Praszka: zerwała staruszce łańcuszek z szyi
Policjanci z Praszki już po 20 minutach od zgłoszenia ustalili i zatrzymali 47-latkę podejrzewaną o rozbój na 88-letniej mieszkance tego miasta. W wyniku tego przestępstwa poszkodowana straciła złoty łańcuszek z krzyżykiem. Za taki czyn grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Wczoraj około godziny 19.00 do Komisariatu Policji w Praszce zgłosiła się 88 letnia kobieta, która powiadomiła dyżurnego, że w swoim mieszkaniu została napadnięta i okradziona przez nieznaną jej kobietę. Pokrzywdzona podała szczegółowy rysopis sprawczyni oraz przebieg całego zajścia.
Podjęte natychmiastowe działania policjantów doprowadziły do ustalenia i zatrzymania podejrzewanej o dokonanie tego przestępstwa, 47-letniej mieszkanki Praszki. Do zatrzymania doszło już po 20 minutach od przyjęcia zgłoszenia. Policjanci odzyskali skradzioną biżuterię. W chwili zatrzymania kobieta miała ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, do spotkania kobiet doszło na jednej z ławek, na placu Grunwaldzkim w Praszce. W trakcie rozmowy 47-latka poprosiła starszą panią aby ta pokazała jej swoje mieszkanie. Tam podejrzewana miała popchnąć poszkodowaną na ścianę i zerwać z szyi 88-latki złoty łańcuszek z krzyżykiem. Po tym wybiegła z mieszkania.
Podejrzewana została zatrzymana w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut rozboju. Grozi jej do 12 lat pozbawienia wolności.
Namysłów: odpowie za rozbój z nożem
Na 3 miesiące tymczasowo aresztowano 46-latka, podejrzanego o rozbój z użyciem noża. 46 – letni namysłowianin jest dobrze znany Policji i odbywał już kary za podobne przestępstwa. Poszkodowaną jest 49–latka, której skradziono 1 600 złotych. Za rozbój w warunkach recydywy grozi mężczyźnie kara do 15 lat pozbawienia wolności. 16 sierpnia br. mieszkanka Namysłowa zgłosiła się do dyżurnego KPP w Namysłowie informując go o rozboju, którego padła ofiarą. Jak się okazało 49–latka po powrocie z pracy zagranicą była kilkukrotnie nachodzona przez 46-letniego znajomego, który pożyczał od niej pieniądze na alkohol.
12 sierpnia mężczyzna po raz czwarty przyszedł do kobiety po pieniądze. Chciał kolejne 100 złotych na zakup alkoholu. Kiedy kobieta mu odmówiła zrobił się agresywny. Po krótkiej kłótni 49 – latka dała mu gotówkę. Mężczyzna zamknął kobietę w mieszkaniu i udał się na zakupy. Po kilku godzinach ponownie przyszedł po pieniądze. Kiedy chciał zabrać portfel kobiecie doszło między nimi do szarpaniny. Wtedy Krzysztof G. przyłożył kobiecie nóż do gardła i zażądał wydania portfela. Bezbronna namysłowianka oddała napastnikowi swoje oszczędności (1 600 złotych).
Zaraz po otrzymanym zgłoszeniu funkcjonariusze zatrzymali 46-latka. Krzysztof G. jest dobrze znany namysłowskim policjantom. Był już karany za podobne czyny. Trzy miesiące temu opuścił zakład karny.
Decyzją prokuratury Krzysztof G. został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za rozbój z użyciem noża w warunkach recydywy grozi mu teraz kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Strzelce Opolskie: Miał nieodpartą ochotę na pizzę
Strzeleccy kryminalni ustalili i zatrzymali podejrzanego o kradzież 6 sztuk pizzy z samochodu jednej z firm garmażeryjnych. 19-letni mieszkaniec powiatu strzeleckiego przyznał się do kradzieży. Pokrzywdzony poniósł straty o łącznej wartości 330 złotych. Kodeks karny za kradzież przewiduje od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. 14 sierpnia wieczorem dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich otrzymał telefoniczną informację o kradzieży torby izotermicznej z samochodu jednej z firm garmażeryjnych. W torbie było 6 sztuk pizzy.Po przyjeździe na miejsce i rozmowie z pracownikiem firmy policjanci ustalili, że kiedy kierowca wrócił do samochodu torby z pizzą już nie było. Mężczyzna postanowił więc sprawdzić najbliższy teren z nadzieją, że może uda mu się spotkać sprawcę kradzieży. Przypadkowy przechodzień wskazał mu kierunek ucieczki złodzieja. Mężczyzna poszedł w tym kierunku. Idąc ulicą zauważył porzuconą na chodniku torbę izotermiczną. Torba była uszkodzona, a wokół były porozrzucane resztki pizzy. W pobliżu torby mężczyzna znalazł telefon komórkowy, który przekazał funkcjonariuszom. Jak ustalili strzeleccy kryminalni telefon należał do domniemanego sprawcy kradzieży, którym okazał się mieszkaniec powiatu strzeleckiego. 19-latek przyznał się do kradzieży. Jak tłumaczył policjantom zabrał pizze, gdyż miał nieodpartą ochotę je zjeść. Poszkodowany poniósł straty o łącznej wartości 330 złotych. Kodeks karny za kradzież przewiduje od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Kluczbork: Został zatrzymany gdy wrócił po wózek
19 sierpnia rano Policjanci z Kluczborka zatrzymali poruszającego się na wózku inwalidzkim 25-latka z Kluczborka, podejrzewanego o włamanie, zniszczenie mienia oraz kradzież terenowego Jeepa. 19 sierpnia rano Kuczborscy policjanci zostali poinformowani przez pracownika jednego z warsztatów samochodowych o kradzieży terenowego Jeepa. Jak ustalili prowadzący sprawę funkcjonariusze, w nocy z 18/19 sierpnia złodziej po uprzednim włamaniu się do warsztatu samochodowego pod Kluczborkiem, skradł kluczyki, a następnie Jeepa o wartości szacowanej przez właściciela na 25 tys. złotych. Sprawca daleko jednak nie odjechał skradzionym autem, gdyż w pobliskich Uszycach zabrakło mu paliwa.
Na miejscu kradzieży prowadzący tę sprawę zabezpieczyli między innymi wózek inwalidzki. Wózek nie należał ani do właściciela samochodu ani do nikogo z personelu warsztatu.
Policjanci zatrzymali domniemanego sprawcę, gdy ten autostopem wrócił po swój wózek. Okazał się nim 25-latek z Kluczborka.
Mężczyźnie przedstawiono już zarzuty popełnienia przestępstwa. Za swoje czyny odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.
Oprac. TG