Niezależna Gazeta Obywatelska

Uczestnicy manifestacji „Obudź się, Polsko” zgromadzeni na Placu Zamkowym w Warszawie wysłuchali przemówień Jarosława Kaczyńskiego i Piotra Dudy, przewodniczącego „Solidarności”. Były to ostatnie punkty programu marszu.

Mamy jedno. Mamy siłę. To znaczy, że Polska się przebudziła. Przebrała się miarka, przebrała się miarka zła. Mówimy „nie” tym wszystkim, którzy odmawiają nam prawa

– mówił na Placu Zamkowym Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS zaznaczył, że odmowa dostępu TV Trwam do multipleksu to „odmowa pluralizmu, podstawowego prawa demokracji”.

Bez tego prawa możemy być manipulowani. My chcemy prawdy, dlatego chcemy TV Trwam

– zaznaczał Premier Kaczyński.

Lider PiS zaznaczył, że Polacy dziś „są eksploatowani przez tych, dla których demokracja jest pozorem”.

Kaczyński odniósł się również do działania Donalda Tuska:

Za chwilę wyjdzie Donald Tusk i powie, że są trudności przejściowe. Chcecie takiego przywódcy?

Na tę wypowiedź tłum zareagował skandując „NIE!”.

Były premier wskazał również na to, że Polska „potrzebuje odnowy moralnej”:

Nie będą nam narzucane zwyczaje spoza Polski, nie potrzebujemy demoralizacji.

Premier Kaczyński zaznacza, że musi się skończyć czas, w którym wielu ludzi „patriotyzmu się wstydzi lub obawia”. Zaznaczył, że postawa patriotyczna do dziś skutkuje represjami.

Na placu Zamkowym trwają przemówienia. Przemówienia na placu Zamkowym wygłosił już Jarosław Kaczyński oraz Piotr Duda. To już ostatni etap pochodu.

Przed wystąpieniem odśpiewano Hymn Narodowy. Słychać było również okrzyki „Zwyciężymy” oraz „Tu jest Polska!”.

Wcześniej, Przy Pałacu Prezydenckim zainicjowano modlitwę za śp. Lecha Kaczyńskiego, jego małżonkę oraz wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej. Modlitwie przewodniczy ks. Kowalczyk.

Oddajmy cześć krzyżowi, który w tym miejscu był wyszydzony

– mówił duchowny. Przy Pałacu odmówiono modlitwę różańcową.

Uczestniczący w Marszu motocykliści zatrzymali się przed Pałacem Prezydenckim i głośno trąbiąc oraz hałasując dali wyraz swojego sprzeciwu wobec polityki Bronisława Komorowskiego.

„Całe zło to PO”, „Nie oddamy Wam, TV Trwam”, „TVN – banda hien”, „Ole, ole, ole – nie damy się Platformie” – to hasła, jakie można usłyszeć w czasie Marszu „Obudź się Polsko”.

Uczestnicy pochodu śpiewają pieśni religijne i patriotyczne, m.in. piosenkę Jana Pietrzaka „Żeby Polska była Polską”.

Marsz wyruszył z Placu Trzech Krzyży. Polacy przybyli na marsz przejdą na Plac Zamkowy. Tam wygłoszone zostaną przemówienia m.in. przez Jarosława Kaczyńskiego i Piotra Dudę.

Tłumnie zgromadzeni na Mszy Świętej i Marszu ludzie przyszli, by włączyć się w walkę o sprawiedliwe traktowanie mediów katolickich w Polsce oraz prawdziwą wolność i demokrację w Polsce.

Jestem tu, bo chcę, żeby się coś zmieniło. Jestem z córką. Mam nadzieję na zmianę

– mówi TV Trwam jeden z uczestników. Inny dodaje, że „marsz jest potrzebny”.

On mnie buduje. Widzę tu wielu młodych ludzi. To bardzo dla mnie ważne

– dodaje.

Kolejny młody człowiek, pytany przez księdza redaktora z TV Trwam, dlaczego przyjechał, odpowiada:

Mam wolny dzień, trzeba walczyć o kraj.

Polacy przybyli na marsz z flagami i transparentami. W oczy rzucają się przede wszystkim flagi państwowe i flagi „Solidarności”. Widać również hasła dotyczące mediów, śledztwa smoleńskiego, wzywające do życia zgodnie z Bożymi Przykazaniami, czy przypominające o Bogu i Honorze. Wśród haseł znajdują się również napisy w języku angielskim. Reporterka portalu wPolityce.pl zauważyła w tłumie m.in. napis: „Government PO-PSL betrayal of the nation”. Jedno z haseł odnosi się wprost do hasła Marszu: „Kowalski obudź się, pilnuj wiary i wolności”.

Tłum imponuje rozmiarami. Według naszych reporterów, to jest największa manifestacja od czasu powstania III RP. Do Warszawy przyjechało ponad 500 autokarów, 4 pociągi specjalne i kilkadziesiąt autobusów. Choć czoło pochodu doszło już do Placu Zamkowego, ludzie wciąż znajdują się jeszcze na Placu Trzech Krzyży.

W czasie marszu wznoszone są hasła m.in.: „Nic o nas, bez nas”, Brońmy Kościoła i wolności słowa”, „Ciemnogród jest tam, gdzie nie ma Pana Boga”, „Nie oddamy Wam TV Trwam”.

W czasie swojego przemówienia w czasie Mszy Świętej o. Tadeusz Rydzyk poinformował, że Polacy z całego świata włączają się w marsz, a manifestacje poparcia odbywają się przez ambasadami RP.

Organizatorzy zaznaczali, że Marsz ma charakter modlitewny oraz przestrzegali uczestników przed prowokacjami.

Z Telewizją Trwam solidaryzuje się wielu przedstawicieli środowiska medialnego. Przemawiając do uczestników marszu, Wojciech Reszczyński podkreślił, że dzisiejsza manifestacja nie jest tylko obroną wolnych mediów, ale także wezwaniem do prawdziwej poprawy sytuacji kraju.

– Marsz „Obudź się, Polsko” nie jest już tylko marszem w obronie wolnych mediów i Telewizji Trwam. To marsz wzywający do autentycznej i szybkiej poprawy Rzeczypospolitej – powiedział Reszczyński.

Podkreślił, iż marsz jest swoistą konfederacją „ludzi o otwartych sercach i umysłach na obecność prawdy i przyzwoitości w życiu publicznym”.

– Jest nas dziś tak rozumianych konfederatów o wiele więcej niż w kwietniu, gdy protestowaliśmy przeciwko niesprawiedliwej decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w sprawie Telewizji Trwam – powiedział redaktor.

Oprac. TK, wpolitce.pl, naszdziennik.pl