Coraz głośniej dochodzą do nas głosy, iż przyczyną „Tragedii Smoleńskiej” nie był wypadek czy błąd pilotów. Coraz więcej osób w rozmowach wyraża obawy czy dochodzenie do prawdy nie skończy się dla nas tragicznie. Słyszymy wszędzie pytanie, co będzie, jeśli okaże się to nieumyślne lub co gorsza celowe działanie ze strony Rosji. Czy nie wprowadzi nas to w wojnę? Czy nie pogrąży to naszego kraju w konflikcie, który zniweluje naszą pracę nad odbudową kraju po okresie komunizmu i wojny. Czy w tym przypadku nie poświecić prawdy? Przecież naturalną konsekwencją zabicia prezydenta jest wypowiedzenie wojny.
Jaka jest Polska dziś? Jesteśmy członkiem NATO i UE. Posiadamy dobre stosunki z USA oraz Izraelem, które mają ogromny wpływ na kreowanie polityki światowej. Mamy możliwości eksportu ropy i gazu z Norwegii i krajów Arabskich. Posiadamy duże złoża gazu łupkowego. Siłą naszej gospodarki są małe i średnie przedsiębiorstwa, które lepiej radzą sobie w kryzysie oraz są bardziej odporne na wpływy zewnętrzne. Nie jesteśmy już krajem dużego przemysłu, przez wyprzedanie majątku narodowego i zamknięcie wielu fabryk. Naszym największym rynkiem zbytu są kraje UE.
Z Rosja jesteśmy bardzo powiązani przez dostawy surowców, które są dla nas raczej balastem (umowy Waldemara Pawlaka). Dzięki decyzjom Pana Pawlaka nieopłacalnym staje się GazoPort oraz szukanie innych alternatywnych dróg dostaw a nawet łupki. Po roku 89’ w Polsce pozostały bardzo silne wpływy rosyjskie. To dzięki tym wpływom, powstali w Polsce miliarderzy wzbogacający się na znajomościach i kontaktach w sferach politycznych. Gruba kreska i okrągły stół pogrążyły na lata polską gospodarkę. W wymiarze sprawiedliwości pozostali Ci sami ludzie, którzy pilnują „układu”, nie wspominając o polityce. Dzięki temu dorobić się może ten, kto ma namaszczenie i parasol „władzy”, czego przykładem jest sprawa „Amber Gold” czy takie osobistości jak dwaj biznesmeni K. z Trójmiasta i Poznania. Ciężko znaleźć w top 10 a nawet 100 polskich tuz biznesu osób, które nie miały pomocy ze strony władzy czy wymiaru sprawiedliwości. Kraj pogrążony jest w patologii i marazmie.
W 80’ roku podczas festiwalu Solidarności, ZSSR przekazało Wojciechowi Jaruzelskiemu, iż nie zamierzają walczyć o Polskę. Mówimy o czasie, gdy ZSRR miała do dyspozycji ogromną armię, stacjonującą z każdej strony Polski oraz wewnątrz kraju. Całe Wojsko Polskie, milicja, służby specjalne oraz ogromna sieć agenturalna była pod rozkazami Moskwy. O czasach, gdy nasz kraj nie należał do żadnych struktur międzynarodowych, a opozycja była w powijakach organizacyjnych. Wtedy towarzysze z Politbiura byli skłonni utracić kraj, który utrzymywał dużą część nielogicznej gospodarki centralnie sterowanej i ważnego „sojusznika” z strategicznym położeniem militarnym.
Dziś Rosja też jest w stanie stracić Polskę. Jest na to gotowa, że przyjdzie taki czas, że wygnamy agentów, umoczonych polityków i biznesmenów. Nawet budowa gazociągu po dnie Bałtyku świadczy o poważnym traktowaniu takiego scenariusza. Władza na Kremlu wie, że nasz naród prędzej czy później się obudzi i przejrzy na oczy.
Prawda o „Smoleńsku” może nas doprowadzić do takiej sytuacji. Będziemy mieli powody by zerwać stosunki dyplomatyczne i wyczyścić struktury państwa z osób powiązanych z Rosją. Każde Państwo na świecie nas zrozumie a daj Bóg, ( lecz patrząc na historię jest to wątpliwe) sojusznicy nas wspomogą. Przecież nie jest tajemnica, że USA i UE proponowały nam pomoc po 10 kwietnia 2010, lecz my nie skorzystaliśmy. Może wtedy będziemy traktowani, jako poważny partner handlowy, a nie terytorium zależne. Takie oczyszczenie będzie naszą prawdziwą transformacją ustrojową, transformacją, którą wykonali Czesi czy NRD, a którą wykonują teraz Węgrzy. To będzie czas prawdziwej równości przed prawem, zniszczenia układu, który blokuje rynek pracy, zakończeniem wojny Polsko-Polskiej.
„Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” J 8,32
Autor: Jan Grabowski
Dobry król wie kiedy zbierać siły, a kiedy przypuścić atak. Obecnie powinniśmy raczej zbierać siły
A kto nas będzie bronił skoro Armii nie mamy?
Czyżby Rosja zawiniła i zastrasza premiera RP????????
My nie mamy dobrego króla aby zbierał siły, zostaliśmy osieroceni.
No tak, raczej miałem na myśli metaforę aniżeli dokładną interpretację tego zdania ;)
Janku, ani Czesi ani (tym bardziej) NRD nie wykonali transformacji ustrojowej.
Poważni agenci zostali albo przegrupowani albo wysłani na emeryturę.
A sam wiesz, że agenci jako takiej- zwyczajnie nie posiadają :)
Wydaje się, że Europa w tej chwili jest w punkcie, o którym dawno pisał pan Jędrzej Giertych:
„Przeżywamy epokę ruiny największej herezji, jaką wydała nasza cywilizacja. jest nią herezja utworzenia ” raju na ziemi”
To, co było, wali sie lub zawaliło się i w dawnej postaci odbudowane nie będzie. Ci którzy program utopii odrzucają, muszą wiedzieć co na jej ruinach zamierzają budować. Nie ludzą się, by możliwy był w innej formie -raj. Ale rozsądnego planu budowy dotąd nie ma. Wielki obóz wrogów komunizmu cechuje wielka pustka. A, że życie nie znosi prózni, więc na razie pustkę tę wypełniają surogaty tego- co nadejść powinno. Jedną z tych sił usiłujących organizować Europę do walki z komunizmem-
jest socjalizm.”
Czymże jak nie socjalistyczną utopią jest projekt UE?
Nad którym tkwią w zachwycie partie i z lewa i z prawa?!
Jedyne co nalezy zrobić to wrócić do chrześcijańskich korzeni.
To chrześcijanstwo a nie Rewolucja jest prawdziwym budowniczym i spoiwem Europy.
Wydaje się, że w tej chwili nie można budować konstruktywnej prawicy świeckiej! Świat musi skręcić w prawo ale z chrześcijaństwem na sztandarach.
Inaczej- lipa wielka.
Zdaje się, że Orban to pojął, nasi opozycjoniści ( jak na razie) wrzeszczą po świątyniach i usiłują wejść w prerogatywy Kościoła….
Pozdrawiam bardzo serdecznie!
Zawsze mnie uczono żeby zmianę świata zaczynać od siebie. Moj los się znacznie odmienił gdy więcej zacząłem wymagać od siebie, a mniej od innych, bo na ludziach można się zawieść i nie wiedzieć dlaczego tak się stało, w przypadku zawiedzenia samego siebie wiem gdzie leży problem. Trzeba zająć się swoim własnym życiem (kontakty z ludźmi, pieniądze, zdrowie) i jednocześnie wolną chwilę poświęcać na działalność patriotyczną angażując się w akcje różnych organizacji, stowarzyszeń nie tylko ograniczając się do maszerowania i palenia zniczy. U niektórych ludzi ten balans jest zachwiany. Jedni zbyt mocno przeżywają sytuację w kraju, jednocześnie o wszystko obarczająć rząd, bierność rodaków, niesprawiedliwość dziejową, żydów etc. i tym samym zaniedbują swoje życie prywatne, które może wyglądać o niebo lepiej. Jest też drugi skrajny przypadek, osoby które kompletnie poświęcają się swoim prywatnym sprawom nie zwracając uwagi na problemy naszego państwa pod kazdym względem, militarnym, infrastrukturalnym, gospodarczym. Mamy być świadomi i świadomie podążać przed siebie. Dbać o swoje i o cierpliwą naprawę państwa. Krakowa nie zbudowano z dnia na dzień. Musimy się jednoczyć lokalnie chociażby w małe grupy. Ostatnie wydarzenia jak chociażby przywracanie pamięci o NSZ czy przeróżne patriotyczne marsze są dobrym zwiastunem tego co nas czeka, ale to zbyt mało, nie wolno osiadać na laurach.
@P.Dan! Mądrze podszedłeś do tematu..
Od siebie należy wymagać,choćby inni od nas nie wymagali.
Nie wolno osiadać na laurach.
Pozdrawiam.
Najpierw naucz sie podstawowych terminow ekonomicznych jak eksport i import. Na poczatku polecam zrozumienie co to jest eksport a co to jest import. Potem pisz dalej beznadziejne merytorycznie artykuly dalej, juz bez takich bledow.