Szczegóły w wypowiedzi Abp Michalika zburzyły moje przekonanie, iż będzie to uczciwy dialog:
„Nasze przesłanie jest apelem do wiernych oraz do wszystkich ludzi o konkretny trud sumienia, za którym pójdzie prośba o wzajemne wybaczenie doznanych krzywd i gotowość przebaczenia.” – mówi Abp Michalik w wywiadzie dla KAI. Niestety jest to wypowiedź bardzo niejasna, bo nie wyjaśnia gdzie i kiedy ta prośba o wzajemne wybaczenie się pojawi. Bo jeśli w dokumencie, w którym wg Bp Budzika nie będzie wezwania o wybaczenie, to Abp Michalik przeczy swojemu współpracownikowi z KEP. A jeśli nawet gdzieś w nieokreślonym przyszłym dokumencie, to znaczy, że do rozmów z Patriarchą moskiewskim, przystępuje on z określonymi założeniami.
Ponadto przeczy sam sobie, bo mówi, „w naszym domu panowało bardzo głębokie przekonanie o tym, że – „w przeciwieństwie do rosyjskiej klasy urzędniczej – Rosjanin jest z natury rzeczy człowiekiem dobrym. Przywoływano przykłady głębokiej, autentycznej dobroci tego ludu. … czytając relacje zesłańców, deportowanych czy uwięzionych w łagrach, można się było przekonać, że przetrwali oni dzięki temu, że ten zabiedzony, uciśniony Polak dzielił los uciśnionego Rosjanina i że oni niekiedy narażali się by pomóc Polakom.”
Tak samo mój dziadek Akowiec z Wileńszczyzny, Sybirak znad Peczory, uczył mnie tego samego, opowiadając o niezwykłych gestach dobroci nawet kryminalistów wobec Polaków. Opowiadał jak pewien „wor po zakonu” uratował mu życie w wagonie pełnym bandytów. Takie przekonanie jest charakterystyczne dla większości polskich „szowinistów i rusofobów” (rusofob – nienawidzący Rosjan). Naszym problemem nie są zwykli Rosjanie, których uległość wobec władzy budzi w nas czasem gniew, ale częściej politowanie. Naszym problemem są rosyjscy politycy i ich zakamuflowani (w istocie coraz mniej zakamuflowani) wasale w Warszawie.
Wniosek: Jak sam Abp Michalik wskazuje pojednanie między narodami rosyjskim i polskim nie jest potrzebne. Potrzebna jest wymiana polityków w Warszawie i Moskwie, co zwłaszcza w drugim wypadku jest bardzo trudne.
Jeżeli o tym ma dialogować z Patriarchą z koneksjami kremlowskimi, to ja na to przystaje. Czyli niech wydialoguje ujawnienie nazwisk katyńskich katów, reparacje wojenne, usunięcie rury Nord-Stream z wejścia do naszego bałtyckiego portu, zniesienie zakazu importu polskiego mięsa i warzyw do Rosji, obniżenie cen ruskiego gazu, ujawnienie moskiewskiej agentury w Warszawie. To tak.
Ale jeśli ma się jednać z Rosjanami, to nie w moim imieniu, bo ja, rzymski katolik z domieszką prawosławnej-kresowej krwi, lubię Ruskich, chociaż mnie ich głupota czasem wkurza, ale wybaczam za każdym razem, bo da się z nimi dogadać, i interes nawet zrobić, sprzedać telewizor, kupić złoto, itp.. I nawet razem możemy się pomodlić nad grobami. A jak sobie damy po mordzie, to potem wybaczymy, ale na własny rachunek. Narodu w to nie będziemy mieszali.
Nadal lubię samego Abp Michalika, to mój bohater polskiego kościoła. Ale z tym pojednaniem z narodem ruskim, to dał się wpuścić w maliny. Czegoś tu zabrakło, albo jakichś doradców. Niech się jedna, wolno mu. Tylko jak on wybaczył, i jak my urazów nie żywimy, to po co? Chyba tylko dla uciechy agentury w mediach.
Chyba że chodzi o wizytę Papieża w Rosji. To inna historia. Ja jestem za, ale niech to będzie nazwane po imieniu. Bo takimi umizgami nie wydialoguje tego z Ruskimi. Z agentem na pewno nie, bo agent działa według prikazu. Ale jeśli w cerkwi są też nie-agenci, to trzeba z nim po rusku, kawa na ławę. „Job twoju mać, kiedy wpuścicie naszego Swiatogo Baćku do Moskwy.” A ruski odpowie „Job twoju mać, jest tak i tak. Trzeba załatwić to i tamto, bo jak nie, to nie ma co marzyć.” Najwyraźniej nie zna Ruskich.
Autor: czytelnik NGO
Pan, który o sąsiednim narodzie wypowiada się pogardliwie ” Ruskie”
Nie jest godny poważnego traktowania.
Polecam świetny artykuł prof Bartyzela:
http://prawica.net/30802
@P.Eleonora! Świetny artykuł pana prof.Bartyzela. Dziękuję.
Warto też przeczytać wykład pana prof.Zybertowicza w Berlinie
/strona NGO jw.ze sylwetką w okienku/ .Pozdrawiam
@ P.Eleonora! cd prostuję – ” przeczytać” na” wysłuchać” wykładu pana prof.Zybertowicza ; ciekawie też na http://www.zybertowicz.pl
Mam taki problem z tym całym pojednaniem i wybaczaniem:
Co właściwie mają nam do wybaczenia Rosjanie? Za co konkretnie ich przepraszamy?
Bo jesli chodzi o ludzi radzieckich to wiem. Na przykład jeden mój znajomy napisał, że stalin to ch… albo h…. nie wiem dokładnie. Ale on już za to odcierpiał.
Byliśmy też dla nich trochę nie za bardzo gościnni kiedy przybyli z „bratnią pomocą” w pamiętnym roku1920.
Lecz przecież teraz nie ma już Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich tylko Rosja.
Co takiego złego zrobiliśmy Rosjanom i Rosji, że teraz ich przepraszamy i prosimy o przebaczenie aby się wreszcie z nimi pojednać?
Pytania te są oczywiście do tak tu błyszczącej wiedzą pani Eleonory. No chyba że ktoś inny czuje się na siłach, ale przypuszczam, że wątpię.
W drugą stronę sprawa jest prosta. Czego sobie życzymy aby zapanowała wzajemna miłość i zrozumienie?
Z tekstu powyżej zacytuję, bo nigdy dośc powtarzania słusznych racji:
ujawnienie nazwisk katyńskich katów, reparacje wojenne, usunięcie rury Nord-Stream z wejścia do naszego bałtyckiego portu, zniesienie zakazu importu polskiego mięsa i warzyw do Rosji, obniżenie cen ruskiego gazu, ujawnienie moskiewskiej agentury w Warszawie.
Tego nam potrzeba, a nie pocałunków i uścisków funkcjonariuszy KGB z TW SB.
@Jacek
Całe Miłosierdzie oparte jest na wzajemnym przebaczeniu.
Mówię w kontekście religijnym, oczywiście, bo pan Jacek zapewne wie, że Kościół to przede wszystkim Zbawienie?!
Duzo później oczywiście- polityka,
Tak bynajmniej mysli ” błyszcząca wiedzą Eleonorcia”
Rozumiem, że pan Swiatły Jacek, podobnie do Autora:
„lubię Ruskich, chociaż mnie ich głupota czasem wkurza, ale wybaczam za każdym razem, bo da się z nimi dogadać, i interes nawet zrobić, sprzedać telewizor, kupić złoto, itp..”
Podpowiem Panu Jackowi, że z innymi nacjami równie dobrze może sobie pohandlować!
Z Niemcami dla przykładu?
Czemu nie!
Tylko proszę uważać, żeby wzorem swoich przodków nie zjawił się dwa dni po, z policją i nie oskarżył Jacka o zawłaszczenie i nie odebrał telewizorka :)
może Pan Jacek nawet ze starszymi pohandlować ( one to lubią), z uwagą by tamci idąc za przykładem szanownych poprzedników, nie przyszli z policją i amerykańskimi adwokatami, z gotową wyceną zagrabionego (przez Jacka oczywiście) majatku.
Pan uważa!
Swoją drogą, proszę mi wskazać czy mamy jakieś problemy z mniejszością rosyjską w Polsce?
Czy żądają miejsc dla swoich posłów w Parlamencie?
Czy mamy jakieś konflikty/ roszczenia graniczne?
Co jest, że nie możemy w ramach Kościołów, stanąć razem, choć przez chwilę?
Kto nam zabrania?
Dziad o chlebie, baba o niebie. „wzajemne przebaczanie”? Ale co oni nam mają przebaczać?
Do licha, zadałem pytanie.
CO MYŚMY ROSJANOM ZŁEGO ZROBILI?
Nie ma odpowiedzi.
Jak mam to rozumieć?
Rozumiem, że nie chodzi o racje, ale o to czyje na wierzchu, czyje ostatnie słowo.
Rozmowa taka mnie nie interesuje.
Pa
Rekodziści świata w dwóch kategoriach:
1. Ilość zamordowanych
2. Ilośc zamordowanych własnych obywateli
Może faktycznie bezpieczniej się z nimi pojednać?
Jacku Drogi!
przecież nie mamówi sie o „przebaczaniu” tylko o pojednaniu! Nie przkręcajmy znaczenia pojęć. Pojednanie to cos więcej niż „przebaczenie” bo nie odnosi sie do konkretnych faktów, a do postawy.
A tu juz sytuacja jest zgoła wymagająca zmiany postaw. Ja obserwuję postawę pogardy Polaków wobec całego wschodu, a w stosunku do Rosjan w szczególności.
Być może Polacy rekompensują sobie w ten sposób ciagłe włażenie w d… zachodowi.
co do zbrodni komunistycznych ostatnich 70 lat, to podlegali im w jeszcze większym stopniu Rosjanie i w Katyniu leży ich znacznie więcej niz Polaków. Uporczywie nie chcemy przyjąc do wiadomości, że ZSRR to nie Rosja i za komunistyczne zbrodnie nie sposób obciążać Rosjan jako narodu. doprawdy komunizm bardziej zniszczył Rosję niż Polskę i więcej ofiar ma w rubryce narodowość: „Rosjanin”.
co do poczucia pogardy i wiecznych pretensji – pojęcie pojednania jest jak najbardziej trafne. Uważam inicjatywę biskupów za niezwykle cenną nie tylko z politycznego i społecznego punktu widzenia, ale równiez cenna etycznie i duchowo.
A jeśli mamy wiele do wybaczenia to i nam wiele wybaczą.
@Jacek
Poczekaj z tym pytaniem kilka dni, dobrze?
Wówczas poznamy pełny tekst tego dokumentu.
Nie piekl się, na cerę szkodzi…
O jakich racjach powiadasz? Bo jak na razie wrzeszczycie na kościół, cerkiew i Bóg wi-kogo….
Szkoda, że modląc się o Poświęcenie Rosji MB, jednocześnie nie dajesz temu narodowi ( bo jak ciągle o całym narodzie, nie tylko o jego władzach, chciałbyś żeby Twoją wartość ktoś oceniał na podstawie wartości rządzących Tobą?)
szansy na wyjście z tej choroby, jaką ( inny naród) im przywlókł…
Czy naprawdę winą obarczasz tych Wańków, Griszów ( o których lekceważąco sobie pisujesz) za wymordowanie milionów jego rodaków?!
To może nie żałuj sobie, dorzuć również i Helmutów, Hansów i innych beznarodowych ” nazistów”
Były czasy, że wspólnie sobie hasali…
że nie wspomnę o twórcach i właścicielach tej bolszewii, z którą tak walczycie!
Dlaczego wasza pamięć jest tak wybiórcza?
Pojednać się mogą ci, którzy są skłóceni, czy nawet w stanie wojny. Z narodem rosyjskim nie jesteśmy skłóceni. Do nich nie mamy żadnych roszczeń, czy pretensji. Po co w takim razie pojednanie?
Dobrze rozumiemy, że to „władza radziecka”, która ciagle jeszcze tam jest gnębi i ich, i nas.
(Nas dezorganizując śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej. Jesli uważacie, że sledztwo nie jest przez nich utrudniane, to doprawdy nigdy nie znajdziemy wspólnego języka. Jeśli nie chcecie wiedzieć dlaczego zginął prezydent i tyle osób mu towarzyszących, to ….
Dezorganizacja śledztwa może być z dwóch powodów:
1. Mieli coś wspólnego z katastrofą
2. Jeśli to był wypadek, to chcą abyśmy my mysleli, że był zamach.)
Dośc bliskie tej „władzy radzieckiej” związki z cerkwią sprawiają, że propozycja pojednania z nia właśnie budzi poważne wątpliwości. Czy to tak trudno zrozumieć?
Pojednaie nie jest potrzebne narodom polskiemu i rosyjskiemu tylko władzom obu krajów. Nie wiemy do czego, ale niczego dobrego się po tych ludziach nie spodziewamy.
W dodatku pewne słowa arcybiskupa Michalika zdają się wskazywać na to iż wyżej ceni on pojednanie od dążeń do wyjaśnienia przyczyn katastrofy.
Plucie na część społeczeństwa domagającą się tych wyjaśnień, nazywanie ich sektą smoleńską, a sytuacji gdy oficjalne śledztwo praktycznie nie jest żadnym śledztwem i wszystko co osiągnięto to tylko efekt uporu „sekty smoleńskiej” stawia Was oboje, niestety, bardzo blisko Tuska i Komorowskiego.
Bardzo proszę przeczytajcie sobie wszystkie te rzeczy, ktore napisaliście i które do Was napisano. Uwąznie i z zastanowieniem.
Od końca zacznę:
Żałuję, że postrzegających rzeczywistość nieco inaczej, szufladkujesz jako zwolenników Tuska czy Komorowskiego.
Rozumiem że tak wyraża się Twoje wielkie przywiązanie do demokracji?
Gdzie abp Michalik uraził czy napluł na dużą część społeczeństwa?
Może mówiąc, że Prawdy należy poszukiwać, winę udowodnić nie używać mocnych słów?!
On przypomniał wam o fundamentach naszej cywilizacji:
obowiązuje nas domniemanie niewinności ( każdego szanowny Jacku!)
Dla równowagi wkleję coś z waszego ” patriotycznego” podwórka:
Jaki prawem abp. Michalik tytułuje się biskupem skoro jest exkomunikowany i do Kościoła Świętego nie należy! Podczas obchodów „Dnia judaizmu” w Przemysłu, w roku 2011
nazwał żydów braćmi , powiedział „…modlitwą wspólną z braćmi w wierze”
czyli automatycznie dal dowód swojej żydowskiej wiary i postawił się poza Kościołem Świętym. W Piśmie Święty jest napisane:
Ew Sw. Jana8 42(…)
Czyli jak ktoś mówi o sobie, że jest „bratem w wierze” z tymi opisanymi w powyższym fragmencie, to oczywiste jest, że przypisuje się do diabla, a nie do Boga Ojca. Taki nie należy zatem do Kościoła Świętego! Wierni przypisanej diecezji powinni wystąpić do Papieża z prośbą o uregulowanie sytuacji personalnej żyda Michalika , odsunąć go od czynności i mianować biskupa na ten vakant.”
http://gazetawarszawska.com/2012/08/14/do-braci-rosjan-i-dostawcow-testosteronu/
Prawda, że ta wypowiedź ocieka miłością do naszego kościoła???
To naszym nieśmiałym patriotom zamarzyło się rozdzielanie kościelnych vacatów??!
Raz się udało… ripleju nie będzie!
Kościól zdaje się, że odrobił lekcje
A w życiu narodów istnieje wiele strasznych czy bolesnych wydarzeń…
Nie sądzisz chyba, że w historii Polski jedyną katastrofą była ta pod Smoleńskiem!?
( co nie znaczy, że nie należy jej wyjaśnić)
Tylko ona może być wyznacznikiem naszej polityki?
Mówię- poczekaj…nie wrzeszcz…
Kościół z cerkwią rozmawia- źle
Z żydami- jeszcze gorzej
Z masonami- zdrada
uff… to gdzie szukać partnerów?
Brawo Eleonoro!
Nic dodac nic ując!
@P.Eleonora1 Tytuł Naukowca – bardzo ,bardzo blisko,oczywiście w duecie z Panem Sanockim!
To ja też od końca zacznę.
Do czego właściwie potrzebni są partnerzy? Do wspólnej ewangelizacji? Do ustalanie gdzie też zaprowadzić Lud Boży?
No to proponuję masonów. Sądzę, że są dobrze poinformowani. Żydzi zapewne będą przydatni w załatwianiu jakiejś kasy na tę drogę, a Komitet Gosudarstwiennoj Bezopasnosti zapewni bezpieczeństwo.
Jeszcze tylko musicie jakoś załatwić, żeby Wam owieczki z tego raju nie pouciekały, bo zdaje się, że coś on im nie w smak.
Trzeba jakoś oficjalnie ogłosić kto jest mądry i że wszyscy inteligentni idą za nim.
To sprawdzona metoda.
A teraz od przodu.
Nie arcybiskup Michalik napluł, tylko ten kto nazwał „sektą ” ludzi starających się zmusić administratorów naszego kraju do wyjaśnienia sprawy katastrofy.
Szufladkowanie było warunkowe. – Jeśli uważacie, że śledztwo nie jest utrudniane, że ludzie, którzy protestują to sekta otumaniona czerwoną mgłą … i tak dalej. Jeśli! A że blisko tych dwóch? No bo oni tak właśnie uważają. Przykro? Mi też przykro.
Już wcześniej napisałem co sądzę o takim oto sposobie argumentacji jaki znowu szanowna Eleonora stosuje: Tłumacz się i cierp za to co napisała jakaś gazeta.
A co ja mam z tą gazetą wspólnego?
Znam dosyć luźno jedną osobę, która tam pisuje.
Kiedyś widziałem z daleka Michnika, ale jak przypiszesz mi poglądy gw, to uważaj :-)))
A prosiłem o uważne czytanie wszystkiego.
Obowiązuje „domniemanie niewinności” – Kogo konkretnie oskarżyłem, poza tymi, którzy oddając sprawę wyjaśnienia w obce ręce zaprzepaścili szansę na wyjaśnienie?
Tak, zgadzam się. Oprócz katastrofy smoleńskiej mieliśmy jeszcze wcześniej katastrofę Casy gdzie zginęło dowództwo lotnictwa. Teraz straciliśmy wszystkich naczelnych dowódców i głowę państwa z wieloma towarzyszącymi osobami.
Gdzie i kiedy zdarzył się podobny zbieg okoliczności?
Słyszałem, że nie było w historii świata takiego wypadku. Lecz Eleonora zapewne za kilka chwil przedstawi tu stosowne cytaty świadczące o tym, że racji nie mam.
Ok, ale raz jeszcze proszę o uczciwość w argumentowaniu.
Abp Michalik wkracza on na tę samą ścieżkę, którą szli jego poprzednicy, gdy w czasach zimnej wojny napisali do niemieckich braci: „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”
„FAZ”
Moskal kacap ścierwo trzeba nazywać rzeczy po imieniu – WROGIE NAM PAŃSTWO- za komuny jak również i teraz