Stołeczne, czy dziś raczej powiedzielibyśmy metropolitalne funkcje Opole pełniło już od swego zarania. Swoją nazwę nasz stołeczny gród wywodzi od starosłowiańskiej jednostki administracyjnej – opola oznaczającego sąsiedzką wspólnotę lokalną, której życie organizowało się w ramach wspólnoty terytorialnej oraz zaspokajania potrzeb obronnych, zaopatrzeniowych itp.
Pierwsze opola powstawały wraz z przybyciem Słowian do Europy czyli już w połowie pierwszego tysiąclecia po Chrystusie. Obecnie znanych jest kilkanaście miejscowości w różnych częściach Polski a także na Ukrainie, posiadających w nazwie słowo Opole, np. Opole Lubelskie, Stare i Nowe Opole na Mazowszu, czy Opole Świerczyna. Najstarsze znaleziska na opolskim Ostrówku datuje się na VIII wiek i wtedy prawdopodobnie już tutejszy gród pełnił funkcje metropolitalne dla plemienia Opolan (łac. Opollini). Pierwszą wzmiankę historyczną o Opolu znajdujemy u tzw. Geografa Bawarskiego, który w roku 845 zapisał, iż plemię Opolan posiada 20 grodów. Jednym z nich musiało być Opole.
Awans dzięki podziałom
W roku 990 Opole zostało przyłączone do Polski, wcześniej wchodziło w skład państwa Wielkomorawskiego a następnie królestwa Czech. Do XIII w. Opole nie odgrywało większej roli politycznej poza pełnieniem funkcji lokalnego ośrodka miejskiego. Dopiero rozbicie dzielnicowe sprawiło, że do rangi siedzib książęcych podniesione zostały kolejno: Wrocław, Racibórz i Opole.
Umierając w 1138 roku Bolesław Krzywousty, książę z dynastii Piastów, pozostawił polskie państwo silne, o ustalonych granicach i… podzielone. Ten zręczny polityk i znakomity wódz, aż nazbyt dobrze widział niebezpieczeństwo, jakim było ustanowienie następcą tronu jednego tylko z czwórki ambitnych synów. Wszak sam utrwalił swą władzę, pomagając zejść z tego świata przyrodniemu bratu. Oczami wyobraźni widział więc swych synów skaczących sobie do gardeł i wyniszczających kraj w kolejnych wojnach domowych o koronę. Aby temu zapobiec, ustanowił instytucję senioratu – systemu, w którym każdy z książąt Piastowiczów otrzymywał we władanie jedną z dzielnic Polski, a władzę nadrzędną sprawować miał senior, czyli najstarszy z rodu, zasiadający na krakowskim tronie.
Jak można było przewidzieć, choć Krzywousty oczekiwał od swych potomków większego zrozumienia dla polskiej racji stanu, spełniły się właśnie te negatywne przewidywania. Przez blisko 200 lat Piastowicze walczyli o panowanie nad dzielnicą senioralną.
Rozbicie dzielnicowe
Pierwszym rezydującym we Wrocławiu seniorem i zarazem dziedzicem Śląska został Władysław zwany przez potomnych Wygnańcem, a to dlatego, iż właśnie od wygnania go rozpoczęli swe drogi do tronu seniora jego młodsi bracia. W roku 1163 wrócili do Polski synowie Wygnańca: Bolesław Wysoki, Mieszko Plątonogi i Konrad. Po układach z aktualnym seniorem – ich stryjem Bolesławem Kędzierzawym, podzielili oni Śląsk między siebie. Południową część Śląska z Koźlem, Raciborzem i Cieszynem otrzymał wówczas Mieszko Plątonogi. Niestety, Mieszko stolicą swego księstwa ustanowił Racibórz. Zanim zmarł, co nastąpiło w roku 1211, powiększył swoje terytorium o ziemię opolską. Uczynił to w sposób zwykły dla tej epoki – stoczył ciężką wojnę ze swym bratankiem Henrykiem Brodatym. Ostatecznie wyparł Henrykowe rycerstwo za Nysę Kłodzką i Stobrawę, tym samym dokonując historycznego podziału na Śląsk Górny i Dolny.
Dziarski Europejczyk
Ziemia opolska tak przypadła do gustu Kazimierzowi I, synowi Mieszka, że potomni nazwali go Opolskim. Jeszcze za życia ojca rezydował w Opolu, a gdy w roku 1211 objął władzę nad Księstwem Opolsko-Raciborskim, po prostu nie chciało mu się przeprowadzać i tak już zostało. Aby nie drażnić raciborskich mieszczan, oficjalnie Racibórz pozostał drugą stolicą księstwa.
Kazimierz zasłynął z tego, iż przyjaźnił się z piastowskimi juniorami i wybrał się na II wyprawę krzyżową, z której przywiózł sobie żonę – śliczną bułgarską księżniczkę Wiolę. To właśnie dla niej drewniano-kamienny zamek w Opolu przebudował na nowoczesną rezydencję z eleganckiej cegły, w stylu gotyckim, co nadało ton architekturze w całym księstwie. Z zamku tego pozostała do dziś wieża piastowska – symbol Opolszczyzny. Książę zmarł w roku 1229, pozostawiając dwóch małoletnich synów: Mieszka i Władysława, których opiekunem został ich kuzyn Henryk Brodaty.
Najazd Tatarów
Mieszko II Otyły objął władzę w Księstwie Opolsko-Raciborskim prawdopodobnie w 1239 r. Władca ten wsławił się swoistą przytomnością umysłu podczas pamiętnego najazdu Tatarów. Kiedy pierwszy większy oddział tatarski przeprawił się przez Odrę pod Raciborzem, Mieszko i jego drużyna już na nich czekali i dosłownie roznieśli na mieczach, biorąc też sporo jeńców. Biegu kampanii zwycięstwo to nie zmieniło, zatem Polacy musieli ustąpić nadciągającym przeważającym siłom. Mieszko zdołał szybko zebrać znaczne siły i z nimi stanąć u boku Henryka Pobożnego pod Legnicą. Tu wsławił się przedwczesnym odwrotem, co wprawdzie uratowało jego wojsko, ale przyspieszyło klęskę Polaków. Zmarł w r. 1246 z ran odniesionych w bratobójczej bitwie pod Suchodolem (jak zwykle z kuzynami o Kraków). Księstwo przejął brat Mieszka Władysław.
To właśnie Władysław stawił Tatarom opór pod Opolem, gdzie dołączył do niego na czele swych wojsk Bolesław Sandomierski. Mars im jednak nie sprzyjał.
Władysław dał się poznać jako człowiek o ponadregionalnych aspiracjach. Przez pewien czas władał Kaliszem i Rudą w Wielkopolsce, tradycyjnie wojował z kuzynami: Bolesławem Wstydliwym (Kraków) i Bolesławem Pobożnym (Kalisz). Zbuntowani mieszczanie krakowscy i część tamtejszego rycerstwa ofiarowali mu w 1273 roku tron krakowski. Nie dość, że nie udało się mu opanować Krakowa, to jeszcze wyprawa odwetowa Wstydliwego spustoszyła całe księstwo opolskie.
Władysław był, jak na ówczesne czasy, osobistością dość znaną. Bywał na dworach niemieckiego cesarza i czeskiego króla, brał udział w ich wyprawach wojennych. Zmarł w roku 1282, dzieląc księstwo między czterech synów. Powstały wówczas księstwa: Opolskie, Raciborskie, Cieszyńsko-Oświęcimskie i Kozielsko-Bytomskie.
Autor: Bolesław BEZEG, redaktor naczelny „Historii Lokalnej”
Zamów już dziś pakiet HL+NGO!
Kwartalnik Historia Lokalna nr 11 (2012) + 4 papierowe egzemplarze NGO + niespodzianka!
HL+NGO |
Pojedynczy egzemplarz „Historii Lokalnej” kosztuje 5 zł + koszt przesyłki
Jeśli nie lubisz płacić przez internet zamów dowolną ilość i napisz maila: [email protected]
Każdy zakup będzie wielkim wsparciem dla NGOpole.pl i „Historia Lokalna”, które tworzymy z pasją dla Państwa!
„Pierwsze opola powstawały wraz z przybyciem Słowian do Europy czyli już w połowie pierwszego tysiąclecia po Chrystusie.”
a gdzie niby leży praojczyzna Słowian?
Zdaniem autora artykułu może za Uralem???? Luki w wiedzy historycznej czy geograficznej? Należało lepiej przygotować się do pisania tego tekstu. Rażących „byków” jest niestety więcej. Książę Kazimierz rozpoczął przebudowę drewniano-ziemnego grodu na murowany zamek a nie zamku na rezydencję. Pomieszanie pojęć i faktów. Budowę kontynuowali następni książęta. Zachowana do dzisiaj murowana wieża pochodzi z końca XIII wieku a nie z czasów księcia Kazimierza. To ogólnie dostępna wiedza. Szkoda, że autor artykułu jej sobie porządnie nie przyswoił. Bitwa pod Suchodołem była w 1243 r. Mieszko Otyły zmarł trzy lata później a więc trudno mówić o śmierci z ran odniesionych w tej bitwie. Nawet w tamtych czasach rany goiły się szybciej albo szybciej się od nich umierało. Mieszko mógł mieć inne problemy ze zdrowiem na co wskazuje jego przydomek. To mogła być prawdziwa przyczyna szybkiego zgonu. Władcy z pierwszej połowy XII wieku (Krzywousty) nie rozumowali w kategoriach „polskiej racji stanu”. Takie stwierdzenia to oczywisty anachronizm. Nie te czasy, nie ta mentalność.
Dziękuję za te merytoryczne uwagi, cieszę się, że ten tekst czytają także fachowcy, postaram się lepiej weryfikować swoje wiadomości w kolejnych publikacjach. Moim celem jest popularyzacja, a zatem korzystam z opracowań różnych historyków. Nie pamiętam w tej chwili u kogo znalazłem informację o śmierci z ran po wspomnianej bitwie, ale przecież sobie tego nie wymyśliłem, choć jak widać mogłem to zweryfikować logicznie, co powinno być dla mnie przestrogą na przyszłość. Co do ojczyzny Słowian, to rozumiem, że nadkaspijskie stepy są dla P. Erraty kwintesencją europejskości i na swój sposób szanuję ten pogląd. Co zaś się tyczy przebudowy jaką podjął Kazimierz, to zaręczam, że miał na celu rezydowanie w opolskim zamku, a więc budował swoją rezydencję. Ja rozumiem, że dla architekta budowla rezydencjonalna zaczyna się dopiero od renesansowego pałacu, ale mówienie o zamku jako rezydencji jest rażące chyba tylko dla architektów zawodowych lub amatorskich. Co zaś do myślenia przez Krzywoustego polską racją stanu to faktem jest, że wówczas polską racją stanu była racja stanu dynastii piastowskiej, a w jej interesie leżało zachowanie spójności, a więc siły państwa, a nie jego rozdrobnienie. Do znalezienia konsensusu w ocenie i opisaniu tego zagadnienia niezbędnym wydaje mi się sprecyzowanie pojęcia racji stanu, ale to temat na osobny esej, bowiem z określeniem polskiej racji stanu mamy problem nawet współcześnie, a cóż dopiero gdy chodzi o XII wiek. Jeszcze raz dziękuję za uważną lekturę i czekam na kolejne konstruktywne przecież uwagi. Pozdrawiam – B.Bezeg