W 1982 roku znany satyryk i kabareciarz Jan Pietrzak, napisał piosenkę-ulotkę pt. „Normalizacja”. W tekście owej piosenki możemy przeczytać, takie oto słowa:
„Tak jest generale co racja to racja
Nadchodzi trwale normalizacja
Tak jest generale co racja to racja
Normalizacja jest.”
Z nadejściem normalizacji do naszego miasta [Dąbrowy Górniczej] jest mały problem ponieważ nadchodzi od 30 lat i nadejść nie może. Bo jak nazwać zachowanie ekipy remontującej ulice w naszym mieście, skoro ekipa owa mająca kończyć remont ulicy dojazdowej do jeziora Pogoria 3 i kilku innych rozkopanych ulic. Zamiast kończyć remonty rzuciła się na poszukiwanie zaginionych studzienek kanalizacyjnych. Zaginionych bo poprzednia ekipa zakopała je i zamaskowała tak dobrze i na takiej głębokości, że znalezienie wszystkich na ulicy o długości 100m zajęło ekipie poszukującej cały dzień. Cały dzień to i tak szanowni Państwo bardzo dobry wynik, gdyż w innej części miasta poszukiwanie studzienek kanalizacyjnych zajęło jedynie 40 lat! Gratulacje panowie za dobre tempo poszukiwań i dojście do rozwiązania drogą dedukcji jak zalecał znany detektyw z powieści Artura Conan-Doyle’a Sherlock Holmes. Wracając jednak do głównego wątku czyli remontów ulic, należy po raz kolejny pogratulować głupoty ekipom remontowym i budowlanym. Ponieważ po dość szybkim, a powiedziałbym nawet błyskawicznym znalezieniu zaginionych studzienek, zamiast brać się za kończenie remontów ulic już w mieście rozkopanych, zaczęli szanowni Państwo rozkopywać kolejne ulice!!!! Brawo brawo brawo, bravissimo!!! Głupota jednak ma się dobrze i krąży wśród nas wszystkich bez żadnych przeszkód, niczym zakamuflowany wirus grypy, który jak wiadomo jednych zaatakuje innych nie. Podobnie z głupotą, jednych dotyka innych nie dotyka, w jeszcze innych skrajnych przypadkach przybiera postać lemingozy zakaźnej, gdyż skrajnych przypadków bezmyślności inaczej nazwać nie można. Po co zaczynać remonty kolejnych ulic, skoro nieskończono jeszcze rozpoczętych? Otaczająca mnie na co dzień rzeczywistość przeraża coraz bardziej. Francuski pisarz Marcel Proust poszukiwał w swej najbardziej znanej powieści straconego czasu, natomiast mieszkańcy Dąbrowy Górniczej rozpoczną niedługo poszukiwanie początku końca remontów i utrudniania życia.
Autor: Tomasz Sarwa