Burmistrz Brzegu, w którym urząd stanu cywilnego czynny jest jedynie przez 2,5 godz. dziennie, apeluje do samorządowców o policzenie kosztów tzw. zadań zleconych i przesłanie mu otrzymanych wyników.
Samorządowiec che przedstawić wyliczenia resortowi finansów, gdyż uważa, że środków przekazywanych przez wojewodę nie starcza na realizację powierzonych zadań. Podejrzewa, że dotyczy to większości gmin w Polsce.
Wojciech Huczyński, burmistrz Brzegu zaapelował do samorządowców, żeby skalkulowali koszty zadań zleconych z zakresu administracji rządowej jakie ponieśli w ostatnich trzech latach, a następnie przesłali ich wyniki na adres [email protected] . Dane mają trafić do ministra finansów.
Tomasz Dragan, rzecznik prasowy urzędu miasta w Brzegu tłumaczy, że takie rozwiązanie pozwoli ominąć urząd wojewody, a co za tym idzie przekazać ministerstwu „realne dane”.
Urzędnicy brzeskiego ratusza uważają bowiem, że środków na zadania zlecone w ich gminie jest niewystarczająco a winą za to obarczają Ryszarda Wilczyńskiego, wojewodę opolskiego.
Burmistrz che więc przestawić analizy, które spłyną z gmin, ministrowi finansów i zaproponować nowy algorytm podziału środków. Dotychczas samorządowiec przedstawił wyliczenia kilku opolskich samorządów, z których wynika, że środki przekazywane za pośrednictwem wojewody pokrywają od 30 do 50 proc. ponoszonych kosztów funkcjonowania USC.
Co, zdaniem Huczyńskiego, jest o tyle niefortunne, że dokładanie pieniędzy w tym przypadku, oznacza – w jego ocenie – naruszenie ustawy o dyscyplinie finansów publicznych.
Brzeski magistrat uruchomił specjalną stronę internetową www.zadaniazlecone.brzeg.pl , na której opublikowano dotychczasową korespondencję z wojewodą opolskim, a także dane o kosztach funkcjonowania urzędów stanu cywilnego.
Mieszkańców gminy, niezadowolonych ze skrócenia godzin przyjmowania klientów przez USC w Brzegu, burmistrz nakłania do składania skarg na niego i na wojewodę. Na stronie internetowej gminy udostępniono adresy: wojewody opolskiego (dla osób chcących złożyć skargę na burmistrza), ministra administracji i cyfryzacji oraz kancelarii Rady Ministrów (adresy do skarg na wojewodę).
Szymon Ogłaza, dyrektor biura wojewody opolskiego tłumaczy, dotacje na zadania zlecone przyznawane są gminom według stałego algorytmu. Przedstawia ponadto dane, z których wynika, że koszty utrzymania jednego miejsca pracy w USC w Brzegu znacznie przekraczają wydatki na ten cel jakie ponoszą inne gminy na Opolszczyźnie.
Ogłaza sugeruje, że jedynym skutecznym sposobem dochodzenia swoich racji przez burmistrza Brzegu jest skierowanie sprawy na drogę sądową. – Jeżeli roszczenia burmistrza zostałyby uznane przez sąd za zasadne, wówczas skarb państwa musiałby zrekompensować koszty – wyjaśnia Ogłaza.
Z powodu braku pieniędzy USC w Brzegu przyjmuje klientów przez 2,5 godziny dziennie.
Więcej na ten temat:
Ile pieniędzy, tyle urzędowania
Zlecone bez pokrycia
Za PAP
Postanowiłem na wszelki wypadek sprawdzić jak wyglądają płace w USC w Lewinie Brzeskim gdyż zapewnie z poparciem dla działań Pana Huczyńskiego szybko pośpieszy nieodłączny w wspólnych działaniach Pan Burmistrz Artur Kotara .Okazuje się, że roczny dochód Kierownika USC w Lewinie za 2011 r. /bez dodatkowych zleceń w kwocie 1166 zł./- to 83.448 zł. Kierownik USC to małżonka Zastępcy Burmistrza Pana Dariusza Struskiego który za 2011r. /bez dodatkowych zleceń w kwocie 6.737zł./- miał dochód z pracy w wysokośći 112.048 zł. Tak więc Pan Burmistrz Kotara , dochód zatrudnionego w Urzędzie Miejskim w Lewinie Brzeskim małżeństwa/bez dodatkowych zleceń w kwocie 7.903 zł./ ustalił w wysokośći 195.496 zł.!!! Pozatem zastanawiam się w jaki sposób w czasie urlopu Burmistrza Kotary ,Jego Zastępca nadzoruje pracę żony? A jak wyglądają płace szeregowych pracowników, nietrudno dociec – przecież ktoś musi się złożyć na pobory kierownictwa.