Emocje powyborcze powoli już opadają, wiec na spokojnie można podsumować wybory parlamentarne na Opolszczyźnie. Wybory, które przyniosły kilka ciekawych zmian, takich jak mandat dla Patryka Jakiego, ale oczywiście też potwierdziły siłę kilku polityków takich jak Tadeusz Jarmuziewicz, Tomasz Garbowski czy Sławomir Kłosowski.
Résumé zacznijmy od Senatu, gdzie pojawia się bardzo ciekawa sytuacja, która wyraźnie pokazuje, iż próba ulepszenia demokracji w postaci okręgów jednomandatowych do Senatu, całkowicie uwsteczniła ten proces na scenie politycznej naszego kraju. Na Opolszczyźnie trzy możliwe mandaty senatorskie zdobyli kandydaci PO – Piotr Wach, Ryszard Knosala oraz Aleksander Świeykowski. Swoją drogą Opolszczyzna miała chyba najdziwniej ułożone okręgi wyborcze w kraju. Ale to już szczegół.
Do Sejmu dostali się posłowie Korzeniowski, Jarmuziewicz, Buła oraz Okrągły z Platformy Obywatelskiej. Nowicjuszem w Sejmie będzie Rajmund Miller z Nysy, który być może wniesie pewną świeżość do zasiedziałej ekipy PO oraz Brygida Kolenda-Łabuś dawna działaczka SLD, której osoba może dowodzić tezę powolnej polaryzacji PO w stronę centrolewicy. Zaskoczył mnie natomiast bardzo dobry wynik posła Łukasza Tuska, który praktycznie otarł się o reelekcję. Zabrakło mu dosłownie 300 głosów aby dostać mandat i udaremnić wejście do Sejmu Patrykowi Jakiemu z PiS. Myślę jednak, iż koledzy w regionie znajdą mu godne zajęcie, za osiągnięcie dobrego wyniku. Do Sejmu nie dostał się również poseł Adam Krupa – mało aktywny wraz ze słabą kampanią, więc nie ma, co się dziwić.
Prawo i Sprawiedliwość przyniosło największą niespodziankę w postaci znakomitego wyniku Patryka Jakiego. Wiele osób nie dawało młodemu radnemu szans, jednak teraz pochlebne recenzje zbiera nawet od sceptycznych politologów. Trafić do Sejmu z 8 miejsca na liście, bez większego wsparcia szefa regionu, to znakomity wynik. Nieco zawiódł Jerzy Żyżyński, który jako numer 1 na liście przegrał mocno z liderem PiS w regionie Sławomirem Kłosowskim. Prof. Żyżyński polegał głównie na kampanii centralnej, nie wkładając wielkiego wysiłku w bycie na miejscu w Opolu. Jednak udział w Sejmie, tak wielkiego specjalisty z ramienia PiS może naprawdę cieszyć. Osobiście mnie zaskoczył dobry wynik Sławomira Kłosowskiego, którego siedem ekip dzielnie kleiło plakaty w województwie. Kolejną osobą, którą chciałbym pochwalić za walkę o mandat i głosy wyborców jest radna Violetta Porowska, która postawiła na kampanię bezpośrednią i zmobilizowanie elektoratu centroprawicowego (głównie kobiet) i odebranie głosów Platformie.
Wybory pokazały, że Sojusz Lewicy Demokratycznej opiera się tylko na swoim liderze Tomaszu Garbowskim. Sojusz powoli wymiera i będzie zjadany po kawałeczku przez PO lub Ruch Palikota. Uważam, że to będzie ostatnia kadencja tej partii w Sejmie, jeżeli nie dojdzie w niej do konkretnych zmian, które sprawą, iż formacja stanie się prawdziwą lewicą. Walka z Kościołem, walka o parytety, czy prawa dla homoseksualistów, nie świadczą jeszcze o poglądach lewicowych, o czym SLD już dawno zapomniało.
Ruch Palikota to grupa osób nazywanych partią, jednak każdy idzie w inną stronę. To będzie największa zagadka tego Sejmu. Jeżeli uda się przetrwać formacji tę kadencję to będzie cud. Przypadkowi ludzie bez doświadczenia rzuceni między wytrawnych polityków, szybko mogą zostać wchłonięci przez ekipę rządzącą. Lider z Ozimka Adam Kepiński, nie sprawia wrażenia człowieka, który może wiedzieć jak działać w Sejmie. Sam lider ruchu Janusz Palikot przyznaje, iż musi być osobiście szefem klubu parlamentarnego, gdyż nikt inny w ugrupowaniu tego nie potrafi… Swoją drogą Ruch Palikota deklaruje tak wielki antyklerykalizm, a lider na Opolszczyźnie swoje ulotki wyborcze wkłada do gazetek kościelnych w Ozimku…
Mniejszość Niemiecka utrzymała swój jeden mandat, który przypadł dla Ryszarda Galli. Osobiście uważam, że jest to niesprawiedliwa ordynacja, krzywdząca dla wielu innych mniejszości w Polsce. Osiągnięcie progu wyborczego w jednym regionie, które daje mandat do Sejmu. Z drugiej strony słyszę opinię, iż Ryszard Galla rzeczywiście coś robi dla swoich wyborców. Kwesta do ciekawej dyskusji.
Stanisław Rakoczy wraz z Polskim Stronnictwem Ludowym pokazali jak nie robić kampanii. Wielokrotnie w „Subiektywnym przeglądzie tygodnia” poruszana była sprawa tandetnych spotów wyborczych. Cuda Foto-shopa na plakatach nie wystarczy aby wygrać. Poseł Rakoczy był jednym z najmniej aktywnych i zauważalnych parlamentarzystów w regionie. Chwalenie się podczas kampanii sukcesami o których nikt nie słyszał, nie przyniosło mandatu. Trzeba być aktywnym całą kampanię, ciągle dając o sobie znać. Tak robili wszyscy posłowie, którzy uzyskali reelekcję w regionie. Poseł Rakoczy widział lepiej co robić, dlatego teraz dostanie stanowisko samorządowe na otarcie łez. Grzegorz Sawicki natomiast uzyskał wynik życia – 596 głosów! Nie pomogły nawet plakaty rozlepione w regionie.
Na koniec chciałbym jeszcze pochwalić Marcina Ociepę. Znakomity wynik ponad 2 tys. głosów na liście, na której wszyscy zbierali łącznie z Posłem Religą tylko po kilkaset głosów. Marcin miał ciekawe pomysły na kampanię, prowadził ją naprawdę rzetelnie. Zabrakło jedynie przekroczenia progu wyborczego.
Autor: Łukasz Żygadło
sprostowanie – panu Kłosowskiemu pomagało nie 7 ekip tylko 5 osób, pozatym pełna zgoda :-)
Bardzo, bardzo dobre podsumowanie!! Aż chce się czytać!!
Łukaszu dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam. VP
Mnie akurat nie zaskoczył „bardzo dobry wynik posła Łukasza Tuska”. Świadczy on o całkowitej … , i tu nawet trudno znaleźć przyzwoite określenie , ale powiedzmy delikatnie-bezmyślności wyborców PO, którzy czytając listę nr 7, po prostu z radością odkrywali znajomo brzmiące nazwisko mości panującego im przywódcy.. Byłam świadkiem kilkunastu takich „odkryć”, co przełożyło się na dokładnie 14 głosów oddanych na tego pana.. Gratuluję „wciąż rządzącej partii” tak światłych i świadomych wyborców:)
PiS przegrał po raz n-ty. Szkoda tylko, że lider się nie zmieni. Szkoda, że to nie demokratyczna partia, ale autorytarna i wszyscy muszą słuchać prezia. Kolejne wybory przyjdą, PiS znowu przegra, a Kaczyński będzie trwał i trwał.. no trudno taki rząd jaka opozycja
J.Kaczyński musi odejść! najlepiej za odrę podpatrzeć jak to się robi u Angeli albo do matki Rosji.. w każdym razie wszędzie go nienawidzą.. w Polsce tylko 55%, a 29% głosów będąc w opozycji w tak ciężkich czasach i dać wygrać platformie to świadczy jak jest słabym, małym (małostkowym), krótkowidzącym człowiekiem
Ja już przed wyborami wiedziałem że PiS przegra a to dlatego ze PO odkąd wygrała to fałszuje wybory trzeba być mało bystrym aby tego nie widziec
J.Kaczyński fałszuje kartę zdrowia, bo każdy widzi jak jest z nim źle
http://www.facebook.com/event.php?eid=148967535200157
j. kaczynski musi odejsc!j. kaczynski musi odejsc!j. kaczynski musi odejsc!j. kaczynski musi odejsc!j. kaczynski musi odejsc!j. kaczynski musi odejsc!j. kaczynski musi odejsc!j. kaczynski musi odejsc!j. kaczynski musi odejsc!j. kaczynski musi odejsc!j. kaczynski musi odejsc!j. kaczynski musi odejsc!j. kaczynski musi odejsc!j. kaczynski musi odejsc!j. kaczynski musi odejsc!j. kaczynski musi odejsc!
Bardzo was proszę nie bierzcie tych wpisów: tylko nie Kaczynski”to są platfusy któż y próbują odwrócić uwagę od szumu jaki robi się wokół wyborów .WYBORY ZOSTAŁY ZAFAŁSZOWANE
do Branic z Wami :D :P hihi
@tylko nie kaczynski
Młody POstkomunisto! w Branicach miejsc nie brakuje! – cierpisz na schizofrenie oraz na Kaczofobię-zapewne twój ojciec i dziadek byli w KC PZPR
A ty Grzesiu zamiast pracować znów obrażasz ludzi. Ciekawe co na to powie twój szef?
na kaczofobie nie bo kaczora donalda szanuję.. nie szanuję kaczora kaczyńskiego, chorego człowieka, który w branicach znalazł by swoje miejsce.. ale on chce na wawel szkoda, że jeszcze rządzi pis razem z przydupasem hofmanem