Przykład Kory J. pokazuje, że w naszym kraju osoby z salonu mogą, więcej niż przeciętni obywatele. Dlaczego? Otóż za przeciętniakiem, cały salon nie będzie wstawiał się na każdym kroku, bo jeśli nie głosowałeś na Komorowskiego, to nie jesteś ziom.
Powiedzenie „Jaram się tym jak Ramona” rozbawiło mnie do łez. Kto nie wie dokładnie o co chodzi, już tłumaczę: otóż na pieska znanej piosenkarki Kory, który wabi się ” Ramona” była zaadresowana paczka nadana w USA, w której to paczce wewnątrz maskotek była upchana konopia indyjska zwala dalej marihuaną. Kora oczywiście do niczego się nie przyznaje.
Dajmy więc spokój piosenkarce, każdy swój rozum przecież posiada i potrafi złożyć dwa klocki do układanki. Problem w tym, że gdy złapią ” Zbyszka z warzywniaka” na posiadaniu 10 gramów marihuany, Zbyszek targany jest przez funkcjonariuszy i traktowany jak najgorszy przestępca. Taka oto Kora natomiast ma ochronę w postaci dzielnych żołnierzy salonu, którzy na samą wieść, że wspierająca kampanię Bronka Komorowskiego piosenkarka może mieć problem, pomagają tworząc wirtualną rzeczywistość i własną interpretacje prawa.
I powstają programy o Korze i jej miłości do trawy, wypowiadają się znani ludzie, pokroju Michała Piróga (wiem, że dla wielu to nikt znany, jednak jego zarośnięta i okolczykowana twarz pojawia się na ekranie telewizora), rozpoczynają się kolejne nawoływania do dyskusji o legalizacji marihuany w Polsce, namawia do tego nie kto inny jak Michał F. czyli Michał Figurski, który wraz z Jakubem W. czyli Wojewódzkim ma problem z rasizmem, za co ciążą nad nimi zarzuty, ale co tam salon się kreci w najlepsze.
Taka to nasza sprawiedliwość, wylansowana ponad dwadzieścia lat temu przez Adama Michnika, który jako pierwszy w Gazecie Wyborczej rozpoczął propagandę- kto dobry a kto zły.
Niesprawiedliwość powoduje, że obywatele czują się źle w swoim kraju. Jeżeli taka Doda, ma prawo obrażać uczucia religijne,a jej obrońca tłumaczy to słowami ” że Doda jest artystką” to zdecydowanie mijamy się z poglądami. Niech Doda spali Koran, wtedy będziemy rozmawiać o sztuce- sztuce przetrwania.
Albo Państwo jest równe dla wszystkich i wobec wszystkich, albo coraz bardziej uwypuklane standardy dla salonu, będą stawiać piętno na zwykłych obywatelach. Niech Minister Gowin poważnie się nad tym zastanowi.
Na koniec pragnę tylko dodać, iż znam wiele przypadków młodych ludzi, którzy nie poradzili sobie z problemem marihuany. Oczywiście, są w mniejszości, jednak każdy z nich do końca życia będzie musiał przyjmować psychotropy. Kropla drąży skałę, jak mawiają…
Autor: Łukasz Żygadło
http://wpolityce.pl/artykuly/30859-krotko-o-trawce