Podczas ostatniego posiedzenia Rady Miasta Opola oprócz szeregu decyzji związanych z podniesieniem opłat i podatków, ustalono nowe stawki opłat i kosztów za usunięcie i przechowywanie pojazdu. Dotyczą one osób, które naruszają przepisy ruchu drogowego, utrudniają ruch lub stwarzają zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Jak co roku opłaty zostały przegłosowane na poziomie maksymalnym, wynikającym z obwieszczenia Ministra Finansów.
Od nowego roku opłaty te będą już drastycznie wysokie. Sumując koszty związane z opłatą za usunięcie pojazdu, opłatą za jedną tylko dobę przechowywania pojazdu na parkingu oraz nieodłącznie związanym z naruszeniem przepisów, co najmniej 100 złotowym mandatem karnym, restrykcje okazują się jak na polskie warunki bardzo surowe. W przypadku roweru lub motoroweru daje to kwotę – 227 złotych, ale w przypadku najmniejszego pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t – 615 złotych, a pojazdu o masie 3,5 t do 7,5 t – 995 złotych.
Niewątpliwie naganne naruszanie przepisów ruchu drogowego, pociąga za sobą kary wielokrotnie wyższe od przewidzianych dla tego samego wykroczenia w taryfikowanym wykazie wysokości mandatów (około 100 zł) i zupełnie odbiegające od poziomu dochodów przeciętnego mieszkańca Opola.
Złożyłem poprawkę do projektu uchwały, proponując aby zróżnicować wysokość opłat i w przypadku nieuciążliwych naruszeń przepisów ruchu drogowego, obniżyć zaproponowane w projekcie uchwały opłaty o 30 %, natomiast w przypadku utrudniania ruchu lub stwarzania zagrożenia dla innych użytkowników, pozostawić w zaproponowanej wysokości.
Podczas osobistych rozmów, wielu radnych przyznawało, że wysokość opłat jest zbyt wysoka, przy bardzo ogólnie określonych przypadkach ich stosowania. Niestety podczas głosowania zwyciężyła dyscyplina klubowa i argumentacja o potrzebach budżetu, a poprawka została odrzucona głosami koalicji przy stosunku głosów 8 za, 12 przeciw.
Możemy obecnie obawiać się usuwania pojazdów dla poprawy stanu budżetu i wysokich kar finansowych, z błahych przyczyn, które w żaden sposób nie zakłócają i nie utrudniają korzystania z dróg innym ich użytkownikom.
Autor: Dariusz Całus
By żyło się lepiej PO
Podwyżki podatków i wszelkiej maści opłaty – są modne.
Szkoda,że je w fatałaszki nie można ubrać.
Jakże byłoby kolorowo i radośnie.
Zapewne nikt by nie ubolewał.