Co jutro w tygodnikach?

Niezależna Gazeta Obywatelska4

Uważam Rze: Okładka – „Władza skończyła z żartami”

— „Król z pustymi rękami” Piotr Zaremba pisze: „Gdy rozmawia się z ludźmi Donalda Tuska, można odnieść wrażenie, że weszli już, po czasie różnych obaw i wątpliwości, w stan euforii. (…) Jesienią Tusk przeprowadzi małą rekonstrukcję rządu albo i nie. Funkcję terapeutyczną spełniła już przecież rozprawa z PSL-owskim ministrem rolnictwa. A może jeszcze i spełni, bo w chwili, gdy ten tekst powstaje, ludowcy są jeszcze przeczołgiwani przez silniejszego koalicjanta. Co może skończyć się wszystkim. Choć pewnie skończy kolejnym podziałem boiska. (…) Przekonanie o daremności ucieczki od Tuska udzieliło się innym ludziom, także od niego odleglejszym. Politycy PO bliscy Grzegorzowi Schetynie, skupieni między innymi w prezydium klubu, współpracują z liderem bez szemrania i raczej sami się tłumaczą z podejrzeń o spiski.”

— Zaremba o Grupińskim: „Grupiński niedawno obawiał się utraty szefostwa klubu. Możliwe, że na jesieni te obawy się potwierdzą. Tusk może tego dokonać jednym ruchem ręki”

— Konkluzja tekstu: „Na zjeździe klubu w Jachrance kołem zamachowym aktywności rządu jesienią okrzyknięto „politykę prorodzinną”. I coś się w tej sprawie dzieje (ulga na trzecie dziecko), ale za mało, aby mówić o nowym otwarciu. Będziemy więc mieli króla opinii publicznej z pustymi rękami. Króla dryblera zabawiającego nas historiami o przepychankach w swoim otoczeniu. Czy to wystarczy jako paliwo?”

— Michał i Jacek Karnowski rozmawiają z Januszem Rewińskim. Fragmenty:

O zwolnieniach w telewizji: „To, że mamy wolność, wydawało się oczywiste. Aż przyszła nowa miotła, żarty się skończyły, zaczęły się schody. Przestali się bawić w aluzje, naciski, po prostu przynieśli siekierę i wszystkich, którzy ich nie wychwalali, którzy gęgali inaczej, wycięli, wyrzucili.”

O opozycji: „Jedno mam podstawowe zastrzeżenie do opozycji – że nie przewidziała, iż bez pluralizmu mediów daleko nie zajedzie. Powinna dbać o to, by były jakiekolwiek inne telewizje, choćby pomaleńku rozbudowywane. Zobaczcie, ile zrobił ojciec Rydzyk z niczego.”

— Krzysztof Rybiński w tekście: „Czy polska gospodarka wytrzyma” pisze: „ Ponieważ euromatoły – liderzy strefy euro – popełniają błąd za błędem, niepotrzebnie wpychając Europę w objęcia kryzysu i recesji, polskiemu rządowi kończą się pieniądze na keynesowską politykę wspierania popytu, a Rada Polityki Pieniężnej zaserwowała gospodarce potężnego kopa w krocze i zamiast mocno obniżyć stopy procentowe, podniosła je, do Polski w 2013 r. zawita recesja, pierwsza od 20 lat. I nie tylko zawita, ale być może pozostanie na dłużej. (…)Podsumowując wątek gospodarczy, oczekuję, że nadchodzi siedem lat chudych dla Europy i dla Polski, co doprowadzi do recesji w Polsce oraz do bardzo wysokiego bezrobocia, które nie osiągnie 20 proc. tylko dlatego, że kolejny milion ludzi wyjedzie z Polski, szukając pracy w innych krajach.”

— „Lekarstwo na lemingozę”. Łukasz Warzech pisze: ”Tymczasem wielu takich właśnie ambitnych imigrantów do miast, zarabiających w korporacjach i zmagających się ze spłatą kredytu, to naturalni konserwatyści. Trzeba ich namawiać do szukania rzetelnych informacji, do samodzielnego myślenia, a może po prostu do tego, aby choć trochę zainteresowali się tym, co dzieje się z ich krajem. (…) Trzeba szukać sposobu dotarcia do nich, zamiast skreślać wszystkich in gremio.”

Wprost

Okładka: Zakazane związki. Dla Platformy geje i lesbijki są a) niemoralni b) obrzydliwi c) trędowaci?

— Marta Bratkowska rozmawia z Robertem Biedroniem. Fragmenty:

O walce o ustawę o związkach partnerskich: „Na Zachodzie większość osób, które korzystają z instytucji związku partnerskiego, to osoby heteroseksualne. Jeśli walczymy o ustawę o związkach partnerskich, to przede wszystkim dla heteryków. Nie dla homoseksualnej mniejszości.”

Biedroń mówi także: „My nie stawiamy znaku równości między małżeństwem i związkiem partnerskim. To zupełnie inne instytucje. Chcemy jedynie uregulowania podstawowych kwestii..”

— Cezary Michalski w tekście „Konserwatyści i oportuniści” pisze: „Dziś piarowcy Platformy (coraz więcej posłów tej partii jest już tylko piarowcami) uznali, że ich władzę zarówno przed niezadowoleniem części polskich biskupów, jak też przed głośną prawicową ekstremą lepiej osłoni martwa oportunistyczna zachowawczość niż przyznawanie się do najbardziej choćby nieśmiałych liberalnych ciągot”.

— Jak pisze dalej Michalski :” Skoro jednak dominujący dzisiaj w polskiej polityce oportuniści widzą siłę wyłącznie po prawej stronie, wyłącznie w Kościele, wyłącznie w prawicowych mediach i wyłącznie tej sile są skłonni ulegać, to dla ludzi pragnących zbudować w Polsce świeckie państwo i zaoferować obyczajowym mniejszościom choćby minimalne prawa jedynym rozwiązaniem jest stworzenie efektywnej siły po drugiej stronie”. Michalski twierdzi, że sposób na zbudowanie takiej siły to skuteczna kampania obywatelska „podobna do tych, jakie zmieniły poglądy większości Amerykanów na niewolnictwo i rasizm”.

— „Grill w czasach kryzysu”. Andrzej Stankiewicz i Piotr Śmiłowicz piszą: „Wszelkie swe polityczne ruchy – od afery taśmowej po in vitro – premier podporządkował jednemu: oczyszczeniu przedpola przed planowanym na wrzesień drugim exposé. Czy też może raczej: kryzysową odezwą, w której obieca nam krew, pot i łzy.”

— Cytowany w tekście bliski współpracownik premiera: „Jeśli Donald zrealizuje nawet część z projektów, które są rozważane, dla wielu grup społecznych będzie to niesłychanie bolesne”

— Jak piszą dalej autorzy: „Przygotowany w kancelarii premiera plan upokarzania PSL – nazywany w światku polityków „grillowaniem” – był bardzo szczegółowy. I znacznie dalej idący, niż to dziś obserwujemy. (…)Tyle że ten plan nie wypalił. Już po kilku dniach atak mediów na ludowców objął także Platformę, a nawet Tuska osobiście.”

— Andrzej Stankiewicz i Piotr Śmiłowicz rozmawiają z Jarosławem Gowinem. Fragmenty:

W odpowiedzi na pytanie czy zamierza startować na lidera PO: „Nie zamierzam. Zamierzam natomiast zabiegać, by nasza partia była możliwie konserwatywna w sprawach kulturowych i zdecydowanie wolnorynkowa.”

O kryzysie gospodarczym i PSL: „W takiej sytuacji przedterminowe wybory uznałbym za nieodpowiedzialność. A w tym Sejmie da się w miarę spójnie rządzić tylko w koalicji PO- -PSL, dlatego przetrwanie tej koalicji uważam za rację stanu.”

Newsweek

— Okładka: Tata w sutannie. Jak Kościół toleruje podwójne życie księży.

— Michał Krzymowski i Wojciech Cieśla piszą w tekście „Złoci chłopcy i taśma” o karierze Michała Dzięby i „złotych chłopców PO”. Fragment: „O tym, że Michał Dzięba jest taśmą Platformy, sam zainteresowany dowiedział się w połowie maja. Wtedy usłyszał na mieście, że ma wpływy. I że się na nie powołuje. Przykład? Wiosna 2012 r. Ktoś startuje w konkursie do zarządu państwowej spółki X, ale dziennikarze zamiast do X dzwonią do Zięby: – Podobno jest pan najlepiej zorientowany w sprawie? Dzięba zaprzecza. Spotyka się z dziennikarzami. Słyszy od nich, że szybko się wzbogacił. I znów że powołuje się na wpływy. Podobno nagrał go prezes spółki., któremu Dzięba obiecuje pomoc.

— Cytowany w tekście warszawski PRowiec na dorobku: „Słyszałem 38 różnych wersji. Sprowadzają się do jednego: są taśmy na Platformę, a na taśmach Dzięba”

— „Samotność długodystansowaca.” Aleksandra Pawlicka pisze: „Szefowie partyjnych regionów [w PO] dostali niepisany rozkaz, żeby czyścić. Tusk nie wyznaczył jednej osoby, która miałaby odpowiadać w Platformie za tropienie nepotyzmu i towarzyskich układów przy obsadzaniu stanowisk. Każdy ma czyścić u siebie”.

— Cytowany w tekście członek zarządu PO: „Premier ma świadomość, że przy okazji afery taśmowej media i opozycja będą próbowały dopaść Platformę, wytykać jej grzech. Ale liczy, że afera wykrwawi przede wszystkim PSL. A słaby PSL to łatwy PSL.”

— Cezary Łazarewicz pisze o Waldemarze Pawlaku w tekście Sfinks z Żyrardowa: „(…) Ale gdy zaczął się kryzys wokół taśmy Serafina, premier stanął za nim murem. Na ostatnim zebraniu zarządu Platformy powiedział, że to sam Pawlak przyszedł do niego kilka miesięcy temu i poprosił o skontrolowanie rządowych agencji, bo dzieje się tam coś niedobrego”

— Jak pisze w konkluzji tekstu: „Problem Pawlaka polega na tym, że nie ma w partii żadnej konkurencji. – Po prostu nie ma go kto zastąpić – mówią ludowcy”.

 Oprac. TK, za: 300polityka.pl

  1. z Niemodlina
    | ID: cb01f229 | #1

    Nie rozumiem po co tutaj reklama reżimowego newsweeka i wprost???? czy nie lepiej w to miejsce reklamować tygodnik Gazeta Polska, albo GP codzienną ?? osobiście od ponad pół roku nie kupuje URZ,zraziłem się do tego pisma po skandalicznych moim zdaniem tekstach Mazurka, poza tym nie podobało mi się w jaki łagodny i wyrozumiały sposób ten tygodnik i pan Lisicki opisywali skandaliczne działania rządu w sprawie zamachu w Smoleńsku oraz w jaki sposób opisywano prof. Biniende czy inż. Szuladzińskiego, czarę goryczy przelał jeden z braci Karnowskich, który kilka tygodni temu w jednej z wypowiedzi pozytywnie ocenił prezydenturę sowieckiego agenta pracującego w polskich WSI, niejakiego Bronisława K. który w wyniku niesamowitej manipulacji i dezinformacji polskiego sPOłeczeństwa od 2 lat sprawuje urząd Głowy Państwa!!!

    Polecam każdemu Gazetę Polską i codzienną i tygodnik, świetne artykuły, wspaniali dziennikarze, dobra odtrutka na truciznę którą reżimowe media trują POlaków od wielu lat.

  2. | ID: 92845dcd | #2

    Polacy są poddani niebywałej manipulacji , przez teksty publikowane na łamach większości gazet, które – po prostu ,są własnością obcego kapitału i o tym musimy pamiętać.!! Swoiste wywody prowadzą Polaków do ciemnego lasu a nie na dostatnią, zieloną łączkę, czy też zieloną wyspę. gdzie można napaś się i pohasać ile dusza zapragnie.!Niezależne media i mądrość w wyborze prasy i programu radiowo -telewizyjnego są odtrutką na podawaną nam trucizne !!.Musimy być czujni,chociaż to trudne!!

  3. | ID: f6b375f8 | #3

    Treści dostarcza portal 300polityka.pl. W sobotę wieczorem mają już wiedzę o tych tygodnikach. Zachęcam do napisania podobnego przeglądu prasy GPC czy w środę GP napewno wrzucimy z rana na NGO. Nie kojarzę pozytywnych wypowiedzi Karnowskiego o Komorowskim chętnie przeczytam tekst źródłowy? Pozdrawiam TK

  4. z Niemodlina
Komentarze są zamknięte