Co dzieje się na lewej stronie politycznej? Czy lewica rozdziela się jeszcze bardziej niż rozdzielona jest teraz? Czy Janusz Palikot z Markiem Siwcem moga stworzyć realne zagrożenia dla Leszka Millera? Co z Kwaśniewskiem? Mamy na to kilka teorii.
Józef Oleksy wczoraj miał swój dzień. Podczas wszystkich rozmów z uśmiechem na twarzy i słynną chrypką w głosie krytykował rząd i śmiał się z Marka Siwca. Jak powiedział były premier: „wygodnie jest odchodzić z SLD będąc na ciekawej diecie w Brukseli”. Tu należy się z Oleksym wyjątkowo zgodzić.
Marek Siwiec odchodząc z partii, jest w wyjątkowo dogodnej sytuacji. Może bowiem albo związać się z Januszem Palikotem, albo w ostateczności postarać się o miejsce na listach PO, co nie powinno być większym problemem dla polityka tego pokroju. Platforma lubi łowić medialne gwiazdy, a Siwiec do takich polityków się zalicza.
Jednak czy możliwa jest szersza koalicja z Januszem Palikotem i Aleksandrem Kwaśniewskim?
Kwaśniewski na pewno nie wejdzie do polityki i na pewnie nie z Palikotem. Jest zbyt cenionym specjalistą w Europie, a jakieś głębsze konszachty z politykiem z Lublina mogą zaszkodzić jego reputacji. Pamiętajmy również, że Kwaśniewski po nieudanej próbie utworzenia LiD-u nie będzie chciał ponieść kolejnej porażki politycznej.
Leszek Miler
Miller prowadzi twardą politykę. Chce na siłę wpakować SLD w koalicję z PO, jeżeli nie w tej to w przyszłej kadencji. Nawet jeżeli otwarcie o tym nie mówi, to zawsze deklaruje półsłówkami chęć wejścia do rządu.
Siwiec zarzuca Millerowi stagnację i to, że lider gra tylko na siebie. Pytam więc, który lider nie gra na siebie? Jest to obowiązkowe, aby partia miała jedną silną twarz, co widać po wynikach jakie osiąga Tusk czy Kaczyński. Jednym słowem, czynem, działaniem potrafią rozwiązać problemy wewnętrzne jak również zewnętrzne. Każdy z nich jest podporą poparcia partii, więc w tym przypadku Siwiec błądzi.
Leszek Miller pokazał, że potrafi(lekko bo lekko) poprawić sondaże SLD, a jeżeli jego pomysł powolnego targetowania pod wybory samorządowe okaże się skuteczny i doprowadzi do wyniku około 15% odniesie sukces.
Wybory do PE? Palikot wykańcza swoich?
Ruch Palikota nie ma szans na start w tych wyborach. Albo inaczej, bo szanse na start ma, jednak jest bez szans. Czy sprowadzenie kilku nazwisk coś pomoże? Oczywiście, że nie bo Gibała oraz Siwiec, to jednak nie tak wielkie nazwiska. Jeżeli jednak powstanie nowa partia, a tak zapowiadają bohaterowi ostatnich dni na lewicy, Palikot prędzej czy później zostawi na lodzie plankton, który wprowadził do Sejmu w ostatnich wyborach. Ludzie, którzy kompletnie nie znają się na polityce będą mu już nie potrzebni. Palikot będzie starał się stworzyć blok lewicy oparty na znanych i bardziej cenionych nazwiskach, bo to jest potrzebne aby poprawić wynik sondażowy, który spada pomimo bycia „chamem”.
Ostatnia opcja którą wszyscy wiedzą na prawicy
Palikot wykonuje zadania powierzone mu przez Tuska. PO chce w sposób swobodny zając miejsce SLD i stworzyć partię centro-lewicową, która nie będzie miała sobie równych, czyli odpowiednik demokratów niepodzielnie rządzących na lewicy w Stanach Zjednoczonych. Już do PO przeszli: Arłukowicz, Rosati czy Marek Borowski, który startował z list PO. Ewentualne wciągnięcie Siwca do gry, byłoby kolejnym dowodem na taki tok działania partii, a przyczynić do tego może się właśnie Palikot.
Czy plan się uda?
autor: Łukasz Żygadło
P.Miller nic dobrego dla Polski Nie zrobił i Nie zrobi.To Aktor.Swietnie gra.Nauczył się wysławiać,manicure i kosmetykę uprawiać. Uroda w cenie. Liczne podróże Wywiady,wykłady ponoć zza wielką wodą.w niczym Polsce nie pomogły.Wręcz nam szkodzą.Ale to jest polityka starych działaczy partyjnych,ktorzy doskonale wtopili sie w rzady obecnej ekipy.I sobie znanymi metodami, swoimi ramionami otaczaja nas i zaciskają petle,która, mam nadzieje nie udusi Rodaków. Pozostała nam tylko modlitwa o prawdziwy cud,który Naród uratuje.
http://wpolityce.pl/artykuly/42463-polityka-lewej-strony-zniszczyc-stare-i-utworzyc-nowe