Minął dzień na sygnale: 20 czerwca, środa

Niezależna Gazeta Obywatelska

Opole: Nawałnica nad Opolem

Straż dziś miała ręce pełne roboty ulewny deszcz i silny wiatr wyrządził dużo szkód. Kilka Garaże z blachy zostały zmiecione przy ul. Chełmskiej na osiedlu Malinka II. Powaliło kilka drzew w okolicy ul. Częstochowskiej. Liczenie strat wciąż trwa.

Opole:Damska bluzka w futerale na gitarę. Para zatrzymana po włamaniu

Już kilkanaście minut po zgłoszeniu włamania do sklepu, przewodnik psa służbowego zatrzymał dwie osoby podejrzane o ten czyn. Damską bluzkę pochodzącą z włamania policjant ujawnił w przenoszonym przez 20-latka futerale na gitarę. Za kradzież z włamaniem grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Wczoraj, tuż przed godziną 2 w nocy dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Opolu uzyskał informację o możliwym włamaniu do sklepu odzieżowego przy ulicy Oleskiej. Pierwszy na miejsce zdarzenia dotarł przewodnik z psem służbowym. Policjant potwierdził, informację uzyskaną przez dyżurnego ujawniając wybitą szybę w sklepie oraz uszkodzoną ladę reklamową w sąsiednim kiosku.

Pies podjął trop i doprowadził swojego przewodnika w okolice sąsiednich budynków mieszkalnych. Tam policjant znalazł ladę reklamową wyrwaną z kiosku. Dalsza penetracja terenu doprowadziła go na ulicę Luboszycką, gdzie zauważył parę młodych ludzi, których wygląd odpowiadał rysopisowi podanemu przez dyżurnego. Uwagę policjanta zwrócił futerał na gitarę niesiony przez młodego człowieka. Podczas kontroli zwartości futerału funkcjonariusz ujawnił damską bluzkę, jak się okazało pochodzącą ze sklepu na Oleskiej. 20-latek z Opola i 19-lenia mieszkanka powiatu opolskiego zostali zatrzymani już kilkanaście minut po zgłoszeniu przestępstwa.

Właściciel sklepu odzieżowego, w związku z dokonanym włamaniem wycenił swoje straty na prawie 400 zł. Natomiast właściciel kiosku oszacował uszkodzenia na kwotę 500 zł.

Jeszcze wczoraj obydwoje zatrzymani usłyszeli od prowadzących sprawę policjantów z I Komisariatu Policji w Opolu zarzuty kradzieży z włamaniem oraz uszkodzenia mienia. Teraz muszą liczyć się z grożącą im karą do 10 lat pozbawienia wolności.

Autor: Tomasz Greniuch

Komentarze są zamknięte