Zaczyna się zwykle od dyskretnego zastępowania tego, co stylowe i eleganckie, choć niekoniecznie markowe i drogie tym, co gorszej jakości, w nienajlepszym guście, co wykonane z pośledniejszych materiałów.
Nawet kobieta przeciętnej urody zyska, strojąc się przed wyjściem w prawdziwe pióra i biżuterię z kamieniami szlachetnymi. Marzenie ściętej głowy, ha! Kogo dzisiaj stać na prawdziwe pióra i prawdzie diamenty. W najlepszym razie można liczyć na coś farbowanego a zamiast diamentów, kryształy Svarovskiego. Taka, nieco tańsza elegancja jest w naszym zasięgu. Niestety, rzadko zdajemy sobie sprawę, że lekko trąci kiczem.
W ten sposób stopniowo, krok po kroku nasze „dobra” stają się coraz mniej luksusowe i trącą kiczem coraz mocniej. To proces długofalowy, trudny, czasem wręcz niemożliwy do wychwycenia.
Podobno generalnie (jak ja nie lubię tego słowa, kojarzy mi się z gubernią i z okupacją :) społeczeństwo z roku na rok ubożeje, więc stać nas na coraz mnie luksusu. Skoro takie są tzw. realia, nie musimy na co dzień stroić się jak pawie, co drugi rok jeździć na urlop do Tunezji a w tych latach kiedy zostajemy w domu, robić remontu kuchni. Nie, nie musimy. Nie stać nas? To żaden wstyd. Tylko nie dajmy sobie wmówić, że welur stanie się aksamitem, jeśli zostanie zafarbowany na wystarczająco krzykliwy kolor. Nie stanie się. O wiele „eleganciej” jest nosić zwyczajne płótno i otaczać się mniej połyskliwymi „dobrami”, wtedy jest szansa, że wszędobylski kicz wejdzie nam może na podwórko, ale nie do głowy.
KICZ
Wchodzimy w kicz i on wchodzi w nas,
coraz głębiej
Coraz dalej nam do prawdziwej elegancji
Dyskretnego piękna.
Nie adamaszek, tylko zwykły plusz
Zamiast diamentów – szkiełka
Ten podrobiony świat staje się coraz bardziej nasz
Co z oczu, to i z serca.
Już złota coraz mniej
Polerowana blacha w miejscu srebra
Nie ma jedwabiem wykładanych ścian
I kapeluszy z pawim piórkiem nikt już nie pamięta
Wchodzimy coraz głębiej w kicz,
Co z oczu, to i z serca.
Maria, 23 III 2010.
hmm na pewno zyjemy w spoleczenstwie, w ktorym prawie wszystko, a zwlaszcza to co chinskie jest produkowane tanio, masowo i z krotkim terminem przydatnosci, zeby bylo latwo zastapic to znowu czyms tanim, nowym, chinskim. Najlepiej to widac po komputerach, telefonach i innej elektronice, ktora sie szybko przeterminowuje.
Ja tam uwazam, ze swarovski jest bardzo dobrej jakosci :), juz predzej cyrkonie sa takim kiczem. Ale zgadzam sie z Toba, nie ma sensu udawac kogos kim sie nie jest i otaczac sie tym co nam pasuje i co ma dla nas wartosc.
Ale zgadzam sie z Toba, nie ma sensu udawac kogos kim sie nie jest A otaczac sie tym co nam pasuje i co ma dla nas wartosc.
mala poprawka :)