Dziennik Gazeta Prawna zlecił badania Homo Homini, z których wynika, że wyborcy Prawa i Sprawiedliwości mają podobne poglądy i podobnie oceniają rząd.
W kwestiach wrażliwych społecznie ideologia schodzi na drugi plan. Rząd nie ma co liczyć na wyraźne poparcie najbardziej kontrowersyjnych projektów, nawet wśród swoich zwolenników. Prezes opozycyjnego PiS Jarosław Kaczyński wiedział co robi, składając w poprzedni weekend propozycje zmian, które w większości idą w poprzek działań rządu. Dowodem na to są wyniki najnowszych badań Homo Homini przeprowadzonych na zlecenie DGP. Zapytaliśmy o to, co Polacy sądzą o reformach w systemie edukacji, ochronie zdrowia i systemu emerytalnego. Okazuje się, że w sprawach bezpośrednio dotyczących wyborców koalicja ponad podziałami, złożona ze zwolenników i PO, i PiS, jest możliwa.
Szczególnie bolesną porażkę rząd poniósł w kwestii podniesienia wieku emerytalnego. Mimo dużej debaty poprzedzającej wprowadzenie zmian, w którą zaangażował się sam premier, nie przekonał do niej nawet swojego elektoratu. Połowa potencjalnych wyborców PO z radością powitałaby powrót do starego systemu. I to ich łączy z sympatykami innych partii.
Z niechęcią – także wśród wyborców koalicji rządzącej – spotkał się kolejny sztandarowy projekt, czyli wysłanie 6-latków do szkół. Tutaj aż 40 proc. chciałoby, żeby rząd wycofał się z reformy. I choć wśród wyborców SLD, PiS oraz Ruchu Palikota takich przeciwników jest jeszcze więcej, to wynik powinien mocno zastanowić rząd. Tym bardziej że do swojego pomysłu próbuje przekonać Polaków już trzeci rok. Za to koalicja może liczyć na poparcie wyborców niemal wszystkich partii – PiS nawet bardziej niż PO – przy likwidacji NFZ.
– W kwestiach, które bezpośrednio dotyczą wyborców, nie mają dużego wpływu ideologia partyjna czy przekaz PR – mówi socjolog dr Tomasz Żukowski.
Jednak jak przekonuje ekonomista Wiktor Wojciechowski, to zdanie nie musi się przełożyć później na decyzje podejmowane przy urnie.
za: Dziennik Gazeta Prawna
Klara Klinger, Marek Chądzyński
oprac: ŁŻ
Wszyscy Polacy, to jedna Rodzina -jak to w piosence
.Mamy te same potrzeby,ambicje,łączy
nas religia,trudno spodziewać się innych wyników badania,Jesteśmy Narodem myślącym i dlatego podejmowane są próby zwaśnienia.- Na różne sposoby. Ukradziono część naszych składek emerytalnych podniesiono wiek emerytalny,,zmusza się 6-letnie dzieci do podjęcia nauki,programy szkolne się zmienia , bezpodstawnie,książki nie mogą służyć przez kilka lat, co zwiększa koszty nauki, niepotrzebny NFZ robi co chce z naszymi składkami zdrowotnymi przy czym ograniczając pieniądze na leczenie nas,.Jedyna nadzieja,że cud się stanie i ten Rząd upadnie,rozwiąże się, albo wywieziemy go na taczkach na wyspy ,do zmywaków, gdzie młodzi Polacy są kierowani,Tylko syn Premiera ma szerokie mozliwości rozwoju, zarobku bo ma nad sobą „parasol ochronny”