Drugiego lipca bieżącego roku rozpocząłem swój pierwszy tydzień zasłużonych wakacji. Korzystając z super upalnej, słonecznej i pięknej pogody wybrałem się więc na spacer do parku. Ku mojemu zdziwieniu w parku odkryłem proszę państwa nowy przedmiot, który winno się natychmiast wprowadzić do programów nauczania w szkołach od nowego roku szkolnego. Przedmiot ten nazywa się nowa biologia. Tak nowa biologia, ponieważ w Dąbrowie Górniczej stworzono ten przedmiot. Polega on czytelniku na nowej klasyfikacji drzew i krzewów. Gdyż w myśl zasady obalonego 23 lata temu PRL należy pracować krzywo prosto byle ostro, zasada ta podstawowa bardzo odpowiada pracownikom firmy utrzymującej parki w naszym mieście, ponieważ zwalnia ona od jakiegokolwiek myślenia!!!!! Więc skoro myśleć nie trzeba bo to strasznie boli, dodatkowo od nadmiaru myślenia, można dostać żylaków na mózgu! Prace swą zleconą przez szefostwo wykonuje się mechanicznie nie skupiając się w ogóle na tym co i gdzie robić. W zleceniu od miasta firma zajmująca się zielenią miejską miała wyciąć suche gałęzie, i gałęzie znajdujące się nisko nad ławkami, zagrażające spacerowiczom i osobom siedzącym na ławkach. Ale, że najważniejsze jest pracować krzywo prosto, byle ostro, pracownicy bezmyślnie wycieli nie te gałęzie co trzeba, i nie w tym miejscu co trzeba niszcząc w ten sposób drzewa, argumentując to tym, że traktor koszący trawnik oczywiście trawnik w cudzysłowie bo pracownicy zieleni jeszcze porządnego zadbanego trawnika nie widzieli nigdy na oczy, bo to co nazywają trawnikiem to zbiorowisko trawy przerośniętej chwastem i zielskiem nie mógłby spokojnie przejechać. Mam to szczęście, że zwiedziłem połowę świata łącznie z obiema Amerykami i nigdzie, absolutnie nigdzie na świecie nie widziałem i nie słyszałem o takich debilizmach jak w Dąbrowie Górniczej, żeby drzewa dostosowywać do traktora?!?!?!? To możliwe jest tylko u nas, szanowni państwo, gdyż jak to zwykle bywa zatrudnia się myślących inaczej po znajomości a nie kompetentnych ludzi znających się na rzeczy. Pracownicy tejże firmy powinni być dobrze znani mieszkańcom naszego miasta ponieważ to właśnie ich pokazały – muszę to zacytować -„Fakty TVN” jak w środku zimy przy 20 cm zalegającego śniegu i niemalże 20 stopniowym mrozie wymiatają suche liście spod śniegu!!!
Wczoraj panowie o to zapytani tłumaczyli się, że musieli usunąć nadmiar odrostów nowych drzewek, i na tym właśnie czytelniku drogi polega tworzenie nowej biologii przez myślących inaczej. Wczoraj się dowiedziałem, że drzewa wg nowej biologii rozmnażają się w środku zimy, pod śniegiem i mrozem, a wycinanie zdrowych nikomu nie przeszkadzających gałęzi prowadzących wprost do usychania drzew służy bezpieczeństwu mieszkańców, żeby straż miejska mogła dojrzeć „pijaczków” na ławkach chlających gorzałę i piwo. To bardzo ciekawe stwierdzenie, gdyż straż miejska również wczoraj nabrała nowych umiejętności i zdolności, od wczoraj potrafi widzieć przez gęsty żywopłot ale nie potrafi dojrzeć na czystej otwartej przestrzeni dlatego trzeba wyciąć kilka zdrowych gałęzi żeby mogli widzieć lepiej. Moja porada jest znacznie lepsza i prostsza należy natychmiast zmienić okulistę skoro ten stary oszukuje. Najbardziej bulwersujące jest to, że nie ma pieniędzy na skończenie drogi, którą rozkopano dwa lata temu, a której długość nie wynosi nawet stu metrów, ale są za to pieniądze na niszczenie, trawników, parków, środowiska ptaków, polujących na owady. Szkoda bo w niedziele 1 lipca doznałem lekkiego szoku jak okazało się, że nie mam szans na to aby z własnego domu wyjechać gdziekolwiek samochodem, bo zakorkowano całą ulicę, na której mieszkam i do tego kilka sąsiednich, wiec gdyby nawet pogotowie do kogoś chorego chciano wezwać nie dojechało by z powodu zablokowania kilku ulic przez myślących inaczej, nie mających żadnych ale to żadnych priorytetów w tym co się robi. Panowie zamiast niszczyć parki i rozorywać trawniki traktorami pokończylibyście lepiej rozkopane ulice, żeby z własnego domu można było się wydostać spokojnie!
Autor: Tomasz Sarwa
Park jest miejscem odpoczynku, gdy tymczasem spotykamy urojone pomysły na „ulepszanie” otoczenia!!Cóż,to myślenie „inaczej” jest modne.Wycinanie zdrowych drzew w parkach, aby kosiarka miała przestrzeń, gdy tymczasem, można ją kosą zastąpić,która mniej paliwa potrzebuje,!Godne pożałowania jest stwierdzenie „żeby lepiej pijaczków było widać „Wpierw trzeba trawę zasiać, aby mieć co kosić.! Myślenie, że mieszkańcy mają w swoim domu siedzieć, a auto trzymać w garażu ,bo zakorkowany wyjazd -to też myślenie „godne naśladowania”,! Głupota,głupotę goni,a gdyby ta głupota umiała fruwać to ho, ho ale by się działo!!!Fajny artykuł!
Wczesną wiosną przy ul. Powolnego „KTOŚ” bezmyślnie wyciął, dosłownie do pnia, przepiękne jaśminowe krzewy. Serce zabolało. Już nigdy, swym zapachem, nie przywitają lata :(