apostolska swym wiernym nigdy nie pozwalała, by brali udział w zjazdach niekatolickich. Pracy nad jednością chrześcijan nie wolno popierać inaczej, jak tylko działaniem w tym duchu, by odszczepieńcy powrócili na łono jedynego, prawdziwego Kościoła Chrystusowego, od którego kiedyś, niestety, odpadli.”
Mortalium Animos, Papież Pius XI, A.D. 1928
@Trydent
Stawia się Pan na równi z Papieżem?! Wie Pan co to grzech pychy? Wzywam do opamiętania. Proszę nie siać zgorszenia.
A tam panie Trydent pan zawsze czarno widzi :)
Uważam że jak co roku bedzie klawo jak cholera.
Ekumenicznie, radośnie i mądrze…
http://www.bibula.com/?p=31436
Pani Anno, proszę przeczytać ze zrozumieniem cytat, który przedstawiłem. Papież się myli??
@Eleonora
No a jak :D:D he he
@Trydent
Papieżem był też Jan Paweł II. Czy według Pana się mylił?
Komentarze takie jak tutaj (Anna, kajtek) tylko dowodzą tego jaki zamęt wśród wiernych sieje dzisiejszy heretycki ekumenizm
@Bartłomiej Gajos
Kogo nazywa Pan heretykami? Papieży Jana Pawła II, Benedykta XVI oraz ich poprzedników? Proszę zważać na słowa i nie siać zgorszenia.
@Trydent
A gdzie pan Trydent w ramach tygodnia jedności zamierza się udać?
Bo mnie ogromnie zaintrygowały słowa JE Ordynariusza dotyczące spotkania z naszymi „Starszymi braćmi w wierze”
Swoją drogą jakąż furorę zrobiły ( przeinaczone co prawda) słowa ” umiłowanego Papieża”
Żałuję, że inne ważne dokumenty tegoż Papieża nie są traktowane tak serio.
Ot, choćby INSTRUKCJA REDEMPTIONIS SACRAMENTUM
O tym, co należy zachowywać, a czego unikać w związku z Najświętszą Eucharystią
„17 stycznia spotkamy się z naszymi „Starszymi Braćmi w wierze” po to, aby rozważać wspólne dla nas biblijne przesłanie Starego Przymierza, aby lepiej poznać istotne elementy kultury żydowskiej i wspólnie się modlić
W tym dniu o godz. 18.00 będzie odprawione okolicznościowe nabożeństwo w kościele seminaryjno-akademickim w Opolu przy ul. Drzymały 1a”
Już się palę do wspólnego odmówienia Credo.
Nie mówiąc już o wspólnych zdrowaśkach!
Aż wezmę ze sobą Różaniec.
W Liście Pasterskim mojego Ordynariusza odnajduję takie słowa:
Niniejszy List proszę odczytać podczas wszystkich nabożeństw w niedzielę 13 stycznia br. Bardzo proszę Czcigodnych Księży o zachętę do udziału w obchodach Tygodnia Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan. Osoby katechizujące naszą młodzież i dzieci bardzo proszę o przeprowadzenie stosownej katechezy na temat judaizmu i kultury żydowskiej.
Wzruszyłam się tym zdaniem okropnie.
Oto dowiedziałam się, że nasi czcigodni księża katecheci i miłe panie katechetki od teraz za zadanie mają, nie katechizację naszych pociech w duchu katolickim.
Nie wkuwanie jakiś tam modlitw czy Przykazań.
Najważniejszym jest ” przeprowadzanie odpowiednich katechez z dziedziny judaizmu czy kultury żydowskiej :)
Ciekawe: będą ich uczyć Talmudu?
Miszny i Gemary?
Może podarują naszym dzieciom słynną Nić Racheli?!
Nieco się szarpną, a jak!
Bo jak powiadają znani kabaliści, ich wiara jest częścią judaizmu.
A judaizm jest częścią naszej wiary, wiadomo…. :)
Gdzie się spotkamy???
@Anna
Papież Jan Paweł II jeśli chodzi o ekumenizm popełnił wiele błędów. Przecież nikt tu nie obraża Papieży. Daleko jestem od tego. Stwierdzenie faktu nie musi być odbierane jako atak.
@Eleonora
Heh, no ja jestem pewien, że jak weźmiemy w tej hucpie udział to się spotkamy, ale w piekiełku :)
Ma Pani rację, najlepiej niech kapłani zaniechają nauki i porządnej katechezy, a niech uczą o Żydkach i ich fałszywej religii, która nie uznaje Jezusa Chrystusa.
Swoją droga mnie niesamowicie interesuje, co może powiedzieć mądrego katolikom jakiś Pan „ksiądz” co to się od Lutra wywodzi. Biedny Luter to się teraz przewraca, żeby w Mszy uczestniczył jego syn duchowy :) Się porobiło :)
@Trydent
Może zacytuje swojego Mistrza?
Może pan Trydent usłyszy cytacik z kazania Lutra:
„Och! Gdybym mógł nareszcie znaleźć jakiś wspaniały grzech, aby nabrać diabła, aby wreszcie zrozumiał, że nie uznaję żadnego grzechu i że moje sumienie nie wyrzuca mi żadnego grzechu! Musimy bezwzględnie usunąć całe dziesięcioro przykazań sprzed oczu naszych i z naszego umysłu, my, których diabeł tak atakuje i dręczy“.
(J. Maritain, Trzej reformatorzy. Luter, Kartezjusz, Rousseau, tłum. K. Michalski, Warszawa-Ząbki 2005)
W tym pieknym czasie niech mnie pan Trydent nie straszy piekiełkiem.
Buuuuu……
*Anna: Właśnie niestety to, że wszystkich posoborowych papieży się szybko beatyfikuje (nawet tak kontrowersyjnego jak Paweł VI też chcą) powoduje to to, że w ludziach sieje się zamęt i próbuje posobrowe nauczanie w ten sposób niejako podnieść (w końcu kto się będzie czepiał skoro wydało ono tylu świętych i błogosławionych)? JP2 był postacią jeśli chodzi o czystość doktryny bardzo kontrowersyjną. Środowiska tradycjonalistyczne zgłaszały to wiele razy do Watykanu w czasie procesu, ale zostało to delikatnie mówiąc olane.
Przez ileś lat serwuje nam się to okropne kłamstwo w postaci ekumenizmu (zwłaszcza nasza diecezja w tym przoduje) i ze zrozumiałych względów budzi to opór ludzi już „urobionych” na ekumeniczną modłę.
@Eleonora: Luter był człowiekiem małej wiary, albo prawie w ogóle nie wierzył w moc sakramentu. Miał ponadto problemy psychiczne. Szukał na tym tle cały czas Boga, który wybaczał. Często w klasztorze się spowiadał jak widać było mu mało.
Nikogo z hierarchów nie nazwał heretykiem. Pomawia mnie, Pani, Pani Anno. Heretykiem nazwany został w tekście tylko pan Szurman, co z resztą jest zgodne z prawdą.
Jakim prawem stawiacie się ponad papieżami, chcecie ich sądzić i rozliczać? Chcecie decydować, który papież miał rację w sprawach wiary a który nie. Jakim prawem?! Wybieracie co wam się podoba w nauczaniu kolejnych papieży, odrzucacie co wam nie pasuje . Kto dał wam prawo takiego przebierania w nauczaniu Kościoła ? Wiecie co znaczy słowo heretyk (z greckiego)? Ten co wybiera (co mu pasuje). Tak właśnie postępujecie – jak heretycy.
Niesłychany tekst autora którego nie znam ale przecież nie trudno teraz wyguglować.
Zacytuję tego samego autora fragment:
..Co zatem obrażanie biskupa ma wspólnego z tradycjonalizmem? W jaki sposób nasi „tradycjonaliści” chcą odbudować cywilizację i porządek skoro sami działają przeciwko temu porządkowi, hierarchii, ustrojowi Kościoła i kwestionują legalność, i powagę władzy? …
Jest to tekst z 1 maja 2012 roku – link http://www.konserwatyzm.pl/artykul/4350/o-tradycjonalistycznych-jakobinach.
Można oczywiście mieć różne poglądy, ale nie może pozostać bez odpowiedzi sformułowań ..skandaliczne wydarzenia.. itd.
Traktuję to rzeczywiście jako prowokację przeciw kościołowi.
Bardzo mnie interesuje – może Pan Kwiatek odpowie – czy rzeczywiście jest to pogląd redakcji?!
Zgadzam się z Panią Anną i dziękuję za taki głos.
Zwracam uwagę, że autor przytoczył w tytule słowa ŚWIĘTEGO Agatona.
Jan Paweł II nie jest jeszcze błogosławionym.
Nie jest to atak na Kościół, a tylko delikatne ostrzeżenie dla wiernych, że być może ktoś się myli.
Szanowni dyskutanci stający w obronie Nowoczesnego Tygodnia Modlitw o Jedność, proszę dajcie spokój autorowi, a weźcie się za udowadnianie błędu Świętemu Agatonowi.
Kazanie ewangelika w Katedrze. Nauka Talmudu czy Tory, to dziwne sposoby walki o jedność chrześcijan. Z jakiego powodu?
Z bardzo poważnego. Rabini od 2000 lat udowadniają, że Jezus Chrystus nie był mesjaszem, a oszustem. Nie chcą też słyszeć o żadnych wspólnych z nami modlitwach. Jedyne co akceptują to przejście z chrześcijaństwa na wyznanie mojżeszowe. Rabini traktują swoją religię poważnie.
A co będzie kiedy wierni naszej diecezji zaczną masowo przechodzić do kościoła Tadeusza Szurmana po jego kazaniu w Katedrze?
Albo na wyznanie mojżeszowe? To nie żart. Może jest przekonującym mówcą jeden czy drugi zaproszony gość. Byle jakich chyba nie zapraszamy.
Zresztą nie trzeba masowych przejść. Ja nie chciałbym mieć na swoim sumieniu nawet jednej takiej duszy.
Nadal będziecie mieć Państwo pretensje do autora tekstu?
Czy może raczej do kogoś innego?
Wiara i Rozum to dwa skrzydła na których duch ludzki unosi się do Boga.
– To nie moje. Ktoś mądrzejszy tak powiedział.
Może warto się zastanowić?
Do czego tak naprawdę namawia nas Autor tekstu?
Jakie mogą być konsekwencje propozycji zawartych w liście biskupa Andreja Czaji?
@Jacek
Zgadzam się z Tobą, że ( niekiedy w przeciwieństwie do hierarchii KK) rabini swoją religię traktują bardzo poważnie.
Świadczą o tym dość liczne konwersje na judaizm.
Które zresztą są wypadkową ich działalności:
Ot, taki Beit Kraków
„NOWA EDYCJA KURSU KONWERSJI | NEW EDITION OF CONVERSION COURSE
Już wkrótce rozpocznie się trzecia edycja kursu “Wstęp do Judaizmu”, która będzie integralną częścią procesu konwersji. Osoby zainteresowane uczestnictwem w kursie prosimy o przesłanie emaila na adres [email protected] celem umówienia spotkania z Rabin Tanyą Segal. Zajęcia są otwarte dla wszystkich zainteresowanych. Więcej informacji poniżej. ”
Bo przecież wiadomo, że wielu katolików ” marzy o tym by zostać żydami”
„Wiecie co w tym sezonie nosi się w Warszawie? Żydów na rękach… Taki dowcip powtarzają sobie od pewnego czasu żydzi, choć on wcale ich nie śmieszy.
– Wie pani, co się stanie, jeśli ktoś spadnie z tych rąk? Wyląduje na czterech literach – tłumaczy mi Tadeusz Jakubowicz, prezes Żydowskiej Gminy Wyznaniowej w Krakowie.
Bo moda na bycie żydem trwa już od pewnego czasu. Coraz więcej ludzi odkrywa swoje korzenie, coraz więcej chce przejść na judaizm, poszukując w ten sposób swojego miejsca w życiu.”
Całość artykułu pod tytułem ” Marzą o tym, by zostać żydami”
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/661475,marza-o-tym-by-zostac-zydem,id,t.html
Nie chcę być niegrzeczna wobec naszej umiłowanej hierarchii, więc zapytam retorycznie:
– W ramach ekumenicznego zapału, ilu żydów ( lub innych innowierców) zdołali ochrzcić???
Przyprowadzić do Kościoła by uczestniczyć w ich Zbawieniu?
czy trafił się choć jeden taki jak Israel Zolli, rabin Rzymu, konwertyta na katolicyzm?
Może jednak lepiej będzie powrócić na własne tory i katechizację dzieci pozostawić na właściwym miejscu?
Nie komplikować zycia naszym braciom rabinom?
Nie stwarzać niepotrzebnej konkurencji?
Za kursy z dziedziny judaizmu każą sobie wiele płacić.
A księża chcą tego samego darmo uczyć w ramach katechezy?
Skandal! :)
Piszesz:
Jan Paweł II nie jest jeszcze błogosławionym.”
Puk, puk- obudź się!
Jest :)
@p.Jacek Mylisz się . Nie jesteś doinformowany.Nasz Wielki Rodak Jan Paweł II jest Błogosławionym.Modlitwa do Niego działa cuda.Pozdrawiam
Panu Jackowi zapewne chodziło o to, że nie jest świętym :) Pani Ireno, a modlitwa do świętego Tomasza czyni cuda, czy nie?
@ Eleonora
100% OK.
A teraz do wszystkich krytykantów Bartłomieja? Proszę podać chociaż jeden merytoryczny argument, że autor podał jakakolwiek nieprawdę??
dla Anny
Może to co poniżej, jeśli zechce pani przeczytać, wyprowadzi panią ze ślepego zaułka.
http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com/2013/01/16/o-subtelnych-kwestiach-wiary-slowo-odpowiedzialne/
2P.Trydent !Być może.ze p. Jackowi chodziło o swietosc,tez tak mysle.A co do sw.Tomasza? A co do innych ,wielu swietych?? Modle sie w zaleznosci od problemu.I tak.Bardzo skuteczny jest sw. Antoni – gdy cos zgubie, po modlitwach, oj, czasem dłuuugich rzecz odnajduje albo…. sama siebie odnajduje.To tez ciekawe doswiadczenie. – Sw.Ignacy Loyola pomagał mi gdy byłam w ciąży i szczęśliwie dzieci porodziłam.Chociaż byli tacy „Lekarze”,co aborcje radzili. I dzisiaj mamy takich pseudolekarzy i to coraz więcej.To wypływa z lenistwa mężczyzn i zdobycia Judaszowych srebrników. A sw.Tomasz?pomaga wierzyć,że kobiety nie można uwieść bez postępu.
dla Myszy
Przeczytałam i znalazłam w tym tekście różne rzeczy. Błędy wypływające z pychy (kto pierwszy zgrzeszył pychą? warto pamiętać) ale też trochę trafnych uwag. Dedykuję wam następujący fragment: „Czytając czy słuchając niektórych wypowiedzi osób mających ambicję nauczania innych, rodzi się wniosek: lepiej, aby więcej milczały. Nie wszystko to, co się wydaje, co jest osobistym przekonaniem, doświadczeniem, przeżyciem, wrażeniem, emocją, wypada werbalizować i aplikować innym”. To akurat prawda. Weźcie to sobie do serca, zastanówcie się nad swoim postępowaniem i przestańcie siać zgorszenie.
dla Myszy
Przeczytałam i znalazłam w tym tekście różne rzeczy, mądre i niemądre. Dedykuję wam następujący fragment: „Czytając czy słuchając niektórych wypowiedzi osób mających ambicję nauczania innych, rodzi się wniosek: lepiej, aby więcej milczały. Nie wszystko to, co się wydaje, co jest osobistym przekonaniem, doświadczeniem, przeżyciem, wrażeniem, emocją, wypada werbalizować i aplikować innym”. To akurat prawda. Weźcie to sobie do serca, zastanówcie się nad swoim postępowaniem i przestańcie siać zgorszenie.
Z wielkim zaciekawieniem słucham w radiu, wyjasnien Biblii.Proszę mi wierzyć,ze mimo iż staram sie skupić, to i tak kilka razy odsłuchuje komentarza duchownego.Jest to trudna tematyka, Trzeba byc uwaznym w pouczaniu innych.
@Irena
Sądzę, że powinniśmy się modlić do Pana Boga, a świętego ( zapewne już wkrótce ) Jana Pawła II prosić o wstawiennictwo.
Podobnie Maryja, jest Wszechpośredniczką Łask Bożych.
@Jacek Tak,ja się modlę do Pana Boga.Zapewne masz racje,ze o wstawiennictwo trzeba prosić jak wskazałeś.Prawidłowo myślisz.Lubię mądrzejszych,Dzieki.Pozdrawiam
Ciekawą modlitwą napisaną przez Doktora Anielskiego jest ta:
Panie, Ty wiesz lepiej, aniżeli ja sam, że się starzeję i pewnego dnia będę stary.
Zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat
i przy każdej okazji.
Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek.
Uczyń mnie poważnym, lecz nie ponurym, rozumnym, lecz nie narzucającym się.
Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam,
ale Ty, Panie, wiesz, że chciałbym zachować do końca paru przyjaciół.
Wyzwól mój umysł od nie kończącego się brnięcia w szczegóły i daj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy.
Zamknij mi usta w przedmiocie mych niedomagań i cierpień w miarę jak ich przybywa, a chęć wyliczania ich staje się z upływem lat coraz słodsza.
Nie proszę o łaskę rozkoszowania się opowieściami o cudzych cierpieniach, ale daj mi cierpliwość wysłuchiwania ich.
Nie śmiem Cię prosić o lepszą pamięć ale proszę cię o większą pokorę i mniej niezachwianą pewność, gdy moje wspomnienia wydają się sprzeczne z cudzymi.
Użycz mi chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.
Zachowaj mnie miłym dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać.
Nie chcę być świętym, ale zgryźliwi starcy to jeden ze szczytów osiągnięć szatana.
Daj mi zdolność dostrzegania dobrych rzeczy w nieoczekiwanych miejscach i niespodziewanych zalet w ludziach. Daj mi Panie łaskę mówienia im o tym.
Amen
Frapujące się te słowa:
Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam,
ale Ty, Panie, wiesz, że chciałbym zachować do końca paru przyjaciół.
Doprawdy, zgryźliwa jędza jest tym Mount Everestem czarta!
Pozdrawiam :)
Ale przewrotne,ho,ho! @Eleonora.A moze ja nie rozumie?
Mam przyjaciela wyznawcę, a nawet hierarchę Kościoła Ewangelicko – Augsburskiego. Czy to, że był na moim ślubie kościelnym w świątyni katolickiej to znaczy, że popełniam grzech? był też na pogrzebie mojego krewnego. Czy modląc się z nim popełniam grzech?
Byłem też na ślubie w cerkwi prawosławnej. Z popem i księdzem na weselu modliliśmy się za zdrowie młodej pary, a potem bawiliśmy się do białego rana. Czy popełniam grzech?
Byłem na pogrzebie moich sąsiadek wiernych Kościoła Ewangelicko – Augsburskiego, gdzie nabożeństwo prowadził pastor (nawiasem mówiąc mój znajomy). Modliłem się za zmarłą wraz z jej krewnymi. Czy popełniam grzech?
Czy Papież Jan Paweł II modląc się o jedność Chrześcijan z hierarchami innych kościołów chrześcijańskich wszelkich obrządków popełniał grzech? Chyba nie skoro został wyniesiony na ołtarze, a dziś ludzie modlą się o wstawiennictwo do niego i są dowody na cuda za jego wezwaniem. Świętą jest Matka Teresa z Kalkuty, która pomagała i modliła się za wszystkich niezależnie od wyznania.
A tak na marginesie.
Ja jestem wiernym w Kościele Katolickim. Moja rodzina też. A uważam, że wszyscy na końcu świata przekonamy się jak jest. Do tego sprowadza się wiara. Właśnie po to Bóg dał nam wolny umysł, żebyśmy pytali, wierzyli, a także wątpili.
To wszystko część, mała część cytatów z nauki Kościoła, można je przyjąć lub odrzucić, a wówczas …..
10 Jeśli ktoś przychodzi do was i tej nauki nie przynosi, nie przyjmujcie go do domu i nie pozdrawiajcie go, 11 albowiem kto go pozdrawia, staje się współuczestnikiem jego złych czynów. -2 J 1
6 Nakazujemy wam, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który postępuje wbrew porządkowi, a nie według tradycji, którą przejęliście od nas. 2 Tes 3.6
15 Gdy brat twój zgrzeszy , idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. 16 Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa7. 17 Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! – Mt 18
Czyżby należało „zdjąć” z ołtarzy św. Bp J.S. Pelczara za jego słowa;
“Trudno znaleźć dwie bardziej przeciwstawne koncepcje religijne, które wyrastają pozornie ze wspólnego pnia. Ci spośród katolików , którzy wierzą w bajkę o wspólnym pniu chrześcijańskiego drzewa, z którego wyrastają gałęzie kolejnych wyznań – katolickiej, luterańskiej, zwinglańskiej, kalwińskiej, anglikańskiej itd. – zapominają , że odłamy protestantyzmu powstały w wyniku rebelii wymierzonej w jedność Kościoła założonego przez Jezusa Chrystusa. Słyszy się , dziś należy szukać tego co łączy, a nie tego co dzieli… Ale co może łączyć katolika z protestantem? Gdzie istnieje płaszczyzna realnego porozumienia dogmatycznego?” – Św. Jan Sebastian Pelczar biskup przemyski
Mt 15:12 wtedy przystąpili do Niego uczniowie i rzekli: «Wiesz, że faryzeusze zgorszyli się, gdy usłyszeli to powiedzenie?» 13 On zaś odrzekł: «Każda roślina, której nie sadził mój Ojciec niebieski, będzie wyrwana. 14 Zostawcie ich! To są ślepi przewodnicy ślepych. Lecz jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną».
Św. Fulgencjusz VII w. pisał:
Utrzymuj najusilniej i w żaden sposób nie wątp, że nie tylko poganie, ale i żydzi oraz wszyscy heretycy i schizmatycy, którzy kończą swe obecne życie poza Kościołem katolickim, pójdą w ogień wieczny, zgotowany dla diabła i jego aniołów.
…jeżeli przed końcem życia nie będą przyłączeni do niego (Kościoła)… Nikt też, choćby nie wiedzieć jakie dawał jałmużny, a nawet przelał krew dla Imienia Chrystusowego, nie może być zbawiony, jeżeli nie wytrwa w łonie i jedności Kościoła katolickiego.” Sobór Florencki
1441, Dekret dla Jakobitów
św. Tomasz; w każdym wieku Pan Bóg zsyła proroków, nie po to by dawali nową doktrynę, ale żeby przypominali wierzącym, co muszą zrobić żeby ocalić swoje dusze.
Wśród plewy zdrowe ziarno znaleźć się może – ale po co grzebać w plewach gdy czyste ziarno daje nam Ewangelia.
Wiele osób wypowiadało się o „złych” Ewangelikach i „złych” Żydach, choć będąc sami tyle lat w KK nawet nie znają dobrze Pisma Świętego, za to ostro krytykują innych wierzących za herezje-odstępstwa – tyle że nie wiedzą nawet za jakie!!!
Czy ktoś z KK potrafi tu powiedzieć o tych różnicach???
Pismo święte nie wystarcza do zbawienia. Trudno, żeby prostaczkowie znali dobrze Pismo św. Katolicy mają Mszę św., mają sakramenty. Heretycy czytają Pismo św. a i tak z niego nic nie rozumieją. Nie mają bowiem nadprzyrodzonej łaski wiary, niezbędnej do pobożnego zbadania tajemnic Pisma św.
Do Pana Gajosa
Znowu miesza Pan słowa oczywistej prawdy (truizmy) z buntowniczymi nonsensami. Szczypta prawdy, beczka absurdu. Ta szczypta prawdy (truizm) to stwierdzenie: „Trudno, żeby prostaczkowie znali dobrze Pismo św.” „Prostaczkowie” (ludzie bez wykształcenia teologicznego, duszpasterskiego itd.) stanowią większość wiernych także w Kościele Katolickim. Nie mają kwalifikacji, żeby samodzielnie wyrokować co jest słuszne a co nie w kwestiach wiary. Dlatego trzeba szanować urząd nauczycielski Kościoła, słuchać głosu hierarchii kościelnej. Tymczasem Pan nawołuje do nieposłuszeństwa wobec hierarchii, biskupów a nawet papieża. Postępuje Pan wypisz wymaluj jak kiedyś Luter, którego nazywa Pan heretykiem. Kim Pan jest, że stawia się ponad papieżem i biskupami? Jakie wykształcenie Pan zdobył, jakie święcenia otrzymał i z czyich rąk?
Panie Gajos
Od kiedy to KK nie zachęca a wręcz zabrania czytania Pisma Świętego? Chyba się Panu średniowiecze z obecnym czasem poplątało.
Myśli Pan, że samo uczestnictwo w Mszach świętych, choć może być bezmyślnym i biernym czekaniem na koniec mszy myślami fruwając daleko…, wystarczy do zbawienia i jest tym czego od nas oczekuje Jezus? Że Jezus nauczał nas a teraz mamy Jego nauki nie słuchać (w KK na samych Mszach Św nie jest nigdy przeczytane całe Pismo Święte, ale są grupy w Kościele studium Biblijnego do którego uczestnictwa wszystkich zachęcam)
Deprecjonuje Pan rolę Pisma Świętego – może dla pana jet to zwykła książka – ale dla żadnego wiernego KK taką nie jest, choć większość do niej pewnie nie zagląda i zgaduje że nie jest to tylko problem KK ale i innych kościołów.
To po to Jezus przekazuje w niej tyle nakazów i prawd aby jej nawet nie spróbować otworzyć i przeczytać?
Zapewniam Pana, że nie jest aż tak trudna że nic nie da się z niej zrozumieć i trzeba mieć specjalny dar „nadprzyrodzonej łaski wiary” – to jest Pana chybiona wymówka.
I proszę się za Boga nie wypowiadać komu jakiś dar udzielił a komu nie bo tym wynosi się Pan przed Boga.
Pycha pycha pycha – tylko to z Pana bije.
Pani Zuzo, reaguje Pani bardzo emocjonalnie. Należałoby jednak podejść do sprawy chociażby zdroworozsądkowo. Proszę zauważyć, że z prywatnego czytania Pisma Świętego bez oparcia o to jak tłumaczy go Kościół katolicki można popasć w wielkie błędy zagrażające wierze. Można zinterpretować Pismo Święte na swój własny użytek np. sprowadzając je w danej chwili do swojej uczuciowości. W swojej wspaniałomyślności Kościół Święty delikatnie przez wieki podchodził do sprawy Pisma Świętego i czytania go przez wiernych. Dlaczego? Bo to On dostał od Ducha Świętego nieomylność, by tłumaczyć je poprawnie i bez wszelkich błędów. Proszę zwrócić uwagę na protestantów i np. świadków jehowych. Oni dawno pobłądzili, bo z Pisma Świętego uczynili zwykłe pisemko na własny użytek. Tłumaczyć Pismo może tylko Kościół katolicki, bo zrobił to bezbłędnie. Należy je czytać, ale zawsze w zgodzie z nauczaniem Kościoła, nigdy na własny rachunek. I pamiętajmy, że Pismo Święte nie jest jedynym źródłem Objawienia Bożego. Jest jeszcze Tradycja, przez duże T. Dziś jakże często deprecjonowana przez folklor, ponieważ jest źle rozumiana.
@Anna
Prawosławni uznaja JP2 za heretyka. Akurat rozmawiałem z jednym z nich swego czasu i mi to uświadomił.Tak samo jest z innymi papieżami posoborowymi.Mimo,że schizmatycy wschodni wogóle się z katolikami rzymskimi nie zgadzają,to jednak bardziej szanują papieży przedsoborowych-ortodoksyjnych.Jacy nieuświadomieni ludzie tu wypisują różne dyrdymały.Chyba z nudy tylko.
Jeżeli za Poprzdniego papieża zlikwidowano Adwokata diabła (stawiający trudne pytania w procesie beatyfikacji czy kanonizacji) to Którzy po tym fakcie zasługują na uznanie, ci co mieli uczciwy proces, czy ci co mieli tylko promotorów. złamano proces i to co sie nazywa procesem w sprawie o wyniesienie na ołtarze nim nie jest bo nie ma juz pytannnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn tylko przyklepywanie.proszę się obudzić albo doinformowac wy o czciciele ulepszaczy wiary i szamani postepu upadku.nastąpiły gorsze czasy od czasów Sw Fereriusza czy Katarzyny ze Sieny drodzy judeoprotestanci
Jeżeli za Poprzdniego papieża zlikwidowano Adwokata diabła (stawiający trudne pytania w procesie beatyfikacji czy kanonizacji) to Którzy po tym fakcie zasługują na uznanie, ci co mieli uczciwy proces, czy ci co mieli tylko promotorów. Złamano proces i to co się nazywa procesem w sprawie o wyniesienie na ołtarze nim nie jest, bo nie ma juz pytańńńńńńńńńńńńńńńńńńńńńńńńńń(sic) tylko przyklepywanie.proszę się obudzić albo doinformować, wy, o czciciele ulepszaczy wiary i szamani postępu upadku.Nastąpiły gorsze czasy od czasów Św. Fereriusza czy Katarzyny ze Sieny drodzy judeoprotestanci.
@petrus
Idź się wyspowiadaj z tych bluźnierstw przeciwko błogosławionemu Janowi Pawłowi II, no chyba że zamierzasz konwertować się na prawosławie? Przestańcie siać zgorszenie!
Panie Trydent
Czegoś nie rozumiem, czy to znaczy, że Bóg przekazał nam Pismo Święte, można powiedzieć wręcz podyktował, w taki sposób że możemy je źle zrozumieć? To by znaczyło, że to dzieło Boże skierowane do nas nie jest idealne. Czy celowo Bóg tak Je przekazał abyśmy go źle sami interpretowali?
Zgadzam się z tym, że czytając samemu Pismo bez odpowiedniego przygotowania (teologicznego, historycznego) i modlitwy można popaść w wielkie błędy, szczególnie gdy się grzeszy pychą lub stara zinterpretować „pod siebie”. Ale z drugiej strony, nie czytając samemu, nigdy Go nie poznamy, nawet uczęszczając całe życie ma wszystkie Msze Św usłyszymy tylko jego fragmenty – bo całe nie jest czytane.
Co do sformułowań „Kościół Święty” to zawsze mnie księża uczyli że Kościół to wierni a nie świątynie czy hierarchia – a więc my wszyscy. Z tego co piszesz to „On dostał od Ducha Świętego nieomylność, by tłumaczyć je poprawnie i bez wszelkich błędów” – skąd więc ten strach przed przekłamaniami, skoro mamy tą nieomylność?
Czy możesz mi wyjaśnić co do : „Proszę zwrócić uwagę na protestantów i np. świadków jehowych. Oni dawno pobłądzili, bo z Pisma Świętego uczynili zwykłe pisemko na własny użytek” – o co tu chodzi bo czasem spotykam się z rozmowami na ten temat i wygląda, że bardziej znają Pismo Św niż Katolicy, a ty piszesz, że oni błądzą – mnie trudno polemizować z nimi bo tak Pisma aż nie znam, choć to moje pragnienie.
Co to jest ta Tradycja? Dużo osób uważa że folklor wkradł się i nadal się wkrada w ten sposób do KK. Ja np. nie wiem co zrobić ze starymi podręcznikami i samochodem który był poświęcony wodą święconą przez proboszcza – kiedyś mi mówili że nie wolno wyrzucać poświęconych, wolno tylko spalić – ale samochód mam spalić? Książki też w mieście trudno spalić, szczególnie z plastykowymi okładkami? Ja takiej tradycji to nie rozumiem bo to jakieś poplątanie wychodzi.
A na czym polegać ma to zgorszenie, które rzekomo ktoś sieje?
Pani zuzo,
Pismo Święte zostało napisane pod natchnieniem Ducha Świętego. Nie zawiera ono zatem żadnego błędu. Na pozytek wiernych i ich zbawienia Kościół tłumaczył zawsze jak należy je rozumieć, by nie powstała z tego żadna błędna nauka. Filozofii tu żadnej nie ma. Katolik nie ma obowiązku przeczytania całego Pisma, skąd to Pani wytrzasnęła?
Nawet czytając samemu w domu ( co przecież nie mówię, że jest zabronione) należy to robić rozsądnie, czyli albo wspierać się na tłumaczeniach aprobowanych przez Kościół, albo czytając je nie naleźy starać się tłumaczyć go po swojemu. Musimy wierzyć w to, że nie wszystko w wierze musimy rozumieć i być „oświeconymi”. Od takiej postawy wzięły się na świecie herezje.
Owszem, Kościół jest widzialną, nadprzyrodzoną i święta społecznością. Nie oznacza to jednak, że każdy z nas (pomimo bycia Jego członkiem) ma władzę ustanawiania doktryny bądź prawd wiary. Widzialną głową Kościoła jest Papież i to on odpowiada za czystość wiary i nieskazitelne dochowanie jej depozytu. Więc my jako katolicy musimy słuchać Ojca Świętego w tym co jest nieomylne. Bardzo Pani uszczupla całą sprawę.
Oczywiście, że np. jehowi znają Pismo Święte na pamięć, na wyrywki i jak tam sobie jeszcze życzą. Problem polega na tym, że oni się posługują Pismem przetłumaczonym po swojemu, tak, by „ośmieszać” brakiem wiedzy katolików i zaprzeczać naszym prawdom wiary, podważać autorytet. Sami w swoich zborach nauczają tego co sami wymyślili. Nie brzmi to ani mądrze, ani rozsądnie. Przyzna Pani? I najgorsze, że rzekomo owi świadkowie wywołują u katolików zażenowanie, że nie znamy tak dobrze Pisma jak oni. Ale Kościół nie wymaga od nas znajomości każdego wersetu. Nie jest to w ogóle potrzebne do zbawienia.
Jeśli chodzi o Tradycję to proszę bardzo. otwieram katechizm i czytam:”Tradycją nazywamy wszystkie prawdy razem wzięte, które apostołowie otrzymali bądź z ust. Samego Chrystusa, bądź też z natchnienia Ducha Świętego, a które podawane jakby z rąk do rąk i przechowywane w Kościele Katolickim dzięki nieprzerwanemu następstwu, doszły aż do nas.”
@Bartłomiej Gajos
Proszę wybrać się do spowiedzi. Opowiedzieć dokładnie spowiednikowi co publicznie wypisuje Pan (i Pańscy koledzy) o Papieżu, biskupach itd., ich działalności ekumenicznej a na pewno uzyska Pan wyczerpujące wyjaśnienie. Jak tam z Pańskim wykształceniem i święceniami? Nie odpowiedział Pan na moje pytanie choć było bardzo proste.
Panie Trydent
Dziękuję za spokojne wyjaśnienia,
Co do świadków jehowy to też słyszałam że mają własne tłumaczenie i tylko to czytają, choć nigdy nie miałam okazji poznać przykładu takiego błędnego przetłumaczenia fragmentu (ich tłumaczenie i tłumaczenie z tysiąclatki) i co z tego wynika – zna pan jakiś taki fragment dla celów edukacyjnych?.
A protestanci nie mają swojej „jedynie prawdziwej” Biblii a jednak też pan pisze że błądzą czytając – czy to wynika ze sposobu rozumienia słów tej samej biblii czy innej przyczyny?
No i powrócę do tego ostatnio powszechnego w KK święcenia wszystkiego co się tylko da. Skąd to się bierze
i czy to jest dobry nurt – jaki ma sens? No i czy ten mój poświęcony symboliczny stary samochód … mam spalić? – czy już można wyrzucać na śmietnik rzeczy poświęcone?
Szczęść Boże.
Szanownym dyskutantom spod znaku „Duch Soboru wiadomo jakiego” poleca lekturę św. Tomasza z Akwinu czy św. Jana od Krzyża. Dla rozjaśnienia umysłów należy też zapoznać się z pisarstwem Von Hildebrandta („Koń trojański w mieście Boga”, „Spustoszona Winnica”). Niedawno na http://gazetawarszawska.com/ było tłumaczenie książki „Ostatnia bitwa Szatana”. Może jakieś światełko się zapali w główkach. Matka Boska w Fatimie ostrzegła przed apostazją w Kościele, która miała się zacząć od samego Watykanu, że Szatan szykuje się do ostatecznej walki. S. Łucja potwierdziła też, że nie posłuchano wezwania Niepokalanej, nie zawierzono Rosji Jej Niepokalanemu Sercu. Nie osądzamy nikogo, bo to do nas nie należy. Potępiamy jednak działania, które sprowadzą wielką karę i ucisk zarówno na dobrych jak i złych. Błędy „Soborowia” widoczne są w postaci „owoców”: niespotykany na tak wielką skalę homoseksualizm wśród kleru, porzucanie kapłaństwa jawne i ukryte tj. posiadanie przez księży kochanek i dzieci, niesamowity pęd do dóbr materialnych, brak świętych powołań, deformacja wszystkich Sakramentów, odejście od katolickiego nauczania i formacji w seminariach, zdeformowanie różańca, zniekształcanie Objawienia Bożego (ekumenizm jest tu dobrym przykładem), bratanie się z wrogami Zbawiciela nie mówiąc już o profanacjach Najświętszego Sakramentu przez niekonsekrowane ręce a nawet kobiety! A czym był Asyż w świetle Pisma Świętego? Czym był pocałunek koranu jak nie drugim pocałunkiem Judasza? Na pytanie co będzie z Kościołem S. Łucja powiedziała „Nie mogę tego powiedzieć, ale czytajcie Apokalipsę 12 do 18, tam znajdziecie odpowiedź”. Ks. Stehlin tłumaczy to w jednej z katechez o objawieniach Fatimy i La Salette.
Módlmy się tak, jak o to prosiła Niepokalana w Fatimie.
@Catolicus
Skończcie z tymi bluźnierstwami. Przestańcie siać zgorszenie!
„Kto modli się z heretykami, sam staje się heretykiem” – św. Agaton ma rację. Ohyda spustoszenia i bluźnierstwo to atrybuty i cel tego judeokościoła.
Cytaty z Pisma Świętego:
2Tes 3,6-15
„Nakazujemy wam, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który postępuje wbrew porządkowi, a nie według tradycji, którą przejęliście od nas.”;
Ga 6,1
„Bracia, a gdyby komu przydarzył się jaki upadek, wy, którzy pozostajecie pod działaniem Ducha, w duchu łagodności sprowadźcie takiego na właściwą drogę. Bacz jednak, abyś i ty nie uległ pokusie.”
Do momentu, w którym Kościół katolicki usunie kult człowieka z każdego aspektu swego życia – z katolickich szkół, college’ów, uniwersytetów, klasztorów, seminariów i zgromadzeń zakonnych, nie ma nadziei na przywrócenie katolickiej liturgii jej właściwej funkcji – jaką jest Kult Boga. W chwili obecnej większość organizacji katolickich, zwłaszcza komisje posoborowe, w sposób oczywisty nie są zainteresowane zmianą status quo. Nowa liturgia dobrze oddaje wiarę współczesnego establishmentu liturgicznego – lex orandi, lex credendi.
Opamiętajcie się, przestańcie siać zgorszenie!
Ewangelia wg św. Marka, 9,41 :
„A ktokolwiek zgorszyłby jednego z tych maluczkich, wierzących we mnie, lepiej by mu było, żeby mu uwiązano kamień młyński u szyi jego i wrzucono go w morze”.
@petrus
Nie uznajemy nikogo z katolików za heretyka, w myśl definicji herezji jako kłamstwa w nauczaniu o Trójcy Świętej katolicy nie są heretykami.
A co do istoty „powrotu” na łono jedynie słusznego Kościoła – jeżeli Rzym wycofa zmiany w doktrynie wiary wprowadzone po ostatnim soborze niepodzielonego Kościoła Świętego, różnice między Prawosławiem i Katolicyzmem przestaną istnieć. To wszystko.
Z Bogiem, Bracia Cherześcijanie!
http://www.bibula.com/?p=66763