Niezależna Gazeta Obywatelska

Zainspirowany gazetą, którą dostałem w swoje ręce dzisiaj [23 grudnia br.] uznałem, iż warto napisać o pewnym artykule parę słów.

 To, że kobiece pisma są wyjątkowo kłamliwe i pełne lewicowo liberalnych ideologii, to już wiadomo od lat. Gazety typu „Bravo”, „Cosmopolitan”, czy choćby „Dziewczyna” pełne są promocji antykoncepcji, praw kobiet, czy wyssanych z palca głupot na temat mężczyzn. Oczywiście, co parę stron śmieją się do czytelniczek rozweselone twarze „wróżek”, które podają wróżby, piszą horoskopy i są „dostępne na meila – pisz! Damy ci radę odnośnie Twojego życia!” Głupota tych gazet przewyższa wszystko, z czym spotkać się mogę w popkulturze. W jednej z tych gazetek dla kobiet o ograniczonej odpowiedzialności umysłowej, czyli w „Joy” (nr najnowszy) znajduje się artykuł, poprzez który jednoznacznie widać zacofanie umysłowe i ideologiczne zapędy tego typu pisemek. Postaram się pokrótce streścić głupotę tego artykułu i jej twórczyni. Mam nadzieję, że to ostatecznie rozwiąże problemy, jakie stawiają fascynatki tych wypocin.

Artykuł o którym mowa, znajduje się na stronie 25 („Joy” nr 1(82)/213), a jego twórczynią jest Annie Humpert (opracowanie tekstu – Karolina Weber). Wielki tytuł obwieszcza:

„Zaprzyjaźnij się z gejem – 22 dowody na to, że lepszego kumpla nie znajdziesz!”

I od razu nasuwa się pytanie, przynajmniej dla tych myślących, czy bycie pederastą z góry zakłada to, czy ktoś będzie świetnym kumplem, czy nie. Dziwne, a spróbujmy napisać artykuł w stylu: „Hetero to lepsi kumple!” a zaraz pojawią się teksty Pani Senyszyn i innych partyjniaków, wsparte opiniami pseudocelebrytów, iż jest się homofonem, a autor to faszysta.

Dalej autorka podaje 22 „dowody” na to, jakoby kumplowanie się z osobą o zaburzonej seksualności, było świetnym pomysłem.

Jak wieszczy autorka:

1. Ma numery telefonów do najseksowniejszych facetów w mieście!

Od razu nasuwa się pytanie – czy każdy seksowny facet w mieście musi lubić pederastę na tyle, by dawać mu swój numer telefonu? Czyżby to oznaczało, że autorka ma na myśli, iż każdy kto jest ładny zna gejów, lubi ich i daje im swoje numery telefonów?

2. Dostrzega różnicę między zwyczajnym zielonym a malachitowym.

To dość głupi argument, bo jak ktoś czyta aktualności naukowe, to bycie facetem z góry sprawia, iż mniej widzi się odcieni i barw. To genetyka, a nie bycie pederastą, czy nie. Genetycznie facet widzi mniej kolorów.

3. Gdy rozmawiacie, patrzy ci w twarz, a nie w dekolt.

Mam przykre wrażenie, że twórcy tej ścierkowej gazetki, mają rozdwojenie jaźni. Już parę stron wcześniej i do tyłu, stawiają na „seksowny look” radząc kobietom, by były bardziej wyzywające – a moda w tej gazecie prezentowana, ukazuje biust. Mało tego – są w niej artykuły na temat bezwstydnego seksu. Ale nawet pomijając ten fakt, to czy autorka ma na myśli, iż każdy normalny facet patrzy na kobiece piersi i jest per wersem?

4. Jego ulubionym drinkiem jest „Cosmopolitan”.

Zastanawia mnie, co ma wspólnego spanie z innym facetem, z preferencjami alkoholowymi. A co, jak owy pederasta nie lubi pić…?

5. Woli rozmawiać o fryzurze Ronaldo niż o tym, jak ten facet gra w piłkę.

No tak, bo tylko głupie heteraki oceniają jak piłkarz gra. To doprawdy głupota, gdy ocenia się śpiewaka po głosie, kierowcę po umiejętnościach prowadzenia samochodem, a cieślę po wyrobionym meblu.. To doprawdy głupota. Na szczęście, pederaści nie cierpią na logikę.

6. Nie zwraca się do ciebie inaczej niż „Moja śliczna”.

Ciekawe. Jeden z pederastów nazwał pewną miss w Ameryce (która jest za normalną rodziną) „Damn bitch”. Poza tym, rozumiem, że używanie słów w stylu „Moja Kochana”, „Najdroższa”, „Piękna” świadczy o zacofaniu facetów, którzy wolą żyć normalnie.

7. Pierwszy zauważa, gdy zmieniasz perfumy – i trafia, zgadując, na jakie.

Przepraszam bardzo, nie zgadzam się. Niektóre panie w klasie/tramwajach/grupach tak bardzo lubią swoje nowe perfumy, że ja i 20 metrów dalej wiem, że w tym tygodniu napsikała się taka jedna z drugą nowymi „pachnidełkami”. Nie powiem wszak na jakie wymieniły, ale na pewno powiem, która.

8. Nie sapie, używa serwetek i nie poprawia sobie notorycznie spodni w kroku.

A ciekawe, że nie sapie. Znaczy, że gdy się zmęczy w robocie, to nie czuje potrzeby mocniejszego oddechu. Choć, rzecz jasna, są wyjątki! Na przykład, gdy wyprowadzano Biedronia z nielegalnej manifestacji, sapał jak wół. Co do serwetek – przydają się, zwłaszcza, gdy chusteczek nie ma. To wyjątkowo dziwne, że nie poprawia sobie spodni, zważywszy na punkt 22.

9. Pyta cię o uczucia, a nie o wymiary.

A jakie wymiary? Czego? Pokoju, czy przybudówki faszystowskiej przy domu? A więc facet hetero nie ma na względzie uczuć swojej ukochanej..? To ma na myśli autorka? Czy to nie nachodzi na dyskryminację?

10. W jego kuchni znajdziesz 12 odmian zielonej herbaty.

O Boże, a co jeśli ma ich 11? Wtedy już nie jest najlepszym kumplem.. właśnie sobie uświadomiłem, jak straszliwym kolegą muszę być, skoro mam tylko 3 rodzaje herbaty w domu.

11. Jego pies mieści się w twojej torebce.

Pytanie brzmi, co on by miał robić w tej torebce?

12. Jest twoim biletem wstępu do najmodniejszych lokali.

Wiemy doskonale, że bycie gejem otwiera drogę na salony. Czy to jednak oznacza, że autorka otwarcie przyznaje, czemu ma służyć jej artykuł?

13. Jego mieszkanie wydaje się czystsze niż jakikolwiek luksusowy butik.

Znaczy to tyle: Jesteś hetero, masz w domu syf, brud, smród i ubóstwo.

14. Gdy zazdrościsz seksownie ubranej koleżance, pociesza: „Ale się wystroiła. Ten krój spodni był modny dwa sezony temu!”

Smutne, że jako gwarant dobrego koleżeństwa, podaje się sprzyjanie egoistycznym pobudkom i niskim uczuciom zazdrości. Na dodatek – obgadywanie nie należy do dobrych cech.

15. Nie ma pojęcia, kto jest nowym prezesem PZPN-u.

W zasadzie, ja też nie interesuję się piłką, więc nie wiem. A jestem w pełni normalny, a nie zboczony. Co to znaczy? Że jestem nienormalnym gejem?

16. Od filmów akcji woli melodramaty, romantyczne komedie i… programy w których występuje Michał Piróg.

Moja koleżanka lesbijka powiedziała: „Piróg? Daj spokój. Beztalencie i głupek”. Dziwne, że ktokolwiek może lubić takich „celebrytów”.

17. Ma genialny francuski akcent – zwłaszcza gdy wypowiada twoje imię.

Tak oto, proszę Państwa, nie musimy się już uczyć języków, ani męczyć akcentami! Zostań pederastą – od razu nabędziesz akcent!

18. Od rajdu samochodowego woli wakacje w SPA.

SPA to niezły pomysł, ale nie czułem, by byli tam jedynie pederaści. Zrządzenie losu? Na pewno. Lewactwo wszystko tłumaczy przypadkiem.

19. O Rickym Martinie to on wiedział od samego początku.

Czyli od kiedy? Jakoś nie pamiętam, by ten facet był specjalnie wielce znany. Tak więc, już wiadomo – bycie homo pozwala widzieć przyszłość! I wiedzę tajemną.

20. O depilacji laserowej powie ci dosłownie wszystko.

Czyli na przykład: „To jest depilacja laserowa. Ona depiluje” – dziwne więc, bowiem wielu zajmujących się obsługą owego lasera, to faceci. No tak, krypto geje!

21. Tańczy tak samo bosko jak George Michael.

A co, jak gej nie ma nóg?

22. Wyznaje tę samą zasadę co ty: nie ma takich dżinsów, które byłyby zbyt obcisłe.

Kobieta nie musi poprawiać niczego, bo tam nic nie ma. Skoro facet jakiś nosi bardzo obcisłe spodnie i nie przeszkadza mu to, to boję się o jego organy… jeśli jeszcze zamiast nich nie ma jajecznicy.

Tak kończy się ten artykuł. Czy muszę komentować tę głupotę? Chyba nie. Ale to mówi samo za siebie. I nie ma się co dziwić, że społeczeństwo ogłupiałe.

Autor: Maciej Kałek